Wielka Brytania utajniła akta o incydencie UFO na kolejne 50 lat

Kategorie: 

Źródło: InneMedium

Departament Obrony Wielkiej Brytanii zablokował planowaną publikację akt opisujących słynny incydent UFO. Decyzja brytyjskiego rządu wywołała wielkie poruszenie w społeczności ufologicznej wraz ze zrozumiałymi pytaniami odnośnie powodu takiej decyzji.

W sierpniu 1990 roku, dwóch turystów spacerujących po szkockich górach w pobliżu miasteczka Pitlochry, na własne oczy widziało zagadkowy romboidalny obiekt unoszący się nad pobliskim krajobrazem. Udało im się nawet wykonać mu zdjęcia nim odleciało ze znaczną prędkością. Chcąc podzielić się tym, co zobaczyli, para skontaktowała się z Scottish Daily Record i podzieliła się zarówno swoją historią, jak i zrobionymi fotografiami. Niedługo potem, dziennikarze udostępnili zdjęcia brytyjskiemu Departamentowi Obrony. Wówczas okazało się, że nie tylko turyści widzieli obiekt.


Pilot myśliwca znajdujący się wówczas na niebie, również był świadkiem przelotu tego dziwacznego obiektu. Oficerowie wywiadu wojskowego przesłali zdjęcia turystów do JARIC, czyli Połączonego Centrum Wywiadu i Wywiadu Lotniczego. Jest to wojskowe centrum badawcze Wielkiej Brytanii, jeśli chodzi o analizę obrazu. Urzędnicy doszli do wniosku, że zdjęcia są prawdziwe co nijak nie dawało odpowiedzi na to co uwieczniają.

 

Trzydzieści lat później akta MON wraz ze zdjęciami miały zostać odtajnione i opublikowane, co jest typowe dla tego typu dokumentów. Jednak ich wydanie zostało odłożone na kolejne 50 lat z nieznanych powodów. Plik miał zostać wydany 1 stycznia 2021 roku lecz jeśli ministerstwo postawi na swoim, dojdzie do tego dopiero 1 stycznia 2072 roku. Zanim świat zobaczy te zagadkową fotografie oboje świadków będzie już martwych. Trudno nie zastanowić się nad tym, co takiego próbuje się w ten sposób ukryć? Czyżby był to prawdziwy incydent z udziałem pozaziemskich istot? A może para uwieczniła tajny wojskowy projekt brytyjskiej armii?

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
loading...

Komentarze

Skomentuj