Kategorie:
Pytania o naturę wszechświata można mnożyć bez końca. Dlaczego świat wygląda tak, jak go widzimy? Jaki jest naprawdę? Dlaczego czasami dochodzi do zdarzeń, które nazywamy cudami, i dlaczego nie zawsze prawa fizyki działają tak jak powinny? Czy można nauczyć się kontrolować rzeczywistość i wydarzenia w niej zachodzące? Jest jedna z teorii, która wyjaśnia wszystkie te pytania, tak zwany świat materialny po prostu nie istnieje.
O początkach wszechświata, ludzie rozmyślali już w czasach starożytnych. Teologowie uważali, że został stworzony przez Stwórcę na kilka tysięcy lat przed Chrystusem. Ale odkrycia archeologiczne i paleontologiczne dowodzą, że Ziemia i życie na niej ma wiele milionów lat. Znacznie bliżej do prawdy, wydawał się być Arystoteles, który twierdził, że wszechświat nie ma początku ani końca i będzie trwać wiecznie. Przez długi czas uważano, że wszechświat jest statyczny i niezmienny, ale w roku 1929 amerykański astronom Edwin Hubble odkrył, że stale się rozszerza. Koncepcja ta w naturalny sposób doprowadziła do sformułowania teorii Wielkiego Wybuchu, który miliardy lat temu doprowadził do powstania gwiazd i galaktyk. Ale jeśli, przed Wielkim Wybuchem wszechświat nie istniał, to co doprowadziło do jego powstania?
W 1960 roku, fizyk John Wheeler opracował teorię "pulsującego wszechświata." Zgodnie z jej słowami, wszechświat już wielokrotnie przechodził przez cykle rozwoju i skurczu. Istnieje hipoteza powstania wszechświata z piany kwantowej, na którą wpływały wahania energii. Znani astrofizycy James Hartle i Stephen Hawking, w 1983 roku zaproponowali inną teorię. Według niej wszechświat nie ma granic, a jego struktura jest oparta na tak zwanej funkcji falowej, która opisuje różne stany kwantowe cząstek materii. To sprawia, że możliwe jest istnienie zbioru wszechświatów równoległych z różnymi zestawami stałych fizycznych.
Większość z nas za pewne przyjmuje, że jesteśmy otoczeni przez materię. Jednak już w starożytności ludzie czuli instynktownie, że to, co widzą ich oczy to nie cały świat tylko jego wycinek. Platon wierzył, że istnieje świat idei (eidos), i materia jest tylko projekcją tych pomysłów ... Tu dochodzimy do najważniejszego aspektu otaczającej nas rzeczywistości. To, co ma znaczenie to idee, myśli i obrazy, dzięki którym powstaje otaczający nas świat.
Dobrym przykładem na zrozumienie takiego stanu rzeczy jest zjawisko autyzmu. Dziecko z taką przypadłością postrzega świat wokół siebie w postaci obrazów i wrażeń, a nie, jako zbiór obiektów. Z czasem uczy się patrzeć na świat, jako całość, łącząc różne przedmioty i pojęcia. Osoby autystyczne mogą postrzegać tę samą rzeczywistość, ale nie mogą jej analizować. Jednak są w stanie wchłonąć dużo "podstawowych" informacji, które mogą być niezauważalne dla większości z nas.
Wschodni filozofowie uważają, że świat materialny jest złudzeniem, Maya. Starożytni Słowianie dzielili świat na rzeczywistości takie jak Jawia, czyli nasz świat i Prawia, świat duchów oraz zasad sterowania rzeczywistością. Jak zatem sprawić, aby mieć nad tym wszystkim jakąś kontrolę. Po pierwsze, należy zdać sobie sprawę, że istnieją rzeczywistości równoległe, których ilość dąży ku nieskończoności. I nie znajdują się one gdzieś "tam", one nas otaczają. Tylko po prostu nie widzimy procesu "przejścia" z jednej rzeczywistości do drugiej. Człowiek nieswiadomy tego jaka jest prawdziwa natura świata może przeżyć całe swoje ziemskei życie i nie zauważyć tego, że wszystko to co uważa on za namacalne i relane składa sie z czastek elementarnych, które sa puste w środku.
Komentarze
Myślę, więc jestem...
Myślę, więc jestem...
Strony