Kategorie:
Powyższe nagranie przedstawia animację poklatkową wykonaną w połowie grudnia 2012 roku w kalifornijskiej Death Valley. Zdjęcia wykonał fotograf, Gavin Heffernan.
Zrobienie tych zdjęć nie było proste, ponieważ na pustyni w nocy robi się przeraźliwie zimno. Jednak fotograf liczył na dobry efekt przy zestawieniu wydm i drogi mlecznej. Rzeczywiście powstaje dość spektakularna kompilacja zdjęć przedstawiająca ruch nieboskłonu i wszelkich gwiazd. Oprócz tego widać ruch czegoś jeszcze.
W pewnym momencie na zdjęciu widać jakiś obiekt a na kolejnych wykonywanych, co 10 minut widać obiekt poruszający się po dość osobliwej trajektorii. Oznacza to, że każde 5 sekund filmu to 50 minut. Nie jest to zatem z pewnością planeta ani satelita. Nie jest to również insekt, bo nagranie trwało kilkadziesiąt minut, więc nie ma szans, aby insekty znajdowały się akurat we własciwym miejscu. Wyraźnie widać, że obiekt wykonał trzy kręgi wokół pustyni i odleciał.
Powstaje nieodpowiedziane niestety pytanie, co to było? Czy mógł to być jakiś helikopter lub jakiś rodzaj pojazdu latającego nowego typu? Świadkowie twierdzą, że nie słyszeli warkotu silnika helikoptera a na cichej pustyni byłoby to raczej zauważalne. Pozostają inne rozwiązania a do czasu ich przedstawienia mamy do czynienia z UFO.
Komentarze
Wszystkim jest energia, nawet masą...a nawet przede wszystkim...
Wszystkim jest energia, nawet masą...a nawet przede wszystkim...
... i Śmierć nie będzie miała Władzy.
Strony
Skomentuj