Kategorie:
Podczas wykopalisk prowadzonych na terenie starożytnego miasta Perperikon w Bułgarii, znaleziono cmentarzysko, które archeolodzy nazywają grobem wampirów. Odkrycia dokonał bułgarski profesor, któremu nadano przydomek Indiana Jones.
Zakopane ciało ma kołek wbity na wysokości klatki piersiowej. Słynny archeolog, profesor Nikołaj Owczarow, który poświęcił życie na ujawnienie tajemnic starożytnych cywilizacji, powiedział, że odkrycia dokonano podczas wykopalisk w Perperikon - starożytne trackie miasto w południowej Bułgarii w pobliżu granicy z Grecją, donosi News 7.
W czwartek, profesor Owczarow poinformował, że znalazł bardzo dobrze zachowany średniowieczny szkielet w miejscu, które nazwał grobem wampira. Wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z rytualnym pochówkiem zmarłego.
„Nie mamy wątpliwości, że po raz kolejny natrafiliśmy na anty – wampirowy rytuał” – powiedział archeolog. „W ciało wbito kawałek metalu, prawdopodobnie po to, aby zatrzymać „złych” ludzi. Chciano w ten sposób nie dopuścić do ich zmartwychwstania i zapobiec prześladowaniom żyjących. Często takie rytuały dotyczyły ludzi, którzy zginęli w niezwykłych okolicznościach np. popełnili samobójstwo”.
W pierś zmarłego w wieku około 40 - 50 lat wbito ostry kawałek lemiesza. Przy okazji połamano kości rąk, ułożonych na klatce piersiowej. Uczyniono to z taką siłą, że uszkodzono obojczyk. Denatowi odcięto także lewą nogę i rzucono ją obok ciała.
Profesor powiedział również, że natrafił na szczątki kobiety i małego dziecka ułożone w taki sposób, aby odtworzyć obraz Matki Boskiej z dzieciątkiem. Pochówki pochodzą z czasu, kiedy plaga niszczyła średniowieczną osadę.
Znalezione przez bułgarskiego Indiana Jones miejsce pochowku jest trzecim tego typu odkryciem w Bułgarii. Przypomina ono te z bułgarskiego miasta Sozopol, które znajdują się 321 km na wschód od Perperikon.
Komentarze
Myślę, więc jestem...
Strony
Skomentuj