Nowa gwiazda na niebie czy wręcz przeciwnie

Kategorie: 

Od wielu lat poszukiwacze Nibiru, czy też planety X wpatrują się w niebo w jej poszukiwaniu. Cyklicznie pojawiają się nagrania i zdjęcia mające potwierdzić poprawność kolejnej obserwacji tego typu. Właśnie mamy do czynienia z takim przypadkiem.

 

Dziesiątki amatorów obserwacji nieba z różnych krajów donosi o nieznanym ciele niebieskim. Obserwowano jasną i dziwną według tych osób planetę-gwiazdę. Spowodowało to spory szum na zachodnich forach astronomicznych.

 

Obiekt jest widoczny po zachodzie słońca, i świeci na czerwono. Jego jasność przypomina Wenus. Ale według części świadków tego czegoś nie ma na dokładnych mapach kosmosu, które są dostępne do pobrania na smartfony. Na półkuli wschodniej, obiekt można zobaczyć w południowo-zachodniej części nieba, w pobliżu Neptuna. NASA i inne agencje kosmiczne nie komentują tego odkrycia ignorując je, ale tez nie ofiarowując jasnego wyjaśnienia.

Doniesienia na temat obserwacji jasnej, mrugającej gwiazdy docierają tez do naszej redakcji. Większość tych obserwacji to z pewnością Wenus, która jest widoczna nisko nad horyzontem po zachodzie Słońca. Są też doniesienia o jasnym pulsującym obiekcie znajdującym się w innej części nieba niż wspomniana Wenus. Zastanawiające było zwłaszcza pulsowanie obiektu.

 

Wczoraj w godzinach wieczornych, około 23:00 okazało się, że na niebie rzeczywiście coś mruga i pasuje to do opisów zaniepokojonych ludzi. Pierwszy rzut oka wystarcza, aby zorientować się, że tą niezwykłą "gwiazdą" jest Jowisz. Udało się nam to potwierdzić obserwacją z wykorzystaniem teleskopu.

 

Jowisz i jego satelity były bardzo dobrze widoczne pod nieobecność tarczy Księżyca. Podczas obserwacji planeta zaczęła przygasać aż niemal zniknęła. To samo spotkało jej satelity. Po kilkunastu sekundach wszystko rozbłysło na nowo. Oczywiście nie oznacza to, że Jowisz gaśnie i zapala się. Okazało się, że na zmianę przysłaniały go i odsłaniały obłoki na niebie. Były to chmury wysokiego piętra, dlatego te przyciemnienia wyglądały dosyć niesamowicie, ale ostatecznie udało się odnaleźć racjonalne wytłumaczenie tego fenomenu optycznego.

 

Sam Jowisz nie świeci na czerwono, więc to nie pasuje do doniesień z USA i innych krajów. Jednak najbardziej znanym czerwonym obiektem na nocnym niebie jest gwiazda, czerwony olbrzym, Betelgeza. Bywa ona często brana za mityczną Nibiru, ponieważ przykuwa uwagę ze względu na jasność. Charakterystyczne mruganie może być po prostu efektem optycznym, tak zwaną aberracją.

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)

Komentarze

Portret użytkownika Kazek12

To nie może byc Syriusz, bo

To nie może byc Syriusz, bo Gaktyka Układy Słoniecznego krąży wokół Syriusza, a ponieważ Ziema jest na obrzeży Galaktyki Słonecznej , to nie może byc Syriusz, a jakieś nowy twór, bo wszystko co istnieje na niebie jest ustuowane w porozumieniu wszystkich sił dziłajacych w Wielowszechświecie.

Portret użytkownika dąb

skoro obserwują ją różni

skoro obserwują ją różni amatorzy z USA i twierdzą , że nie ma tego obiektu na mapie nieba to myślę , że zrobili to określając jego położenie . Tacy ludzie posiadają zapewne na tyle dobry sprzęt bo przecież i u nas można kupić urządzenie z mapą nieba czyli skierowujesz je na gwiazdę i masz odczyt nazwy gwiazdy . Jeżeli tak to adminie podaj współrzędne , bo czytając komentarze mogę stwierdzić , że poziom wiedzy autorów jest bardzo niski.  A poza tym nie dziwi was ilość komet i meteorów odkrywanych w ostatnich latach i skojarzcie z filmem Armagedon (zszedłem tym samym do poziomu komentatorów)

Portret użytkownika darmi

Pod rozwagę : szukajcie pod

Pod rozwagę : szukajcie pod hasłami czerwona/niebieska Kachina ; NIEBIESKA GWIAZDA KACHINA = łączymy z indiane Hopi – czerwona/niebieska Kachina) ogromnej wielkości meteor spustoszy Ziemię i wywoła wiele zmian klimatycznych, tektonicznymi innych a także zrobi wyrwę w jej powierzchni sięgającą od Bałtyku po Morze Czarne. Polska pęknie na pół Wink

Portret użytkownika jupi44

To Betelgeuse lub Aldebaran,

To Betelgeuse lub Aldebaran, w ostateczności Jowisz  w styczniu bedzie jeszcze bardziej widoczny, bo bedziemy najbliżej niego. I tak jest co roku nic nadzwyczajnego. Teraz coraz więcej ludzi coraz częściej patrzy w niebo i wydaje im się, że robią cudowne odkrycia. Koleś niech się nie osmiesza i niech zainwestuje w lepszą appkę.
W kwietniu będzie dobry czas do obserwacji Marsa.

Portret użytkownika Saj

Widzę że niebo ostatnio pełne

Widzę że niebo ostatnio pełne czerwonych migajacych ololbrzymów Acute Tydzień temu podczas ogladania filmu, również zauwazylem czerwone migotanie nad horyzontem (mam okno od zachodniej strony) i byłem nim bardzo zdziwiony, bo fragment Nieba był jeszcze pomarańczowy po zachodzie i dałbym sobie rękę odciąć że jeszcze za jasno na gwiazdy. Wziąłem telefon, zsynchronizowalem GPS, wlczyłem GoogleSky, wycelowalem w tajemnicze ciało niebieskie i okazało się że patrzę na Wolarza, a kto tak mógł tak pięknie świecić? Stary znajomy Arktur, który już nieraz zrobił mnie w podobny sposób w Konia. Wtedy Jowisz był na Niebie wyzej i bardziej na południe, i nie jestem pewny, ale Wenus była jeszcze pod horyzontem. Jak bd na kompie dam ss z Stellarium.

Strony