W Syrii odkryto liczący sobie ponad 9000 lat, magiczny artefakt do wzywania duchów przodków. Archeolodzy prowadzący wykopaliska w południowej Syrii odnaleźli dziwaczny przedmiot przedstawiający dwie realistycznie wykonane twarze człowieka wyryte na nim. Niezwykłe znalezisko zlokalizowano w pobliżu cmentarza, gdzie odnaleziono ślady niedawnego pochówku około 30 osób pozbawionych głów.

Biorąc pod uwagę miejsce znalezienia artefaktu eksperci uważają, że mógł zostać stworzony około 9000 lat temu. Sugeruje się, że był on stosowany jako część rytualnego pochówku starożytnych a wizerunek przedstawia jakieś istoty nadprzyrodzone. Jednak eksperci przyznają, że nie można jeszcze dokładnie powiedzieć jaki był cel istnienia tego znaleziska.

Warto zauważyć, że podobne artefakty bywały już odkrywane przez archeologów w innych miejscach, takich jak Jerycho. Ich wiek jest podobny do tego znalezionego przy syryjskich grobach. Jedna z hipotez sugeruje, że praktyka pewnej formy kultu przodków, zakładała użycie przedmiotów rytualnych z wyrytymi ludzkimi twarzami. Było to wykorzystywane do wywołania istot nadprzyrodzonych. Artefakt, który był prawdopodobnie używany w dawno zapomnianych rytuałów pogrzebowych, jest jednym z niewielu naturalistycznych obrazów ludzkich twarzy, zachowanych z tak zamierzchłej przeszłości Ziemi.

[ibimage==20768==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Rzeźbiona płytka została odkryta podczas wykopalisk w południowej Syrii, w miejscu zwanym Tel Kurassa. Inne dowody wykopane w tym miejscu sugerują, że starożytni mieszkańcy tej okolicy byli jednymi z pierwszych rolników na świecie. Uprawiali wczesną odmianę pszenicy, jęczmień, groch czy soczewicę. Ponadto, mieszkańcy zajmowali się pasterstwem i polowaniami.