Antarktyda, najzimniejszy kontynent na Ziemi, jest znana przede wszystkim jako miejsce badań naukowych. Niektóre starożytne mapy przedstawiały Antarktydę częściowo lub całkowicie wolną od lodu. Zgodnie z danymi naukowymi, przypuszcza się, że Antarktyda była częściowo wolna od lodu około 6000 lat temu i całkowicie wolna prawie 15 000 lat temu. Ale kto w tak dawnych czasach był w stanie dokonać tak precyzyjnych pomiarów geodezyjnych i kartograficznych?

Włoski admirał Flavio Barbieri, w swojej książce "Cywilizacja pod lodem", proponuje intrygującą tezę. Barbieri zauważa, że wszystkie cywilizacje rolnicze powstały niemal jednocześnie w różnych częściach globu, bez jakichkolwiek dowodów na wzajemny kontakt. Jego hipoteza sugeruje, że w odległej przeszłości istniała supercywilizacja, która mogła być źródłem wszystkich kolejnych cywilizacji na Ziemi.

Około 50 do 12 tysięcy lat temu, lód o grubości do trzech kilometrów pokrywał północno-wschodnią Amerykę Północną i znaczną część północnej Europy. Tymczasem, duża część Antarktydy przylegająca do wybrzeża Atlantyku była wolna od lodu, a klimat w tej części kontynentu był umiarkowany. Wynikało to z faktu, że oś Ziemi była mniej pochylona niż obecnie, a bieguny geograficzne zajmowały inne położenie.

Badania starożytnych ludzkich czaszek znalezionych w Ameryce Południowej, datowanych na co najmniej 12 000 lat, wykazały, że pierwsi mieszkańcy tego regionu należeli do tej samej grupy etnicznej co australijscy Aborygeni. To wskazuje na możliwość wykorzystania prądu oceanicznego, który przeszedł przez Ocean Indyjski, obmył Afrykę Południową, dotarł do Ameryki Południowej i został skierowany dalej wzdłuż zachodniego wybrzeża Antarktydy.

Czy te dowody sugerują, że Antarktyda mogła być kolebką nieznanego nam typu supercywilizacji, która stała się źródłem wszystkich kolejnych cywilizacji na Ziemi? Naukowcy nadal badają to tajemnicze terytorium, aby odkryć jego tajemnice.

Jednak pomimo tych wszystkich teorii i hipotez, na chwilę obecną nie ma dowodów na istnienie Atlantydy lub jakiejkolwiek innej wysoko rozwiniętej cywilizacji na Antarktydzie. Być może przyszłe odkrycia archeologiczne przyniosą nowe dowody, które pomogą rozwikłać te zagadki. Na razie jednak pozostaje to jedynie przedmiotem spekulacji i fantazji.