Naukowcy próbują rozwikłać tajemnicę wioski karłów

Kategorie: 

Yangsi – odległa wieś, położona w południowo - zachodniej prowincji Sichuan w Chinach, od dziesięcioleci pozostaje zagadką dla naukowców.

 

Około 40% mieszkańców miejscowości to karły. Obecnie pośród 80 obywateli żyje ich tam dokładnie 36. Najwyższy mierzy 1,15 metra, a najniższy 0,64 centymetry. To zbyt duży odsetek, aby wierzyć, że ludzie rodzą się mniejsi przez przypadek. Do tej pory nikt nie umie tego wyjaśnić, a Yangsi otrzymało drugą nazwę – Wioska Krasnoludków (Wieś Gnomów).

 

Zdaniem starszyzny, ich szczęśliwe życie zostało rozbite kilkadziesiąt lat temu w letnią noc, gdy pewna choroba dała się we znaki mieszkańcom, głównie dzieciom w wieku 5 i 7 lat. Ludzie przestali rosnąć i zostało im to do końca życia. Niektórzy z nich borykają się dodatkowo z pewnymi niepełnosprawnościami.

Naukowcy i eksperci wielokrotnie odwiedzali Yangsi. Badali wodę, glebę, pożywienie, a także ofiary tajemniczej epidemii, ale wydarzenie, które miało miejsce ponad 60 lat temu, nadal pozostaje zagadką.

[ibimage==21717==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Zdaniem urzędników, dziwną chorobę stwierdzono w 1951 roku. Podczas spisu powszechnego, który przeprowadzono w 1985 roku okazało się, że 119 mieszkańców wioski to karły. Najwyraźniej infekcja miała wpływ na DNA mieszkańców i teraz jest dziedziczona.

 

Większość ludzi uważa, że choroba to działanie złych sił. Niektórzy obwiniają demony, inni duchy przodków, którzy rzekomo są niezadowoleni z ceremonii swoich pogrzebów. Wśród lokalnej społeczności krąży jeszcze inne wyjaśnienie.

 

Dawno temu człowiek o imieniu Wang zauważył w wiosce czarnego żółwia i powiedział, że nie należy go zabijać i trzeba puścić wolno. Część ludzi nie przyjęła tych mądrości i gad został zabity, a następnie zjedzony. Wkrótce uznano go za winnego rozprzestrzeniania się choroby.

 

Istnieje jednak na szczęście bardziej realistyczna wersja tego, co się stało. Niektórzy obwiniają trujące gazy, których użyli Japończycy, atakując Chiny. Japończycy nie dotarli nigdy do wsi i dlatego ta wersja zdarzeń nie cieszy się popularnością w Yangsi.

 

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)

Komentarze

Portret użytkownika baca

no wiesz Ewito - kiedy sobie

no wiesz Ewito - kiedy sobie tak "wysilę umysł" aby uzyskać "szersze spojrzenie"... no to widzę... pełny i kompletny obraz... hmmm... i tak szczerze to widzę, że tak generalnie (i to nie jest personalnie do Ciebie), widzę, że to w sumie każdy jeden psycholog lub psychiatra uważa że on jest he he bardzo zdrowy no i że to wszystkich innych.... trzeba zbadać...
taką mają schizę ci psycho-ludzie i dopóki nie wsadzają innych do czubków no to nawet można im tę patologię wybaczyć no bo to przecież nie wina wariatów ze są zwariowani, prawda?
każdy ma swoje własne fazy ale tylko oni z tego robią "pracę" Smile
inaczej mówiąc dopóki sa nieszkodliwi - nie ma powodu aby ich prześladować...
ta ich "zawodowa psychoza" o której wyżej napisałem, to jest tylko taka w sumie niewinna odmiana starej sprawdzonej zasady że złodziej najgłośniej krzyczy "łapaj złodzieja"....
tak więc jeśli możesz to napisz Ewito szczerze na co konkretnie są zdrowe Twoje dzieci Smile
co im dolega po twoim "psychologicznym wychowie"?
tolerują murzynów?
pederastów?
tvn?
czy jest już z nimi dużo gorzej i są żydofilami?
a może nic im nie dolega i dlatego... też uczą się na psychologów bo czują he he... że są bardzo zdrowi i posiadają też mocne przeczucie że to inni wymagają "zawodowych" badań?
tak na zakończenie to się Ciebie zapytam podchwytliwie:
Jak myślisz Ewito - w jaki to niewyobrażalny i zupełnie niepojęty sposób całej, dosłownie calusieńkiej ludzkosci udało się kuźwa przetrwać setki tysięcy, jeśli nie miliony lat bez:
medycyny,
koncernów medycznych
psychiatrów
no i psychologów?
no jak wg Ciebie było to w ogóle możliwe?
Smile
jak się postarasz to znajdziesz odpowiedź: Twój zawód jest ZUPEŁNIE ZBĘDNY i NIKOMU ABSOLUTNIE DO NICZEGO NIEPOTRZEBNY
nie spinaj się tylko zastanów nad tym - co chcesz po sobie pozostawić na planecie Ziemi?
psycho-bełkot, którego nikt nigdy ani z Toba nie skojarzy ani nie zapamięta?
rzuć to w diabły - zostań np krawcową to szybko wrócisz do psychiczej równowagi...
no i sukienki po Tobie ludzkość dostanie Smile

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex2

No nie bacuś... Ty jestes

No nie bacuś... Ty jestes niezastapiony...
 Istotnie... Jak kuźwa ludzkośc przetrwała te kilkanascie tysięcy lat bez psychiatrów?
 No kuźwa... kiedyś wariatów wcale nie było a jak się te psychiatry pokazali to pełno ich w szpitalach jest... Smile

...Angelus Maximus Rex

Portret użytkownika eRHea

W bardzo prosty sposób -

W bardzo prosty sposób - pier***ców brano na szamanów, czarowników, kapłanów. Kiedyś było ich o wiele mniej. Dlaczego?
Myślę, że Ewaito mogłaby to w skrócie przedstawić, ale z argumentami bacy trudno dyskutować czasem.
Spróbuję.
Czym wyższy rozwój społeczeństwa, tym więcej ograniczeń dla człowieka, ograniczenia rodza parcia, parcia frustracje. Frustracje prowadzą albo do wyparcia, albo do spaczenia. Świat, w którym żyjemy ograniczeń takich funduje nam co raz więcej (prosty organiczny przykład - jak miałem lat 17, żeby umówić sie z dziewczyną na randkę potrzeba było dobrej gadki, uśmiechu i poczucia humoru - teraz by umówić się z laska potrzebujesz: butów nike, lub podobnych, dobrych ciuszków, smartfona, samochodu, o wnętrzu kobiety zapomniały - ale czy kobiety?), więc i parcia większe. Największe parcia i najmniejsza odporność na nie występuje w wieku dziecięcym i młodzieńczym - bo jeszcze człowiek nie przygotowany na luksus zycia w tym szambie, stąd tyle choróbsk w wieku dziecięcym i młodzieżowym. Druga przyczyną są metale cieżkie - ale nie tylko w szczepionkach.
Nie potraficie zrozumieć, że szczepionki są tylko wystawionym celem (dr majewska została wysłana do polski na swoje badania przez WHO - organizację, która za pieniądze BIla i Me(li)ndy Bramnych szczepi dzieciaki w Afryce i Ameryce pd.- czyli jakoby robi krecią robote pod WHO, w co nie uwierzę). Dlaczego wystawiono szczepionki na cel?
Proste - bo inaczej matki zaczęłyby szukac innych przyczyn (szczepionki mogą wywoływać autyzm, ale ADHD nie wywołują) dysfunkcji neurologicznych ich pociech. Szczepienia w przeciwieństwie do pozostałych przyczyn są obowiązkowe w większości "cywilizowanych" krajów.  Jakie to przyczyny?
Choćby glutaminian sodu - spróbujcie kiedyś czystego (można kupić w necie, problem i koszt niewielki)- odlot lepszy niż kokaina, aspartam (to już odlotu nie daje ale jest neurotoksyną), do tego masa substancji chemicznych dodawanych do jedzenia. Wiedzieliście może, że najgorszą domieszką do mleka UHT jest wodorotlenek sodu (soda kaustyczna!)? Tego jest masa i nie sposób teraz się przed tym ochronić, jesli nie produkujesz swojej zywności sam.
Przykład - DDT - pestycyd wycofany w latach 70 XX wieku (jesli dobrze pamiętam) z powodu uszkodzeń neurologicznych, jakie wywoływał. Ale z DDT nie było dużego problemu - szybko wydalany z organizmu i nie kumulujacy się w środowisku (stosunkowo). Zaraz po wycofaniu DDT wprowadzono kilkanascie pochodnych DDT, które bezpośrednio nie powodowały nekrolizy neuronów- ale po zmetabolizowaniu przez rośliny (tak, rośliny) trafialy do organizmu jako pełnowartościowe neurotoksyny odkładające sie w tłuszczach (osłony mielinowe neuronóww- i epidemia SM, stwardnienia zanikowego bocznego).

Portret użytkownika Ewito

Oj Baca...wszystko ci się

Oj Baca...wszystko ci się pomieszało i niczego nie zrozumiałeś. To ciekawe, bo wcześniej w pyskówce z Wydmuszką (który niestety niejako przeze mnie dostał bana- och jak mi z tym źle Wink napisałam że mam taki zawód a nie inny.
Teraz mnie "besztasz" choć wcześniej pisałś że Ewito (wtedy Ewaito) to dobry człowiek jak erHea także, no jakoś to przeżyję, że już nie jestem dobrym człowiekiem Wink
A nie skumałeś, bo w moim poście zasugerowałam, żebyś się sprężał i w nicku Psychiatry, czy nowego Johna... doszukał się naszego wielotwarzowca czyli wydm...szki...ale nie skumałeś Smile
Natomiast dlaczego mnie obrażasz, rozumiem wydmuchę, ale co złego w moim zawodzie, może jakbyś czytał większosć moich szarpnięć z nim, to doczytałbyś że stosuję metody niekonwencjonalne, chyba mało mam wspólnego z moimi kolegami po fachu, wg niektórych się narażam. Ale nie wiedząc za wiele, nie rzucaj mi w gębę obelg, bo ja ci tego nie czynię i do tej pory nie czyniłam, więcej to mnie wydmuszka podejrzewaał, że jestem Tobą z takim samym stylem i szyderą Wink
 
Sukienek szyć nie będę, bo kiepsko operuję iglą Smile
 

"Najwłaściwsza droga życiowa to ta, którą wyznacza i oświetla, gwiazda naszej intuicji"
"Dziwny jest ten świat......gdzie człowiekiem gardzi człowiek"

Portret użytkownika baca

ależ nie jestem spięty i nie

ależ nie jestem spięty i nie chcę abyś Ty się (NIEPOTRZEBNIE) spięła, tylko maksymalnie wyluzowany z powodu nadmiaru plaży i Słońca... posiadam wyjątkowo klarowne myślenie
ja tylko nie uważam za wskazane aby jakaś heh... internetowa psycholog od siedmiu boleści za jaką się podajesz... sugerowała że czegoś nie załapałem w sensie ze nie chcę się bawić w jakieś jej totalnie marnotrawcze pseudo naukowe gierki - typu szukanie nowych wcieleń podjuszki... Ewaito, dziecko, ja mam ważniejsze sprawy na głowie niż szukanie zombie-podjuszki, która się gdzies zreinkarnowała - Ty sie dajesz jej w to wrobić, no to baw się proszę bardzo sama - ale ja jestem na to wybacz za mądry...
podjuszka jest dla większości użytkowinków widoczna jak kaktus na dłoni i wystarczy jej jeden - dwa posty aby ją zobaczyć znowu w pełnej okazałości - nie rób z siebie juszkowego detektywa/jasnowidza
a poza tym jak napisałem że jesteś dobry człowiek, no to jesteś dobry człowiek - bo generalnie piszesz z wielkim sensem - tylko że zbłądziłaś brnąc ze świata ludzi zdrowych w psychopatologię - bo "pracując" z upośledzonymi nikt nie zmądrzał jeszcze w dziejach świata tylko było dokładnie na odwrót (tysiące szkół specjalnych są na to tysiacami dowodów) no i nikt jeszcze nie został wyleczony z upośledzenia na tle umysłowym - całkowita strata czasu - dla obu stron a zwłaszcza dla zdrowych !!!
sama się marnujesz "zaniżając poziom" i czego się spodziewasz? aplauzu? wspólnej  "zabawy" w szukaniu  podłej i zabanowanej idiotki, która każdemu dopiekła po milion razy jak tylko mogła przy pomocy oszczerstw i kłamstw i podłości wszelkiego rodzaju?
Ty sama często używasz tego samego tekstu tylko w innym wydaniu... że nie rozmawiadz z debilami bo sprowadzą do swojego poziomu itp - i to właśnie jest dokładnie to samo a tymczasem jako psycholog... jednak rozmawiasz nawet z podjuszkami?
no i po co, pytam Cię, po co?
ja czytałem Twoje "dyskusje" z podjuszką, czytałem je - tylko nie mam pojęcia po co one były prowadzone?
nie szkoda Ci było własnego czasu?
bo jak widzisz podjuszka od tych rozmów nie zmądrzała... ani na jotę!!!!!
inni użytkownicy już to samo na lata przed Toba przerabiali - nie wchodzi się dwa razy do tej samej wody...
nie martw sie - jest znacznie więcej dziedzin życia kompletnie zaklamanych po to aby ludzką działalnośc skierować na kompletne manowce - jako krawcowa mogłaś być drugą Coco Chanel a jako psycholog - no cóż... - "pacjenci" pukają się w czoła kiedy ich nie widzisz a oni opowiadają sobie nawzajem jakie tam odprawiasz woo doo  w gabinecie Smile
mówię jak jest - przed wejściem do armii sporo czasu spędziłem w poczekalniach do psychologów i lepiej nie pytaj o to co się o nich mówi - są rzeczy których lepiej nie wiedzieć...
na pytanie mogłaś mi Ewito odpowiedzieć zamiast udawać że się obrażasz - jak bez psychologów przetrwała ludzkość, pamietasz je jeszcze?
a wyrzuty sumienia za zbanowanie podjuszki - no to jest gruba przesada, nie Ty pierwsza i nie ostatnia doprowadziłaś podjuszkę do bana - innym się już dawno znudziło z nią "rozmawiać" - raczej tylko Ciebie jeszcze rajcuje niezdrowe szukanie jej nowych nicków lub wcieleń - inni są już na etapie totalnego jej ignorowania...
przecież to nie Ty ale moderator zabanował na stałe podjuszkę - najbardziej znienawidzoną kreaturę tego portalu przy aplauzie ponad 50 plusujących (jednomyślnie) jego decyzję zarejestrowanych użytkowników - a w zamian padły z jej strony nie skruchy tylko kolejne poszczekiwania oraz pogróżki... to dowód że to była dobra decyzja i powinna być skwitowana radosnym, beztroskim uśmiechem a nie powodem do "wyrzutów sumienia"... kobieto ogarnij się...
i to jest właśnie przy okazji najlepszy dowód że masz odrobinkę bałaganu w głowie - na tej samej zasadzie eksterminator powinien mieć pewnie wyrzuty sumienia po odszczurzeniu piwnicy według Ciebie?
myśliwy prowadzący odstrzał wściekłych zwierząt?
policjant zamykający bandytę do pudła?
no kaman podjuszek miała już kilkanaście banów i kilkadziesiąt "drugich szans" ale to tylko szkodliwy robak toczący ten portal - z wyrzutami sumienia ostro przesadziłaś... w moich oczach to Ty nie masz psychiki na tyle silnej aby się zmagać z psychologią... podjuszek ma dużo silniejszą od Ciebie i gdyby to on Ciebie sprowokował no i zabanował nie wątp nawet przez sekundę, że cieszyłby się i "deptał Cię" jeszcze długo po tym... ona taka właśnie jest... była...  Smile
jej nie bedzie kiedy nie będziesz tego chciała - a jak bedziesz ją ciągle "wywoływać" "tropić" "szukać" "demaskować" - no to zgadnij czyj czas zmarnujesz?
mój nie - baw się w to Ewaito sama - dla mnei jak podjuszka cos napisze - sama wypłynie i nie ma powodu do jej "szukania"
a to że podjuszka uważała Ciebie za bacę to u niej standard - każdy tak miał, kto się jej "naraził", ba nie wiem czy jest ktos kogo ona nie uważa za bacę...
no i pogódź się z prostym faktem, że psychologia to taka sama "nauka" jak astrologia lub numerologia - to bełkot Ewaito - bełkot o koczowniczych źródłach, (identyczny jak "bankowosć" lub "ekonomia") zakłócający naturalny proces umysłowy, nie mający z nauką nic wspólnego - a może są gdzieś owoce tej "nauki", hę?
gdzie są wyleczeni przez psychologów "nieprzystosowani społecznie" lub "chorzy psychicznie" pacjenci Ewito?
gdzie rozwiązane "problemy"?
Twoje "wyrzuty sumienia" to nie są niestety owoce tylko dowód że mam rację co do mojego wywodu... powinnaś być krawcową - podjuszcze byś mogła skroić w sam raz garniturek do trumny a tak możesz jej tylko walnąć nad grobem "pokrzepiającą" mowę pogrzebową Smile
bo jak na serio czujesz wyrzuty sumienia lub coś podobnego - KTO CI BRONI KORESPONDOWAC DO USR.... SMIERCI Z PODJUSZKIEM NA MAILA? no kto to taki Ci zabrania "praktykować" Twojej "niekonwencjonalnej" "metody"?
pozdrówka Ewito - wyluzuj się... lato idzie... to i do Ciebie kiedys dojdzie - tylko otwórz umysł na Słoneczko i nie denerwuj się - dobry z Ciebie człowiek - kup maszynę do szycia i zacznij od koronkowania... gdyby dawali za to medale odznaczyłbym Cię Orderem Za Ubicie Podjuszki osobiście i wyznaczył dożywotnią pensję dla Ciebie za niebywałe zasługi dla Innego Medium Smile

Portret użytkownika Ewito

Baco...dzięki za ten

Baco...dzięki za ten imponująco długi post, ja ani tak łatwo się nie obrażam, ani nie będę udawać, że frywolnie sie obrażam Smile No już tak mam, prędzej się w końcu wku..ię, co zdarza się nader rzadko.
Ale się nieco zapędziłeś.
Widze, że wydmuszka już cos nasmarowala nieprzyzwoitego, ale nie zdążyłam nic przeczytać, choć pewnie straty nie poniosę.
Baco, pewnie masz racje, co do tego, że "bawię sie w wyszukiwanie wydmuszki", myśle że pewna forma "zboczenia" zawodowego, odzywa się we mnie i niestety naświetla mi wiele jego twarzy pod różnymi nickami, choć ostatecznie zabawą tego nie nazwę, jeno natręctwem jeśli już muszę Wink
 
Nazbyt długo czytuję IN, aby nie wiedzieć, że nawet kiedy nie obrażasz, to w istocie robisz to z premedytacją.
Szanuję zdanie innych i daję im prawo do własnych osądów, jednak nie pozwolę sobie na to, abyś ośmieszał i szkalował mnie (jednako mnie, nie inaczej) poprzez pryzmat mojego zawodu.
Miałam już żałosną a w gruncie rzeczy śmieszną przeprawę na ZNZ z użytkownikiem, który zarzucił mi, iż pracuję dla szatana i na jego zlecenie...do tej pory uśmiech niedowierzania ciśnie mi się na twarz!
W koncu odpuścił, po małej przeprawie się wycofał. Pytasz mnie o moją świadomość, po co i dlaczego taki zawód "szarlatański" istnieje? Niestety nie odpowiem Ci, bo  dla mnie te zarzuty to bzdury. Twoje doświadczenia i każdego innego człowieka w roli pacjenta, to ich własne subiektywne odczucia, nie obarczaj mnie wyimaginowaną winą, za Twoje osądy doszukujace się jedynie zła i tylko zła rozlanego na cały świat. 
Przypomnę zatem, iż pracuję jedynie z dziećmi jako psycholog i najcześciej mam do czynienia z dziećmi ktore cierpią, w skrócie na zespół ADHD oraz autyzm. Na portalu ZNZ prowadziłam już taką wymianę zdań, która dotyczyła metod przeze mnie stosowanych. Szczerze mówiąc, nie chce i nie będę o tym pisac i rozwodzić się nad tym co i dlaczego robię. Ale zanim zaczniesz obrażać mnie poprzez pryzmat mojej pracy (w sumie to ciekawe, ze mogę być tym "dobrym" człowiekiem, a jednocześnie w tych krótkich chwilach świadomośći tego czym się zajmuję, już nie. Zdecyduj sie Baco, czy mogę być dobrym człekiem dlatego że dość dobrze i może mądrze piszę, po czym jestem dobrotliwą idiotką nieświadomą szarlatanizmu jakim się zajmuję. Bycie dobrym człowiekiem nie działa wybiórczo, no dla mnie nie powinno) dobrze byłoby gdybys zasięgnął u źrodła- czym de facto się zajmuje. A "szarlatanię" na dobre, bo moich małych pacjentów często kieruje np. na zabiegi Reiki, masaży metodą Masgutowej, nie uznaje metody Wojty, wyłamuje się ze schematów, jestem szarlatanką pełną gębą Smile 
I wiesz co, jestem z tego dumna, kiedy widzę efekty i radość rodziców i wreszcie światło w oczach dzieci z autyzmem.
Więc Baco, możesz się ze mną nie zgadzać, szydzić i próbować obrażać- choć na to ostatnie Ci nie pozwolę, nie jestem nabzdyczoną nastolatką, wymagam Baco nieco szacunku, jeśli trudno Ci go okazać, to zakończmy tę dysputę, ale nie pozwolę, abyś szydził i osadzał mnie we własnych ramkach próżności i pogardy.
 
Jesli nadal jestem dla Ciebie tym "dobrym człowiekiem"- wybiórczo się nie da przypominam, to nie obrażaj mnie proszę, dlatego że masz taki a nie inny stosunek do zawodu psychologa, nie psychiatry- psychologa dziecięcego Baco.
 
 A moje "żale" i wyrzuty sumienia co do bana dla wydmuszki...no chyba bez komentarza, choć medal możesz mi dać za zasługę jeśli takową jest, bywam próżna więc przyjmę.

"Najwłaściwsza droga życiowa to ta, którą wyznacza i oświetla, gwiazda naszej intuicji"
"Dziwny jest ten świat......gdzie człowiekiem gardzi człowiek"

Portret użytkownika baca

tam pod spodem nie masz czego

tam pod spodem nie masz czego żałować Ewaito - podjuszek wyczuła moment żeby między nas wetknąc szpilkę bo sobie pomyslało że nas skłóci - tak sobie jak to ona pobluzgała ale ciśnienie jej skoczyło kiedy ją spytałem: czy już jej pisalem jak świetnie się czuję kiedy ona jest zabanowana? potem cos odpowiedziała oczywiscie ale w sumie - kogo to obchodzi, prawda?
he he nieważne... ale tak zwane adhd lub autyzm - w przyrodzie nie istnieje - tak jak "syndorm wojny w zatoce" i paręnascie innych "syndromów" no i oczywiscie autyzm Ewaito to są tylko efekty uboczne szczepionek - prawdziwi lekarze po tysiąckroć już to udowodnili - dowodów jest więcej niż ewangelii w biblii. gdyby nie szczepienia tych "chorób" po prostu by nie było... i w ten sposób powracamy do mojej złotej mysli ze Twoj "fach" do nieczego nie jest potrzebny...
potrzebny jest jedynie brak przymusowych szczepień to takich rzeczy jak "epidemia syndromów lub autyzmów" nie bedzie - nie było autystycznych dzieci za komuny, prawda? pojawili się jak na zamówienie na drugi dzień po nawiązaniu "stosunków dyplomatycznych" z Izraelem... no i mają teraz te wieczne dzieci po 25 lat... hmm...
a armia psychologów i psychiatrów mogłaby spokojnie szyć sukienki dla zdrowych dzieci... zamiast im pomagać w sztucznie wywołanych chorobach...
to oczywiste i dziwi mnie że nie widzisz problemu zjawiska jakim jest szkodliwosc szczepien tylko sie rozpływasz nad tak wąską dziedziną tej psycho pseudo nauki jaką są jakieś egzotyczne metody jakichś wąskich specjalistów od psycho woo doo - poczytaj Ewaito o dr Ewie Pietkiewicz- Rok, która ku rozpaczy koncernów medycznych nie raz i nie dwa wyciągnęła z sukcesem dzieci z autyzmu. trzeba szukać przyczyn a nie skutków...
ja wiem ze autystyczne dzieci "swietnie" sie bawią w ramach "terapii" z delfinkami, konikami, bla bla bla i tak dalej ale... ale zdrowe dzieci srają na delfinki i srają na koniki no bo są zdrowe, nadążąsz? kogo kuźwa obchodzą jakieś delfinki albo koniki?
a medal za podjuszkę masz na bank Ewaito - no bo jesteś dobry człowiek i potencjał masz na dobrą krawcową Smile i drugi medal Ci dam jesli podjuszcze zrobisz terapię i wyciągniesz ją z autosyndromu sztokholmskiego w który się wpakowała robiąc się ochotniczką-zakładnikiem w tym swoim podjuszko-dżihadzie przeciwko wszystkim podejrzanym o bycie bacą...
ona dobrze rokuje bo sama sobie już rozszczepiła osobowosć na kilkadziesiąt innych i może kto wie... uda Ci się zrobić z niej pełnoprawdną schizofreniczkę - trzymam kciuki Smile
 
 

Portret użytkownika Ewito

Baco, znowu oceniasz mnie

Baco, znowu oceniasz mnie niejako bezpodstwanie.
Dlaczego uważasz, że nie widzę szkodliwości szczepień, to co napisałam dotyczyło stricte mnie i mojej pracy z takimi a nie innymi metodami.
Wielokrotnie manifestowałam na IN a także ZNZ, o szkodliwości szczepień, na ZNZ jest art o wysypie chorób alergicznych, gdzie także o tym pisałam a także o leczeniu hom, ziołami, medycyną komórkową. Ja sama nie szczepię swojego drugiego dziecka poza pierwszymi dwoma szczepieniami w dniu porodu (przy konieczności wykonania szybkiej cesarki, zapodałam ustny brak zgody na wykonanie szczepień u mojego dziecka, ale zaszczepili wykorzystując brak odmowy pisemnej, no i mieliśmy NOPA, bo dzieci z zielonych wód płodowych nie wolno szczepić) także jestem zagorzałą przeciwniczką szczepień, ale rozumiem, że nie każdy mój post musiałeś przeczytać, aby tę wiedzę mieć.
Tak jak napisałam, wykorzystuję metody niekonwencjonalne, wyłamujące się z przyjętych schematów i ram przyjętego postępowania, dlatego nie wrzucaj mnie do jednego wora z całą maszynerią psychologii. Czy fakt, iż nie postępuję sztampowo i wykorzystuję inne metody, nie świadczy w istocie o tym, iż moja praca jest wielkim odstępstwem od normy??
To że mamy wysyp chorób o podłożu neurologicznym, które ma przełożenie bezpośrednie na kłopoty egzystencjane i psychologiczne dzieciaków, nie jest powodem dla którego pracuję tu i zajmuję się własnie tym (a nie szyciem sukienek)? gdzie we wrogim zewnętrzym środowisku jakim jest niewątpliwie np szkoła czy przedszkole, dzieciaki zderzają się z nieprzygotowanym tzw. "gronem pedagogicznym" które w teorii posiada wiedzę, a w praktyce zuboża i spycha takie dzieciaki (z zaburzeniami neurologicznymi) na margines życia społecznego, jako nieprzystosowane. Oto moja esencja pracy, tutaj ja muszę stworzyć koryto dla takich dzieciaków, koryto którym będą mogły dośc swobodnie przepłynąć przez trudny czas, dając im inne możliwości, niż zostało to przyjęte (nie kieruję dzieciaków na terpię z delfinkami). I doskonale pamiętam czasy mojego dzieciństwa, gdzie nie było takich chorób, dzieciaki były zdrowe i twórcze, więc nie mam złudzeń dlaczego i w którym momencie, ten wysyp się rozpoczął, mówi o tym także prof. Majewska, ale skoro już tak się dzieje- nie z naszej winy, to naszą winą być nie może, że próbujemy pomagać (wiem, że nie wszyscy, aż nadto znam lekarzy i pseudo- autorytetów, sprzedajnych- którzy dla króla Mamona wiele są w stanie powiedzieć i zaświadczyć).
Niestety, moje metody i przekonania zaczynają się nie podobać środowisku kolegów po fachu, ale ja zawsze od dziecka byłam na wskroś i pod prąd, więc takie trudności to pewien schemat mojego życia.
Przygotowuję się do napisania doktoratu, właśnie z zastosowaniem metod niekonwencjonalnych zwłaszcza przy autyźmie późnym- atypowym.
Mam kontakt z prof. Majewską, orędowniczką szkodliwości szczepień, współpracuję z fundacją Stop Nop, wszędzie gdzie mogę przekonuję ludzi do samodzielnego szukania "prawdy alternatywnej"...więc nie oceniaj mnie zbyt pochopnie, bo nie poczuwam się do tego co mi zarzucasz przez pryzmat całości, oczywiście.
No trochę jak zwykle się rozpisałam, ale jeśli chodzi o moją pracę, to mam niemałą wkrętkę nadpobudliwości i mogłabym tak w nieskończoność, a to nie miejsce ani czas na takie tematy.
 
Co do wydmuszki, raczej nie rokowałabym dobrze, własnie dlatego, że tworzy niezliczoną ilość nicków, świadczy o dużych dysfunkcjach, nadpobudliwości i zaburzeniach osobowości...ale nie pracuję z pacjentami dorosłymi, więc ew ocena nie leży w moje gestii, zresztą z pacjentem trzeba być en face, obserwacja to jeden z czynników analizy.
I na pewno nie żałuję, nieprzeczytanych a stworzonych przez niego andronów, nie zdążyłam- za co niewątpliwie dziękuję moderatorowi, bo znając jego radosną twórczość, pasjami tworzonej "ohydy" pewnie niczym by mnie nie zaskoczył...a może? Wink
 
 
 
 
 

"Najwłaściwsza droga życiowa to ta, którą wyznacza i oświetla, gwiazda naszej intuicji"
"Dziwny jest ten świat......gdzie człowiekiem gardzi człowiek"

Portret użytkownika eRHea

Odmowa ustna jest wiążąca i

Odmowa ustna jest wiążąca i zawsze była. Szczepienie jest zabiegiem medycznym i zgodnie z kartą praw pacjenta masz prawo wyrazić świadomą zgodę na zabieg. Jesli nie wyraziłaś zgody a wyraziłaś sprzeciw, osoba która zaordynowała leczenie powinna odpowiadać KARNIE za naruszenie nietykalności osobistej i za ograniczenie prawa do samostanowienia. Z tego, co pamiętam przestępstwa kryminalne na szkode człowieka (nie mienia) przedawniają się po 10 latach.
Znajdź skur****na i pozwij. Sprzedaj sprawe prawnikowi i niech zrobi konowałowi jesień średniowiecza z życia.
 
Ewo - w jakim województwie można do Ciebie dzieciaki umawiać?

Strony