Naukowcy próbują rozwikłać tajemnicę wioski karłów

Kategorie: 

Yangsi – odległa wieś, położona w południowo - zachodniej prowincji Sichuan w Chinach, od dziesięcioleci pozostaje zagadką dla naukowców.

 

Około 40% mieszkańców miejscowości to karły. Obecnie pośród 80 obywateli żyje ich tam dokładnie 36. Najwyższy mierzy 1,15 metra, a najniższy 0,64 centymetry. To zbyt duży odsetek, aby wierzyć, że ludzie rodzą się mniejsi przez przypadek. Do tej pory nikt nie umie tego wyjaśnić, a Yangsi otrzymało drugą nazwę – Wioska Krasnoludków (Wieś Gnomów).

 

Zdaniem starszyzny, ich szczęśliwe życie zostało rozbite kilkadziesiąt lat temu w letnią noc, gdy pewna choroba dała się we znaki mieszkańcom, głównie dzieciom w wieku 5 i 7 lat. Ludzie przestali rosnąć i zostało im to do końca życia. Niektórzy z nich borykają się dodatkowo z pewnymi niepełnosprawnościami.

Naukowcy i eksperci wielokrotnie odwiedzali Yangsi. Badali wodę, glebę, pożywienie, a także ofiary tajemniczej epidemii, ale wydarzenie, które miało miejsce ponad 60 lat temu, nadal pozostaje zagadką.

[ibimage==21717==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Zdaniem urzędników, dziwną chorobę stwierdzono w 1951 roku. Podczas spisu powszechnego, który przeprowadzono w 1985 roku okazało się, że 119 mieszkańców wioski to karły. Najwyraźniej infekcja miała wpływ na DNA mieszkańców i teraz jest dziedziczona.

 

Większość ludzi uważa, że choroba to działanie złych sił. Niektórzy obwiniają demony, inni duchy przodków, którzy rzekomo są niezadowoleni z ceremonii swoich pogrzebów. Wśród lokalnej społeczności krąży jeszcze inne wyjaśnienie.

 

Dawno temu człowiek o imieniu Wang zauważył w wiosce czarnego żółwia i powiedział, że nie należy go zabijać i trzeba puścić wolno. Część ludzi nie przyjęła tych mądrości i gad został zabity, a następnie zjedzony. Wkrótce uznano go za winnego rozprzestrzeniania się choroby.

 

Istnieje jednak na szczęście bardziej realistyczna wersja tego, co się stało. Niektórzy obwiniają trujące gazy, których użyli Japończycy, atakując Chiny. Japończycy nie dotarli nigdy do wsi i dlatego ta wersja zdarzeń nie cieszy się popularnością w Yangsi.

 

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)

Komentarze

Portret użytkownika Ewito

KuzYn...on bardzo chciałby

KuzYn...on bardzo chciałby być psychiatrą, pewnie byłby to niewątpliwy prestiż dla "kogoś takiego" jeśli się domyślasz Wink a tak mamy olbrzymi rozumowo- karłowaty gen Smile
Oczywiście, że mutacja genetyczna jednego z genów, moze pojawiać się cyklicznie,  co kilka pokoleń, wówczas   ta mutacja odpowiedzialna za daną chorobę (defekt) uwidacznia się w tym przypadku karłowatości (Achondroplazja) związanej ścisłe z zaburzeniami kostnienia, ale rodzajów karłowatości jest kilka.
Masz rację, to choroba pojawiającą się nie w każdym pokoleniu.

"Najwłaściwsza droga życiowa to ta, którą wyznacza i oświetla, gwiazda naszej intuicji"
"Dziwny jest ten świat......gdzie człowiekiem gardzi człowiek"

Portret użytkownika kiter

Mała pula genetyczna, związki

Mała pula genetyczna, związki pomiędzy osobami blisko spokrenionymi, tak zwane ,,mieszanie krwi'' nie jest żadnym barbażyństwem lecz właśnie odświeżaniem puli genetycznej - a tam jest to własnie potrzebne, bo inaczej wymrą... chyba że już jest za puźno Sad

Strony