Do wydarzeń tych doszło 25 kwietnia 2007 roku około 22:20. Dwóch mężczyzn wraca wieczorem z Mietkowa z nad jeziora jadą przez Pażdziorno w kierunku na Kąty Wrocławskie, kiedy tylko minęli Mietków zauważyli, że za autem coś leci. Ponieważ mieli ze sobą telefon komórkowy, zaczynają nagrywać.

 

Świadkowie obserwacji UFO zjechali na pobocze żeby przyjrzeć się temu obiektowi. W pewnym momeńcie obiekt zatrzymał się. Jego wielkość oraz pułap, na którym leciał ocenili na około sto metrów średnicy. Pojazd leciał nisko na wysokości drzew, zaczeli go nagrywać telefonem komórkowym. Kiedy ruszyli obiekt ruszał wraz z nimi i jak twierdzą towarzyszył im do samych Kątów Wrocławskich.

 

Około 6 km od tego miejsca jest wojskowa strefa radarowa i jak póżniej sprawdzono na wojskowych radarach niczego nie było widac. Materiał został też zaprezentowany pewnemu oficerowi lotnictwa, który tylko stwierdził, że identyfikacja tego czegoś nie jest w naszej kompetencji  i na tym sie skończyło. Od czasu incydentu interesowała się nim prasa oraz telewizje, obecnie jednak niewiele osób o tym pamięta.