Do powyższej obserwacji doszło w Meksyku 17 lutego tego roku. Na nagraniu widzimy obiekt o dyskoidalnym kształcie poruszający się na niebie. Naturalne skojarzenie, co do obiektów tego typu jest takie, że mógł to być jakiś rodzaj drona wyposażonego w kilka rotorów. Dzięki temu mógłby zawisnąć w powietrzu i wykonać oblot okolicy.

 

Warto zwrócić uwagę, że na nagraniu wyraźnie widać, że ciemny kształt lata nad obszarem strzeżonym drutem kolczastym. To prawdopodobnie wskazuje na to, że mamy do czynienia z terenem wojskowym a obiekt albo należy do armii meksykańskiej i jest to jakiś lot próbny, albo należy do kogoś innego, na przykład kartelu narkotykowego, który mógłby prowadzić rozpoznanie terenu przed przeprowadzeniem jakiejś akcji.

 

Oczywiście istnieje też prawdopodobieństwo, że nie jest to obiekt będący wytworem naszej cywilizacji tylko jakiegoś rodzaju pozaziemska sonda zbierająca dane o naszym gatunku. Tego nie można wykluczyć, bo nie wiedząc co to jest można bez cienia przesady nazwac to coś niezidentyfikowanym obiektem latającym. Jednak dużo bardziej prawdopodobne wydaje się założenie, że jest to jakiś obiekt pochodzenia ziemskiego.