Co łączy Jana Wolskiego-Emilcin z porywanym przez UFO Whitleyem Streiberem ?

Kategorie: 

Źródło: popotopie.blogspot.com

Jeden z najgłośniejszych w Polsce UFO przypadków, związanych z doniesieniami o spotkaniach z załogą pojazdu NOL, to przypadek z Emilcina. Czy możemy dodać do niego coś więcej, coś nowego ? Wydaje się, że napisano już chyba wszystko ? Otóż jest kilka "nowych" poszlak, a może i sensacyjnych informacji, związanych z Emilcinem i ufonautami, przybywającymi do naszego wymiaru.

Znane przez większość Polaków, tych interesujących się UFO - „zdarzenie w Emilcinie”, jest związane z osobą Jana Wolskiego (ur. 29 maja 1907, zm. 8 stycznia 1990), "zwykłego" rolnika, z wykształceniem podstawowym, ale z niezwykle silnym charakterem. Nie ukończył szkoły wyższej, ale był silnie związany z ziemią, z prostym, prawdziwym życiem, i to mogło zaważyć na zachowaniu istot "jak ropuchy", względem naszego rodaka.

Badali nie tylko Wolskiego, badają do dnia dzisiejszego całe polskie społeczeństwo. To, ilu z nas się nimi interesuje, co o nich myślimy, ilu z nas uważa ich za tzw. "kosmitów", a ilu z istoty opisane w Biblii, w Ks. Apokalipsy Jana 16:13 Proroctwo to wiadomość od Boga, objawienie. W Biblii czytamy, że prorocy „mówili od Boga, uniesieni duchem świętym” ​(2 Piotra 1:20, 21).

Prorok to osoba, która otrzymuje informacje od Boga i przekazuje je innym (Dzieje 3:18). Bóg posługiwał się różnymi metodami, żeby przekazywać swoje myśli ludziom: pisemnie, przez aniołów, w wizjach, wpływał na myśli, przekazywał prorokom swoje myśli. Biblijne proroctwa to nie tylko zapowiedzi przyszłych wydarzeń. Jest jednak prawdą, że większość informacji przekazywanych przez Boga ma związek z przyszłością.

Proroctwa mają to do siebie, że ich zrozumienie następuje często, albo tuż przed samym zdarzeniem, albo po materializacji określonej sytuacji. Takim biblijnym rozszyfrowaniem może być powiązanie istot z Emilcina, wyglądających jak "ropuchy", ze słowami Apokalipsy Jana 16:13. Jest coś jeszcze. Te istoty nie objawiły się tylko w Polsce. Ich znajomi, możliwe, że hybrydy, lub rasa z której powstały te humanoidalne twory, a jak je nazywał Wolski "potworaki" - porywały Whitleya Streibera.

Napisał o tym książkę, w niej tak oto pisze: "Jest to historia zmagań człowieka z druzgocącym spokój atakiem Nieznanego, historia na tyle prawdziwa, na ile potrafię ją zawrzeć w słowach. Zagadką pozostaje jednak, kim właściwie byli i skąd przybywali. Czy niezidentyfikowane obiekty latające istnieją naprawdę? Czy opisywane tylekroć potworki i demony to przybysze z kosmosu? Z początku sądziłem, że popadłem w obłęd, jednakże badania dokonywane przez trzech psychologów i tyluż psychiatrów, oparte na całej masie testów psychologicznych i neurologicznych, zakwalifikowały mnie do osobników normalnych pod każdym względem." - koniec cytatu

Proszę zauważyć, że wspomina coś, o czym mówił Wolski, o "potworach" z UFO ! Tak jak Wolski, tak Streiber, wspominają o zapachu-swądzie "siarki-przypalanej dykty-itp". To co może być zadziwiające w tej sprawie, to proste porównanie jakiego dokonaliśmy na opisie-rysunkach tych stworów. Wszystko wskazuje na to, że u Wolskiego, jak i u Streibera, mamy do czynienia z tymi samymi istotami, tą samą"rasą", lub bardzo zbliżonymi do siebie "potworakami" (w przypadku opisu Wolskiego z Emilcina), powstałymi z wcześniejszych wersji UFO reptilian.

O ile w Polsce Wolski nie doznał uszczerbku na umyśle i duszy, tak jak Streiber, to w obu przypadkach zachodzą pewne podobieństwa. W Emilcinie mamy jeszcze większe odniesienie do biblijnych istot z Apokalipsy 16:13 niż u Streibera, przynajmniej z wyglądu. Wolski opisał UFO istoty jako podobne do "żab" (grecki wyraz βατραχοις.-batrachois) Nie dość że miały zielonkawą skórę, to posiadały błony pławne pomiędzy "palcami".

Czy te stwory były materialne, czy może częściowo materialne, a może częściowo duchowe ? W tym celu przyjrzymy się słowom z Apokalipsy. Jak państwo widzą wszystkie przekłady wspominają o istotach "jak żaby", część tłumaczy, w dwóch przypadkach,  napisała "ropuchy". Zwrot "wychodzić z ust smoka" może oznaczać "wydawanie pozwolenia-(na)materializację" !

Na dodatek mamy tam "złą trójcę"- "anty-trójcę", tak jak istnieje antykościół, z każdej z wymienionych, z każdej złej istoty, wrogiej Bogu Jezusowi, czyli ze "smoka", z "bestii-zwierzęcia" i z "fałszywego proroka-antychrysta" wychodzą (na Ziemię, do tego wymiaru?) trzy duchy, jak gdyby, albo podobne do "żab". Gdyby chcieć próbować to tłumaczyć w kluczu ufologicznym, możemy to rozumieć jako trzy (reptiliańskie) "rasy". Jedna jest tą która porywa w USA, patrz Streiber, druga nawiedziła Wolskiego - Polskę, trzecią należało by dopasować, możliwe że tzw. "Nordycy".

W pewnym sensie rozwiązaniem tej zagadki jest następny werset Apokalipsy, gdzie czytamy: "A są to czyniące cuda duchy demonów, które idą do królów całego świata, aby ich zgromadzić na wojnę w ów wielki dzień Boga Wszechmogącego." Apo 16:14 Proszę zauważyć, święty Jan przekazał nam, że te istoty nie tylko potrafią czynić cuda, ale są to " duchy demonów". Nie są to same demony, ale "duchy demonów" (pneumata daimonon) !

Sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana. Kim są "królowie całego świata" ? Czy są nimi, na przykład premierzy/prezydenci państw, albo globalnych mocarstw, czy może wszyscy, którzy decydują o kierunku rozwoju cywilizacji, czyli czołowi globalni iluminaci ?! Jak sami twierdzą, otrzymują od "kosmicznych braci" instrukcje. A może są to jeszcze jakieś inne potężne istoty z innego wymiaru - anielskie ? Przecież pewna koncepcja głosi, że 24 Starców z Apokalipsy, to niekoniecznie 12 patriarchów i 12 apostołów. ("Księga Objawienia 4.4 mówi, „A wokoło tronu dwadzieścia cztery trony, a na tych tronach siedzących dwudziestu czterech starców, odzianych w białe szaty, a na głowach ich złote korony.”)

Biblista R. H. Charles zauważa jednak: "Nie ma żadnej sugestii w tekście, która pozwalałaby zidentyfikować Starców, jako specyficzne osoby, takie jak patriarchowie, czy apostołowie". Starcy mają w swych rękach czasze pełne modlitw świętych, wykonując posługę, która nie może być udziałem ludzi (Ap.5:8), gdyż Jezus jest jedynym pośrednikiem między Bogiem a ludźmi (1Tym.2:5). To jedno samo w sobie eliminuje ludzi, jako ewentualnych kandydatów do grona 24 Starców.

Struktura tekstu także wyklucza powyższą tezę. W scenie ukazującej zbawionych wokół tronu Bożego, Starcy stanowią grupę wyodrębnioną od ludzi (Ap.7:9; 19:4-8). Stoją po stronie istot niebiańskich (Ap.14:3). Teolog Stonehouse pisze: "Biorąc pod uwagę poprawne tłumaczenie tekstu Apokalipsy (Ap.5:11), Starcy nie identyfikują się ze zbawionymi. Odnoszą się oni w Apokalipsie w jednakowo bezstronny sposób tak do 'świętych', jak do 'niszczących ziemię' (Ap.11:17-18)."

George Ladd konkluduje swe rozważania nad 24 Starcami słowami: "W kontekście nie ma niczego, co pozwalałoby przypuszczać, że Starcy mogą być zbawionymi ludźmi". Większość komentatorów Apokalipsy skłania się więc do wniosku, że Starcy to istoty niebiańskie. Niektórzy sugerują wyższych rangą aniołów, na co jednak brak dowodów. Aniołowie nigdzie w literaturze apokaliptycznej nie zasiadają na tronach ani nie noszą koron. Przeciwnie, są "duchami usługującymi" (Hbr.1:14).

Ponadto, tam gdzie Starcy występują z aniołami, "są wyraźnie od nich wyodrębnieni" (Ap.7:11; 5:11). Teolog Wilbur Smith podsumował obie powyższe hipotezy stwierdzeniem: "Wszystkie próby, aby zidentyfikować 24 Starców z aniołami lub reprezentantami kościoła, nie powiodły się." Sprawa nie jest prosta, tak jak zagadka "królów," do których przybywają reptiliańskie istoty-duchy-żaby !

W każdym razie gromadzą ich (ci z Emilcina prawdopodobnie też), najwyraźniej na bitwę Har-magedonu. Można tu mówić jeszcze o innej interpretacji. Niektórzy tłumaczą "wielki dzień Boga" za pomocą Księgi Zachariasza 12:3 i 9: "W owym dniu uczynię z Jeruzalemu ciężki kamień dla wszystkich ludów. Każdy, kto go będzie podnosił, ciężko się zrani, gdy zbiorą się przeciwko niemu wszystkie narody ziemi (...) W owym dniu będę dążył do tego, aby zniszczyć wszystkie narody, które wyruszyły przeciwko Jeruzalemowi"; oraz Księgi Zachariasza 14:2-3: "I zbiorę wszystkie narody do walki z Jeruzalemem. Miasto będzie zajęte, domy splądrowane, kobiety zhańbione. Połowa miasta pójdzie w niewolę, lecz resztka ludności nie będzie usunięta z miasta. Potem wyruszy Pan i będzie walczył z tymi narodami, jak zwykł walczyć w dniu bitwy." (Biblia Warszawska); Mieli byśmy więc tu moce piekielne - ufonautyczne spiskujące nie tylko przeciw chrześcijanom, ale i przeciwko Żydom ?

Nie ulega wątpliwości, że istoty z Emilcina to członkowie tej samej genetycznej-duchowej rodziny, co porywacze z USA. Wiele wskazuje, że są to istoty potrafiące się materializować, o czym może świadczyć nieproporcjonalnie duże obciążenie furmanki Wolskiego, na którą wskoczyli, albo bardziej poprawnie wskoczyły "duchy demonów" ? Jeżeli w Emilcinie mamy do czynienia właśnie z tymi istotami, z Apokalipsy 16:13, to nie powinniśmy się dziwić obecnej rewolucji obyczajowo duchowej jaka ma miejsce na ziemiach należącyuch kiedyś do Polan, zwłaszcza od roku 2017 - w Polsce.

Jako naród doznajemy silnego nacisku byśmy się przeobrazili w jedną bezideową masę multi-kulti, której dzieci i młodzież ma być nauczana "nauk demonów z 1 Listu do Tymoteusza "Duch zaś otwarcie mówi, że w czasach ostatnich niektórzy odpadną od wiary, skłaniając się ku duchom zwodniczym i ku naukom demonów.". Jest tylko jeden człowiek i Bóg, który może nas, -Polaków, uwolnić od wpływu "istot jak żaby" oraz od iluminatów. Jest nim Jezus Chrystus, to jemu powinniśmy zawierzyć nasze dusze, i ledwo jeszcze naszą Ojczyznę. (Więcej informacji, dużo więcej, o biblijnej zagadce "istot jak żaby" znajdziecie państwo w proponowanym tu filmie - zapraszamy)

Mocno ukrywanaTRANSFORMACJA ludzkości w nową cywilizację UFO synów diabła - Hoggard

https://www.youtube.com/watch?v=M1DFWalbtBY

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (4 votes)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika jaa

Wydaje mi się, że gdzieś,

Wydaje mi się, że gdzieś, chyba w jakimś programie w tv słyszałem, że dawniej określeniem prorok nazywano kogoś, kto w czyimś imieniu coś mówił. Potem to pewnie rozszerzono na kogoś, kto mówi w imieniu Boga. Możeto  taki "społeczny awans", a, może, skoro dawniej nawet ludzi nazywano Bogami, to prorok to był taki pośrednik między takim "Bogiem", a, resztą ludności.

Portret użytkownika Homo sapiens

W linku podanym do źródła

W linku podanym do źródła nastąpiło dopisanie kilku szczegółów, ważnych w sprawie. Najważniejsze to "prosimy zapoznać się z poniższym, drugim w kolejności, 12 minutowym filmem. To w nim mamy szokującą relację Whitleya Streibera, który walczył na śmierć i życie z istotami UFO, z POTWORAMI, jak sam o nich pisał. Tam też jak sam o tym opowiada, istoty UFO zdematerializowały się, ukazując się mu jako zjednoczone w jeden organizm, w jeden "pojazd" - kule światła - "gwiazdy" - dusze ufonautów ! ("Porwane czy asymilowane?" )Film nosi tytuł "Żniwiarze jak chmury"

Żniwiarze jak chmury ?

https://youtu.be/DxqQULBHZrU

Również ważne byśmy pamiętali co o tych stworach ma do powiedzenia ufolog Joe Jordan, tylko Jezus Chrystus ma moc i władzę nad tymi stworami ! "Nie tylko Biblia wspomina o walce, wielu świętych Kościoła Katolickiego, w tym i św. Faustyna, „Cytat z „Dzienniczka” nr 320 „Jezus dał mi poznać, jak Mu jest miła modlitwa wynagradzająca. – Mówi mi: Modlitwa duszy pokornej i miłującej rozbraja zagniewanie Ojca Mojego i ściąga błogosławieństw morze. Po skończonej adoracji, w połowie drogi do celi obstąpiło mnie mnóstwo psów czarnych, wielkich, skacząc i wyjąc, chcąc mnie poszarpać w kawałki. Spostrzegłam, że nie są to psy, ale szatani. Jeden z nich przemówił ze złością: Za to, żeś nam odebrała tej nocy tyle dusz, to my cię poszarpiemy w kawałki. – Odpowiedziałam, że jeżeli taka jest wola Boga najmiłosierniejszego, to szarpcie mnie w kawałki, bo na to słusznie zasłużyłam, bo jestem najnędzniejsza z grzeszników, a Bóg jest zawsze święty, sprawiedliwy i nieskończenie miłosierny. – Na te słowa odpowiedzieli wszyscy razem szatani: Uciekajmy, bo nie jest sama, ale jest z nią Wszechmocny. I znikły jako pył, jako szum z drogi, a ja spokojnie, kończąc Te Deum, szłam do celi rozważając nieskończone i niezgłębione miłosierdzie Boże.”

Los dał ludziom odwagę znoszenia cierpień.-Rzeczą człowieka jest walczyć, a rzeczą nieba – dać zwycięstwo.

Skomentuj