Kategorie:
Ostatnie dni były pełne nie tylko koronawirusowego szaleństwa, ale i innych mniej dostrzegalnych zjawisk. Okazuje się bowiem, że w ciągu zaledwie kilkudziesięciu godzin od siebie, kilkukrotnie doszło do rejestracji zapominanego już powoli fenomenu dziwnych dźwięków.
Już od początku tego miesiąca, w okolicach godziny 4:30 rano, dziwne dźwięki były słyszalne na terenie Dubaju. Nagranie z fragmentu tego zajścia zostało udostępnione w sieci na platformie Youtube. Niestety osoba, która je opublikowała nie podzieliła się innymi szczegółami zajścia poza tym, że odgłosy zdawały się dochodzić z nieba.
Już następnego dnia, filmy z podobnych zdarzeń zaczęły być publikowane przez mieszkańców Słowacji. Podobnie jak w przypadku Dubaju, dźwięki były słyszane w godzinach porannych, w okolicach 6 rano. Obydwa zdarzenia brzmią dość podobnie choć zjawisko ze Słowacji, jest zdecydowanie lepiej udokumentowane.
Już następnego dnia, dziwny dźwięk innego typu był słyszalny w mieście Satu Mare w Rumunii. Brzmiał on bardziej jak tarcie metalu o metal co różniło się od poprzednich incydentów i stanowi osobny rodzaj dziwnych dźwięków. Ostatnie z wydarzeń tego typu miało miejsce 4 kwietnia w amerykańskim mieśce Belton w stanie Missouri. Mimo iż dźwięk nie został uwieczniony na nagraniu na jego temat. Wypowiadająca się w filmie kobieta opowiedziała jednak o okolicznościach w jakich słyszała dziwne odgłosy przypominające wystrzały.
Bardzo dawno nie doszło do tego aby dziwne dźwięki były słyszane tak często w tak niewielkim interwale czasowym. Większość internautów sugeruje, że najpewniej są to naturalne zjawiska, którym niektórzy, zupełnie niepotrzebnie przypisują nadnaturalne właściwości. Są też i tacy, którzy przypisują je biblijnym trąbom apokalipsy. Biorąc na wzgląd trwającą obecnie epidemię oznaczaczałoby to nadejście biblijnego Zarazy, choć taka interpretacja wydaje się być mocno na wyrost.
Komentarze
Skomentuj