Białe obiekty widziane w pobliżu wulkanu Sakurajima

Kategorie: 

Japoński wulkan Sakurajima, znajdujący się w pobliżu zatoki i miasta Kagoshima, to jeden z najbardziej aktywnych żywiołów tego typu. W jego okolicy, tak jak w pobliżu słynnego Popocatepetla, również dochodzi do licznych przypadków obserwacji niezidentyfikowanych obiektów. Pod koniec stycznia widziano je kilkukrotnie.

 

Aktywny wulkan zwykle jest śledzony przez liczne kamery internetowe, które stanowią pewną formę monitoringu żywiołu. Przy okazji jednak nagrywają one rozmaite anomalie, a niektóre z nich naprawdę trudno wyjaśnić. Oprócz przypadku z 27 stycznia jest też nagranie z 31 stycznia. Wygląda na to, że obiekty te pojawiają się dosyć regularnie.

 

Oto w ciągu kilku dni widziano tam obiekty, które nagle pojawiały się i nagle znikały tak jakby wylatywały i wlatywały do wnętrza wulkanu. Mamy, zatem do czynienia z podobnym przypadkiem jak ten w Meksyku. Można spekulować, że w obrębie wulkanu Sakurajima powinno się znajdować wejście do wnętrza, bo pojazdy te raczej nie wlatują do środka wulkanu w celu samounicestwienia, zwłaszcza, że czasami wylatują.

 

Niestety o świecie, jaki może istnieć gdzieś głębiej niż wnętrze wulkanu nie umiemy powiedzieć zbyt wiele i poruszamy się tylko w domysłach. Oficjalnie nic takiego jak obiekty wlatujące do wulkanów nie istnieje, a jeśli fakty wskazują inaczej to tym gorzej dla faktów, ewentualnie stwierdzi się, że był to niezwykły meteor, który szukał krateru... a ciemny lud to kupi, bo po co sobie psuć spokój ducha?

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen

Komentarze

Portret użytkownika Fanka1

Podobno niektóre gatunki

Podobno niektóre gatunki lubią ciepełko i wygrzewać się. Ale, żeby aż tak, przy wejściu do wulkanu? Pod stożkiem wulkanu są olbrzymie komory magmowe, więc gdzieby tam zmieścili bazę, by te komory z dala ominąć? Wulkan wybuchał już kilkaset razy, parę dni temu pisano, że leciały głazy ponad 50 kg każdy, poginęli ludzie, którzy wrócili do domów po odwołanej ewakuacji. Przychodzą najbardziej nieprawdopodobne domysły. Albo musieli mieć farta, że nie zalewa lawą ani nie zawala głazami tego wejścia. Albo że wlatują tam, skąd wypływa lawa i piekielne warunki im nie straszne? Może potrafią się zmieniać w energię z UFO?

Strony