Serb, który zyskał przydomek „Megawolt”, zadziwił świat swoim występem w lokalnym programie telewizyjnym. W rzeczywistości człowiek – fenomen nazywa się Bibi Struja. Jego umiejętności nie mają nic wspólnego z osiągnięciami Nikola Tesla, który w 10 lipca  1856 roku urodził się w Serbii.

 

Człowiek ten bynajmniej nie wytwarza prądu przy pomocy urządzeń. Wszystko wskazuje na to, że „Megawolt” robi to własnym ciałem. Metalowe przedmioty praktycznie „przyklejają” się do niego, jakby stanowił wielki magnes. Serb potrafi też włąsnymi rękami zagotować wodę, a nawet rozgrzać patelnię.

[ibimage==26210==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Wszystkie te cuda czynił na oczach zgromadzonej w studio publiczności. Jak twierdzi, swoje zdolności otrzymał po tym, gdy przeżył po tym, kiedy przypadkowo chwycił w dłonie niezabezpieczony przewód pod wysokim napięciem. Wielki prąd zamiast go zabić spowodował rozwinięcie u niego niezwykłych umiejętności, które są obecnie przedmiotem badań naukowych.