Ty , ja , my ,wy , oni , ono i ... ON !

Kategorie: 

Źródło: Internet

 Niedawno troszkę się nudząc w pracy postanowiłem odwiedzić YO...BE Smile i to było odkrywcze , i to było dobre , i to ... było masakrujące – z tematu na temat sobie „serfowałem” , nagle trafiłem o zgrozo na opisy piekła tzn. jak to jest kiedy tam trafimy i co nas czeka . Zatopiłem się w fotel i czytałem , słuchałem , czytałem , słuchałem ... podobno tam jest ogień piekielny , rozrywanie ciał , gwałty, przypalanie itp.

 

 Opisują te rzeczy ludzie którzy tam podobno byli , widzieli , powrócili i teraz nas ostrzegają , nawołują do poprawy ... nie, nie , nie ironizuje nigdy takich spraw nie można bagatelizować sam jestem chrześcijaninem , katolikiem zwał jak zwał – zresztą trzeba się zastanowić kto pierwszy opisał i wyłożył opis piekła .

 

 Jezus wyłożył nam wszystko opisał ten stan , i tu będzie nacisk na słowo stan ! .... ale o tym w dalszej części , wszystkie słowa zbawiciela spisali apostołowie zawarli w biblii , a kościół zrobił z tym opisem stanu ludzkiej duszy co uważał za stosowne , by kierować i kontrolować masy Smile

 

Biblia opisuje piekło jako straszne i przerażające miejsce, jako „ogień wieczny” (Mt 25,41), „ogień nieugaszony” (Mt 3,12), „hańba i wieczna odraza”(Dn 12,2), miejsce gdzie „ogień nie gaśnie” (Mk 9,44-49), i „wieczna zagłada” (2 Tes 1,9). Apokalipsa św. Jana 20,10 opisuje piekło jako „jezioro ognia i siarki” gdzie nikczemnicy „będą cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków” (Ap 20,10).

 

 Bez cienia wątpliwości piekło jest miejscem którego powinniśmy unikać ... i tak już nie wytrzymałem, prawie opuściłem skarbnicę wiedzy YO...BE Smile - kiedy trafiłem na kogoś kto rozmawia z Bogiem ,Jezusem ,Świętymi , duszami z wszystkim co tylko chcecie. Większość z was na pewno go zna , to chyba jakiś ślązok bo tak śmiesznie zaciąga ... Darek Sugier - kto ma ochotę niech sobie poszuka na YO...BE Smile , i ten to ma gadane , i te jego opisy , uśmiechy czarowanie widza , zachęcanie cyt. :

Piekło tak , tak straszne ,ale wam nie opowiem ... no dobra ku ... wa to wam opowiem „ (...) ale nie chodzi mi o tego człowieka , i o to co robi z przeciętnym zjadaczem chleba ... bo przecież każdy jakiś zawód wyuczony musi mieć żeby utrzymać rodzinę Smile

Podałem jego przykład żeby masa miała obraz tego co zrobiła z nią doktryna kościoła powtarzana przez wieki wieków - czym jest piekło , jak powinniśmy postępować żeby do tego przybytku nie trafić ! Doktryna kościoła żeby zastraszyć , zniewolić i co tam jeszcze chcecie, jednak kiedy przeanalizujemy spokojnie pewne sprawy okaże się nagle że przecież jesteśmy stworzeni na wzór samego Boga – czyli w cudzysłowie jesteśmy takimi małymi bogami wykorzystującymi jedynie 10 % mózgu Smile - on zapewne nie chciał żebyśmy wykorzystywali 100 % mózgowia, bo za szybko byśmy mu dorównali i z tej euforii zrobilibyśmy wiele bzdur w wszechświecie Smile ... chciał żeby jego owce nabrały doświadczenia , i zanim osiągną 100% tego co ON mogły się uczyć na własnych błędach ...

 

Myślicie że nieustanne chodzenie do kościoła klepanie pacierzy pomoże tobie , mnie , jemu , jej , wam , onym i innym ! w osiągnięci wieczności ? Smile , kiedy wyklepiemy te wszystkie pacierze , odwiedzimy kościoły , a następnie jak na chrześcijan przystało będziemy robić sobie na złość , opluwać , znieważać i nierzadko zabijać ...

 

Pacierze , modły nie pomogą – pomagają pewnie tylko w skrajnych przypadkach żarliwych modlitw i prawdziwej wiary która kogoś uzdrowiła ... natomiast kiedy tak sobie czasami siedzisz i popijasz kawę, lub jesteś w stanie jakiegoś uniesienia tzn. rozluźniony/na ( i myślę że dotyczy to większości z nas... pozostawię socjopatów bo to już skrajne zło ) Smile , i kiedy tak siedzicie rozluźnieni przychodzi do waszej głowy retrospekcja z waszego życia ,i czy jesteś w mniemaniu twojego otoczenia złym lub dobrym człowiekiem , albo jak sam/a o sobie myślisz , czy jesteś dobry/a , zły/a ...

 

Przychodzi coś takiego jak analiza swojego postępowania zupełnie bezwolnie i bezwarunkowo myślicie o tym co wydarzyło się w waszym życiu , co zrobiliście źle lub czego nie zrobiliście , czy to było złe lub dobre - nadchodzi po wszystkim takie duchowe podsumowanie co teraz ? , co dalej ? , jaka będzie moja śmierć ?

 

Gdzie po wszystkim trafię do piekła do nieba ? , czy może czyśćca ? ... każdy z nas ma duszę - rodzaj duchowej opoki wskaźnika dokąd ma zmierzać i jak postępować . Uważam że te wszystkie opisy piekła i nieba to bzdura , i nie to żebym nie wierzył w miejsca które są przeznaczone dla nas po śmierci - one na 100% istnieją , ale tylko w taki sposób istnieją jak sobie je wykreujemy po naszej retrospekcji ... kiedy sami wewnętrznie uświadomimy sobie czy jesteśmy źli czy dobrzy , i czy zasługujemy na piekło.

 

Wewnętrznie my wiemy na co zasłużyliśmy i sami sobie wykreujemy przybytek do którego trafimy ... nie skieruje nas tam Bóg - on się tam pojawi razem z nami i albo człowieku przyjmiesz jego dłoń , i powędrujesz z NIM , na co ON przystanie bo taka jest twoja suwerenna decyzja ...

 

Wiesz że jesteś dobry/a i wędrujesz do kreacji którą stworzyłeś/aś - nieba , i wiesz że jesteś zły i wędrujesz do kreacji którą stworzyłeś - piekła ( które sam sobie wyobrażasz ) , nie sądzę żeby było natomiast coś takiego : jestem zły/a wykreowałem/am sobie niebo i tam chcę pójść ! - swojej duszy nie oszukasz Smile

 

Bóg stworzył nas na swoje podobieństwo, ale nie po to żeby nas nieustannie karać dał nam wolną drogę, i wolną duszę abyśmy mogli sami o sobie decydować. Myślicie że tak kreatywna istota tak inteligentna i bezkresna w swoje wiedzy stworzyła kogoś na swoje podobieństwo żeby się na tej istocie wyżywać – to dopiero byłby bezmiar zła , i to dopiero byłoby piekło ... myśl zupełnie absurdalna w swej prostocie Bóg kreuje człowieka na swe podobieństwo żeby potem wtrącić go do piekła bo :

  • w niedziele nie chodzi do kościoła

  • nie odmawia pacierza

  • nie daję na tacę

  • nie jest regularnie u spowiedzi etc.

długo zastanawiałem się czy tu napisać tę rozprawkę ... czekam na soczyste komentarze   Smile

Pisarz nigdy nie powinien tak wyczerpywać przedmiotu, aby czytelnikowi nie pozostało nic do myślenia Charles Montesquieu

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika trzcina_1

cześć GROTTESCA długo się się

cześć GROTTESCA długo się się zastanawiałam nad tym tematem... hmmm
wierzę w reinkarnację, ale w 90 %- tach, bo tak naprawdę nikt z nas nie wie jak jest...
ale wracając do reinkarnacji, gdyby istniała, to wtedy piekłem pozostaje ziemia ( a przynajmniej czyścem )... gdzie Bóg nie ingeruje bo np. ma jakiś zakaz... dlatego też ludzie są jacy są nie intresuje ich krzywda innych, z perspektywy normalnego człowieka Bóg nie pozwolił by na gwałt na dziecku itp. rzeczy, które się dzieją tu na ziemi... więc myślę, że nie może on ingerować w to co tu się dzieje, a zatem mamy tu, albo piekło, albo czyściec... i jeżeli każdy z nas już oczyści swoją duszę wtedy nie powraca, do zdeprawowanego świata na ziemi... gdzie, albo się oczyścisz, albo będziesz jeszcze gorszy... w zależności od tego jakie sytuacje życiowe Cię spotkają...

Portret użytkownika H.R.

Kościół Katolicki też wierzy

Kościół Katolicki też wierzy w reinkarnację, tylko się do tego głośno nie przyznaje. Zaprzecza istnieniu reinkarnacji i kategorycznie zabrania kobietom bycia kapłanem, a naprawdę ... ? A naprawdę, miałem okazję poznac w połowie lat 90-tych w Rzymie kobietę.... ze święceniami katolickiego księdza. Pochodziła z Polski, zajmowała się w Watykanie sprawami teologii, ale tej z "najwyższej półki". Informacji na temat jej, że tak powiem "zajęcia" nie udało mi się zdobyć, bo to już było zbyt mocno chronione, ale uzyskałem informację, że w tamtym czasie było na świecie 7 kobiet - kapłanów, łącznie z tą, którą poznałem. Nie udało mi się ustalić ani nazw krajów, ani nawet kontynentów na których działało pozostałe sześć owych kobiet. Te dane były również bardzo mocno chronione. Jak wytłumaczyć tak ewidentną sprzeczność w postępowaniu Watykanu? Aż prosi się proste i logiczne wytłumaczenie o reinkarnacji. Wygląda to na rozpoznane reinkarnacje którychś dawnych, zasłużonych dla tej organizacji dostojników. Dokładnie tak samo, jak u Buddystów.

Portret użytkownika GROTTESCA

 H.R.  ... a może czymś

 H.R.  ... a może czymś szczególnym się kościołowi zasłużyły   - nie  dociekałeś  ? ... a może to były przypadki jednych  z pierwszych  faz w kościel , o liberalizacji stanu duchowieństwa  ?

Pisarz nigdy nie powinien tak wyczerpywać przedmiotu, aby czytelnikowi nie pozostało nic do myślenia ...
 
Charles Montesquieu     Smile

Portret użytkownika H.R.

Gdyby się czymś zasłużyły, to

Gdyby się czymś zasłużyły, to byłyby jawne, ale źródło moich informacji wykluczyło taką wersję, dając do zrozumienia, że nie o zasługi tu chodzi, ale o coś zupełnie innego, czego niestety nie może mi już wyjawić, a cała sprawa jest ściśle tajna przed wiernymi i nie ma nic wspólnego z dopuszczeniem kobiet do kapłaństwa. Liberalizacja w tej żydowskiej sekcie?! Czy ty wiesz co mówiśż? Widać, że nie miałaś okazji otrzeć się o prawdziwy Watykan. Watykan widziany,  że się tak wyrażę, od zaplecza, to przerażająca, bezwzględna, rządna władzy, antyludzka organizacja, nie mająca nic wspólnego z miłosierdziem, jakąś wiarą,  miłością itp. bredniami, ani z medialnym wizerunkiem sprzedawanym wiernym (a raczej bezmyślnym). Nazizm, to przy niej harcerzyki.

Pisarz nigdy nie powinien tak wyczerpywać przedmiotu, aby czytelnikowi nie pozostało nic do myślenia ...
 
Charles Montesquieu     Smile

Portret użytkownika H.R.

To nie jest pakowanie do

To nie jest pakowanie do jednego wora przeze mnie. To jest okłamywanie samego siebie, że jest się wierzącym, ale tak trochę "trzeźwiej", bo zauważającym, że to wszystko jest nie tak. To wszystko JEST nie tak, a wierzący w to są ...., no wiesz, czytałaś. Żeby popatrzyć trzeźwo na sytuację i trzeźwo ją ocenić, nawet wbrew temu w co się wierzyło, wymaga posiadania jaj i rozumu. Bez urazy, ale to są trudne sprawy, nawet bardzo trudne, gdy trzeba sobie samemu powiedzieć i uświadomić, że było się robionym w misia przez cwaniaków i przełknąć tę prawdę. Dla tego trzeba nieć jaja.

Portret użytkownika GROTTESCA

H.R. ... tak na marginesie

H.R. ... tak na marginesie Smile to możesz się zwracać do mnie w formie męskiej bo GROTTESCA to mój pseudonim, ale spokojnie gejem nie jestem i jaja posiadam także możesz zwracać się do mnie np.: wiedziałeś, a nie wiedziałaś ... Smile

Pisarz nigdy nie powinien tak wyczerpywać przedmiotu, aby czytelnikowi nie pozostało nic do myślenia ...
 
Charles Montesquieu     Smile

Portret użytkownika H.R.

Wiem, że nie jesteś kobietą.

Wiem, że nie jesteś kobietą. Jednak nie dyskryminuj tzw. mniejszości seksualnej, sugerując, że oni nie mają jaj. (oczywiście żartuję). To jest przenośnia dot. zdecydowania i podejmowania ryzykownych, bądź trudnych decyzji bez obaw, a nie stwierdzenie stanu fizycznego.
Pozdrawiam.

Strony

Skomentuj