Wielki Zderzacz Hadronów - LHC - mógł zniszczyć nasz wszechświat, a teraz żyjemy w jego alternatywnej wersji

Kategorie: 

Źródło: CERN

Młody 13 letni chłopak, uważany za geniusza, Max Loughan nie jest zwykłym dzieckiem. Znany jest powszechnie głównie jako tak zwany "wynalazca" urządzenia do produkcji darmowej energii. Teraz jednak wypowiedział się w dziedzinie fizyki kwantowej twierdząc, że tak zwany efekt Mandeli to dowód, że na skutek działalności Wielkiego Zderzacza Hadronów nasz wszechświat implodował podczas któregoś z eksperymentów a teraz żyjemy w alternatywnym, najbardziej zbliżonym do niego.

 

Samozwańczy trzynastoletni geniusz twierdzi, że CERN, gdzie znajduje się Wielki Zderzacz Hadronów zniszczyło świat w którymś z ostatnich eksperymentów. Doprowadziło to do ​​tego, że żyjemy obecnie w sąsiednim, równoległym wszechświecie. 

Zdaniem Maxa dowodem na to, że do tego doszło jest słynny efekt Mandeli. Jest to zjawisko związane z tak zwaną pamięcią zbiorową. Zdarza się, że bardzo wiele osób pamięta pewne wydarzenia nie tak samo jak twierdzi oficjalna historia. Potem ludzie przysięgają, że widzieli pewne rzeczy na własne oczy, albo uczy się o nich w szkołach i na uniwersytetach. Niesamowite w tym jest to, że te same zbieżne relacje podają niekiedy jednocześnie setki osób. Wydaje się, że najwygodniejszym wytłumaczeniem byłoby założenie, że to dziwny zbiorowy obłęd. 

Nazwa tego dziwacznego zjawiska „efektu Mandeli”, pojawiła się na dobre właśnie po śmierci Nelsona Mandeli w 2013 roku, kiedy setki tysięcy ludzi pisało w Internecie, że pamiętają śmierć Nelsona Mandeli w latach osiemdziesiątych XX wieku w więzieniu w Republice Południowej Afryki. 

 

Bardzo wiele osób sądzi, że padli czymś w  rodzaju oszustwa, gdy nagle Nelson Mandela "znowu" umarł, ale już w 2013 roku. Psychologowie nie byli w stanie stwierdzić skąd nagle u tylu ludzi pojawiły się niemal takie same, szczegółowe wspomnienia. Poza zbiorowym szaleństwem pojawiło się wtedy wyjaśnienie wedle którego te "fałszywe wspomnienia" to skutek jakiegoś zjawiska na poziomie kwantowym. Na przykład przeskoku do innego wszechświata niż ten, w którym Mandela zmarł jeszcze w XX wieku i na całym świecie grano na jego cześć serie koncertów charytatywnych.

 

Skoro do czegoś takiego doszło to w oczywisty sposób pierwszym winnym staje się Europejska Organizacja Badań Jądrowych CERN i znajdująca się na przedmieściach Genewy maszyna, Wielki Zderzacz Hadronów - LHC - akcelerator cząstek, który poszukiwał i znalazł bozon cechujący Higgsa, zwany też "boską cząsteczką". 

Słynny fizyk Stephen Hawking już dawno ostrzegał naukowców, że dążenie do podnoszenia energii zderzeń w LHC może doprowadzić do katastrofy. Jego zdaniem eksperymenty z bozonem Higgsa mogą się źle skończyć i nawet nie zauważymy, gdy nasz wszechświat przestanie istnieć. Zatem hipoteza, że mogło dojść do jakiegoś przeskoku między alternatywnymi wszechświatami, to nie tylko śmiała teoria rzekomo genialnego nastolatka, tylko realne ryzyko ingerowania w obszary natury, o których nadal niewiele wiemy.

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (3 votes)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Istota

Cała ta wasza fizyka to

Cała ta wasza fizyka to brednie w powijakach, ciągle coś zmieniacie nie wyciągając wniosków. Wy ludzie nie jesteście na tyle intelektualnie rozwinięci by zobaczyć jak naprawdę wygląda wszechświat.

Portret użytkownika makaron

Chlopak ma racje!!!

Chlopak ma racje!!!

Zyjemy w nieskonczenie wielu wymiarach przemieszczamy sie w kazdej chwili w gore i w dol lub jak kto woli w prawo i w lewo. Czas nie istnieje!!!

Przyklad.

Mieszkam w stanach (wymiar 1)

Wlasnie lece na weekend do Polski (wymiar 2)

Wylatujac z USA zostawiam pewna rzeczywistosc i jade do Polski do innej rzeczywistosci.

W Polsce sie cos dzieje, moje zycie sie zmienia, w tym samym czasie na innej lini czasowej w Usa plynie sobie zycie, ale beze mnie, bo moja swiadomosc jest w Polsce.

Wracam do USA z nowym doswiadczeniem i laduje w innym wymiarze. To juz jest inna rzeczywistosc, bo przeciez nie kazdy jak Ja byl w Polsce w tym czasie i zdobyl to samo doswiadczenie co ja.

Po 2 tygodniach od powrotu zaczynam przemieszczac sie na wskutek nowego doswiadczenia miedzy wymiarami, np trace prace, zakochuje sie itd.

I to jest zycie, a nie jacys bogowie, Jezus itd.

Moge sie poruszac w gore lub w dol.

Np. W Polsce ukradlem portfel i zgwalcilem kobiete, wracajac do USA zgodnie z prawem odwzorowania laduje w wiezieniu.

Reszte dopowiedzcie sobie sami. Wcielenia nie istnieja to swiadomosc sie przemieszcza poprzez szablony manifestacji. W umysle lub w DNA sa czastki, zapisy zdarzen i my je odtwarzamy.

Przyklad drugi.

Chce sie uwolnic od toksycznego zwiazku. Szukam punktu zaczepienia i przemieszczam sie w przeszlosc w nizsze wibracyjnie wymiary po to by uwolnic sie od zwiazku, po czym wracam na nowa linie czasowa i ide do przodu. Proste......

No ale przeciez podobno przyjdzie zbawiciel i nas uwolni. Od czego. To raczej diabel przyjdzie po twoja dusze. Nic nie ma za darmo. Sami sie rozwijamy i sami sprzatamy swoje gowno.

Portret użytkownika thor

 

 

Tą tezę mógłby potwierdzać ostatni piktogram z wiltshire w środku księżyc powyżej  i poniżej jowisz , ostatnia koniunkcja z przed trzech dni. Dwa symetryczne światy powiązane sybolicznie tajemniczym jak zawsze jowiszem, i ziemia wokół. Pasuje jak

 

Portret użytkownika ajwaj

Naprawdę wierzycie w takie

Naprawdę wierzycie w takie pierdoły jak przepowiednie czy cuda wielowymiarowe? Już naprawdę nie wiem: czy ludzie tak zbaranieli czy tyle jest płatnych troli korporacyjno-bezpieczniackich. Tzw efekt mandeli to nie żadne cuda ze zderzaczem hadronów czy innymi wielowymiarowymi pierdołami, a efekt (najwyraźniej pomyślnego) testu "inżynierii masowego postrzegania".
Naprawdę nie zdajecie sobie sprawy ile setek instytutów pracuje nad najbardziej subtelnymi sposobami manipulowania zbiorowym postrzeganiem rzeczywistości za pomocą mediów?! Ile tysięcy psychologów, psychiatrów i najdzikszej medycyny pracuje nad "masowym postrzeganiem"??

Tak samo z przepowiedniami: naprawdę nie dostrzegacie takiej chamskiej manipulacji jak zorganizowanie przez izrael, amerykanów, rosjan, jezuitów (albo jakiejś grupy do jezuitów podobnych) odpowiednich "jasnowidzów" pierdzielących ludziom to co np. taka cia jawnie powiedzieć nie może bo nikt nie posłucha?? Naprawdę nie widzicie jak przepowiednie "jasnowidzów" torują drogę pod pomysły tzw światowych elit? Nie widzicie jak te elity cynicznie manipulują ludźmi przygotowując grunt pod przyszłe, zaplanowane przez siebie, wydarzenia?
Naprawdę nie widzicie jak tzw przepowiednie zobojętniły ludzi na inwazję arabusów na Europę? Ludzie zamiast przeciwstawiać się rządzącym i czynnie odesłać ich (rządzących) do diabła to polecieli do kościołów klepać zdrowaśki i czekają na cud. A ten cud też jest już zaplanowany i tych od zdrowasiek w odpowiednim momencie błyskawicznie ukierunkuje się na zabijanie tych z inną wiarą. Dla niewierzących przygotowano inny teatrzyk.
Tak samo z pierdzieleniem o międzymorzu, Polsce słynnej, przewodzącej słowianom, nawracaniu rosji itd itp - przecież na kilometr śmierdzi to manipulacją głupawymi i bezmyślnymi polaczkami zorganizowaną przez inne państwa. Potęgi kraju nie buduje się pierdołami wysranymi przez jasnowidzów tylko nauką, cierpliwością i uczciwością.
Tak samo z ufo było, które przykrywało wojskowe eksperymenty na ludziach, tak samo z tajemniczymi zniknięciami gdzie ludziom znikały organy (chyba nie trzeba tłumaczyć, że czupakabra czy inne ufo nie potrzebuje jednej nerki).
Kurde, ludzie zacznijcie myśleć, bo ciężkie czasy się zbliżają, a umierać wśród kretynów jest 10 razy ciężej.

 

Portret użytkownika ajwaj

To fakt - właściwie to zawsze

To fakt - właściwie to zawsze jest sens w tym co piszesz.
Jest tylko jeden problem: ilu ludzi jest w stanie zatrzymać się, rozejrzeć, ocenić sytuację i wyciągać wnioski zamiast bezmyślnie padać na pysk, klepać zdrowaśki i jęczeć "łojesusmiłujsięłojesu" albo lecieć z gołymi rękami na wroga "bo ufo/jasnowidz/święta panienka się pojawiła i kazała a księżulo/polityk powiedział, że to prawda"?
Stado baranów jest tak duże, że nieliczni rozsądni, wbrew sobie, będą musieli włączyć się w nurt podpuszczonych kretynów, żeby przeżyć w sytuacji wywołanej przez tych kretynów - sytuacja jeszcze bardziej głupia, ironiczna i tragiczna niż w greckiej tragedii.

Portret użytkownika jaa

O Mandeli i jego pobycie w

O Mandeli i jego pobycie w więzieniu było swego czasu w mediach dość głośno. Możliwe nawet, że były jakieś plotki w mediach na temat tego, że zmarł lub sugestie, że może umrzeć. A, to pewnie po to, żeby go w razie czego nie uśmiercili. Były też chyba jakieś informacje, że chorował i być może umrze więc niektórzy mogli po iluś latach źle skojarzyć fakty. A, że wtedy głównym medium była tv, radio i gazety, a informacje rozprzestrzeniały się sporo wolniej, to gdy ktoś podał taką informację, to zanim się wyjaśniło, to wiele innych mediów mogło ją powtórzyć. Co, do CERNu i życia w, niby alternatywnej kopii rzeczywistości, to jest to po prostu mało prawdopodobne. Tak zwane zbiorowe złudzenie przeżywania innych wydarzeń niż oficjalnie znane może brać się z różnych czynników. Chodzi o to, że niektórzy ludzie mają, w stanach emocjonalnego napięcia błędne kierowanie informacji w mózgu. To, znaczy mniej więcej tyle, że dana informacja może być zapisana nie w tym obszarze mózgu, w którym byłaby zapisana, gdyby była postrzegana na chłodno. A, to wiąże się z błędnym zakodowaniem. Przy próbie odkodowania takiej informacji jest ona inaczej odczytana niż była w wersji oryginalnej. A, do tego dochodzą też takie sytuacje, że dana informacja mogła mieć kilka różnych wersji, jak na przykład z tym Mandelą i część zapisanych w mózgu informacji mogła ulec zatarciu, a pozostać mogły te z największym ładunkiem emocjonalnym. Co, do Mandeli, to wydaje mi się, że w tamtym czasie zmarł w tamtym więzieniu lub kraju, ktoś inny, też jakiś opozycjonista lub jakaś opzycjonistka. I, to też mogło się ludziom pomylić.

Strony

Skomentuj