Zaproponowano nowe naukowe wyjaśnienie tajemnicy Trójkąta Bermudzkiego

Kategorie: 

Źródło: maps.google.com

Trójkąt Bermudzki to obszar, który znajduje się w okolicy wybrzeża Ameryki Północnej. Słynie z tego, że znikają tam bez śladu samoloty, statki i ludzie. Australijscy naukowcy zaproponowali nowe wyjaśnienie dla zagadkowych wydarzeń mających tam miejsce od przynajmniej kilkuset lat. Okazuje się, że za dziwne przypadki może być odpowiedzialny emitowany z dna morskiego gaz.

 

Profesor Joseph Monaghan z University of Melbourne zaproponował rozwiązanie dla odwiecznej tajemnicy. Według niego wszystkiemu winny jest metan. Oceanografowie badający fragment dna morskiego między Bermudami, Karaibami i Florydą stwierdzili tam ślady po erupcjach, które mogły być skutkiem nagromadzenia hydratów metanu.

 

Według naukowców, metan wydostaje się, co jakiś czas na powierzchnię podróżując od dna w postaci pęcherzyków gazu, które następnie rozszerzają się geometrycznie i wznoszą się ku powierzchni wody gdzie eksplodują. Aby potwierdzić poprawność swojej hipotezy uczeni wykorzystali techniki modelowania komputerowego. Jak wykazano, każdy statek złapany w taką pułapkę z metanu, natychmiast traci pływalność opadając na dno oceanu. Te olbrzymie pęcherzyki gazu są także w stanie powalić samolot w powietrzu.

 

Aby potwierdzić dokładność wyników naukowcy zbudowali duży zbiornik, po czym wypełnili go wodą.  Potem zaczęli wypuszczać z dna zbiornika pęcherzyki metanu, podczas gdy na powierzchni unosiły się na powierzchni modele statków. Naukowcy potwierdzili, że ​​jednostki idą na dno. Dzieje się tak zwłaszcza, jeśli statek znajdował się między środkiem a zewnętrzną krawędzią dużego pęcherza metanu. Jeśli statek był w dalszej odległości od krawędzi bańki, lub bezpośrednio w niej, nie był aż w tak dużym niebezpieczeństwie.

 

Według Australijczyków, to może wyjaśnić niektóre z przypadków, w których znajdowano dryfujące jednostki z martwymi członkami załogi, a na ich ciałach nie było ani jednego zadrapania. Okazuje się, że ludzi mógł dusić gaz. Jednak mimo zgrabności tej teorii nadal nie wiadomo jak miałyby powstać tak duże pęcherze metanu. Każdy, kto kiedykolwiek był świadkiem tego zjawiska na morzu raczej jest już martwy.

 

 

 

 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Zenek

Nie moc tylko wizualne

Nie moc tylko wizualne efekty. Metan z powietrzem tworzy mieszanki wybuchowe. Zawsze jakis "babel gazu" jaki uwolniłby sie spod dna morza w spotkaniu z rozgrzanymi elementami statku spontancznie by sie zapalił dając widziane w okolicy BUM równie widowiskowe jak bomba atomowa.
 
 
"A co do pływania po powierzchni - no też się nie zgodzę. Metan jest sporo lżejszy od wody, a co za tym idzie, jeżeli wypuszczone zostanie miliony malutkich bąbelków, czy też jeden duży, to pływalność jest praktycznie zerowa. Wszystko idzie prosto na dno. Nie ważne czy to kartka, kij od szczotki, czy beczka 200kg. Wszystko poprostu traci pływalność na tyle, że nie jest w stanie utrzymać się na powierzchni. Stąd też żadnych śladów takich zatonięć nie znajdziemy."
 
- żeby cos takiego zaistniało to woda musi nakryć taki topiony przedmiot przeważając jego wyporność. A z tym już nie tak jest prosto bo on bedzie ze wszystkich sił starał sie wypłynąć wiec ten "bąbel metanu" to tak z 10 minut musiałby nieprzerwanie "rozrzedzać morze". I to tak sporo w jego głąb. Chyba nieco niewykonalne bądź do zaobserwowania wczesniej z satelity chociażby. A jak tona bo traca stateczność to zawsze smiecie pozostaną. A skoro nie ma to "portal" nie metan.
 
 

Portret użytkownika Rasta4Peace

Obszar świątyń  Atlantydy,

Obszar świątyń  Atlantydy, moc kryształów tego miejsca działa po dziś jedynie z nierównowagą co powoduje zaniknięcia miedzywymiarowe. Zanim powiedzą wogóle o atlantydzie minie parenaście lat (jeśli ludzie się nie zbiorą i nie wymuszą ujawnienia tego całego miasta) Technologia kryształów będzie ujawniona jeszcze później jeśli nie zareagujemy na to co dawno mogliśmy już wiedzieć. Wszystko zależy od nas, ile wiedzy na temat galaktycznej technologii chcemy się dowiedzieć.
http://www.youtube.com/watch?v=P_XlgpIA9Ss
Kiedyś sam przetłumaczyłem nagrania Alaje lecz usunołem je jak i z YT tak i dysku ponieważ doszło do mnie że ludzie muszą dojść do pewnych tajemnic sami, a takie rzeczy kojarzone są tylko z sektami, zgrupowaniami lub innymi etykietami które narzucano nam od pokoleń.
Wszystko zależy od ciebie, czego będziesz się bał, czego postarasz się zrozumieć i na własne serce rozróżnić.

V.i.P.
~~ Victoria Is Peace ~~

Portret użytkownika Kocut

Gaz z dna morza to niby to

Gaz z dna morza to niby to NOWE wyjasnienie?!
No nie... już 30 lat temu czytałem w książkach o trójkącie bermudzkim że za zatopienia statków może być odpowiedizalny gaz ziemny wydostający się nagle na powierzchnię morza, co powoduje utratę pływalności! To jedna z najstarszych teorii próbujących tłumaczyć zjawiska w Bermuda Triangle!
Może dla dzieciaków obecnych to faktycznie jakieś novum, ale bądźmy rzetelni proszę!

Portret użytkownika pasjonat

Oglądałem kiedys relacje

Oglądałem kiedys relacje pilota który zdołał zawrócic samolot przed wleceniem w jakby chmure pyłu wulkanicznego dośc mocno naelektryzowaną. Opowiedział wtedy że w ciagu 2-3 minut niebo zamieniło sie w karjobraz jakby minute przed tornadem, kompletny brak widoczności.

Myślę, więc jestem...

Portret użytkownika hononey

Mimo że serial Ancient Alien

Mimo że serial Ancient Alien jest niezłą ściemą (nie wszystko co mówią jest prawdą) to w programie wypowiadał się koleś, który 'wyrwał' się w wiru który go wciągał, kiedy leciał samolotem przez Trójkąt Bermudzki.

Portret użytkownika pasjonat

Wydawało mi się że łowcy

Wydawało mi się że łowcy mitów zamknęli temat. Gaz idący w góre podlega prawom napięcia powierzchniowego - dochodzi do powierzchni i oddala sie równomiernie na boki we wszystich kierunkach - coś jak strumień fontanny wystrzelony pionowo w górę -  jednostka nigdy  nie traci wyporności.

Myślę, więc jestem...

Strony

Skomentuj