Naukowcy znaleźli na plaży w Hiszpanii ludzkie ślady, które mają prawie 300 tysięcy lat! Wciąż jest więcej pytań niż odpowiedzi. Ale jedno jest jasne - nasi dalecy przodkowie również uwielbiali plażę i ciepłe morze. I w tym jesteśmy do nich podobni.

Hiszpania, jej samo południe - Andaluzja. Wybrzeże Oceanu Atlantyckiego. Plaża Matalascañas, w prowincji Huelva, to popularne miejsce wśród turystów. Wygląda na to, że było popularne również 295 tys. lat temu - taki wynik uzyskał antropolog Eduardo Mayoral z Uniwersytetu w Huelva i badacz z Uniwersytetu w Sewilli Jorge Rivera, stosując optycznie stymulowane datowanie luminescencyjne odnalezionych śladów. Najprawdopodobniej nie byli nawet neandertalczykami, ale przedstawicielami innego rodzaju prymitywnych ludzi.

Samo odkrycie wielu starożytnych ludzkich śladów - ponad trzystu! - kiedyś, w 2020 roku, stało się to naukową sensacją. Nigdzie indziej na świecie nie ma takiej ilości i tak dobrej konserwacji. Odciski skamieniałości są wyraźnie widoczne w skałach osadowych klifów El Asperillo. Jednak naukowcy zasugerowali, że ślady miały około stu tysięcy lat. Okazało się, że jest ich trzy razy więcej, a to sprawia, że ​​tory w Matalascañas są jeszcze bardziej tajemnicze. Nie mają rówieśników. Są starsze – znalezione w Terra Amata na Lazurowym Wybrzeżu we Francji i Roccamonfin we Włoszech, mają 380 – 345 tys. lat. Są i nowsze - w Beach-Saint-Vaast we Francji, mają 236 tysięcy lat.

Dorośli i dzieci spacerowali brzegiem morza. Rozmiar nóg wynosi od 14 do 29 cm, a odciski nóg dorosłych biegną w linii prostej. A dzieci najwyraźniej skakały, bawiły się i wygłupiały.

Kto zostawił te ślady? Istnieje kilka hipotez. Może neandertalczycy. Albo Homo heidelbergensis - kolejny wymarły gatunek ludzki. Albo przedstawiciele innego, jeszcze nieznanego gatunku. 

300 tysięcy lat temu poziom morza był o 60 metrów niższy niż obecnie. A linia brzegowa znajdowała się 20 km od obecnej plaży. Najprawdopodobniej starożytni ludzie osiedlili się w żyznej zielonej dolinie w pobliżu oceanu. Ich sąsiadami były słonie leśne, dzikie byki i dziki, których ślady również przetrwały do ​​dziś.

Co jeszcze intryguje naukowców: hiszpańskie ślady pozostawiono w krytycznym dla klimatu momencie. Kończyło się ciepło i nadchodziła epoka lodowcowa. Może to zmiany klimatyczne sprowadziły to plemię na teren dzisiejszej Hiszpanii.