Tajemnicze światła nad New Jersey

Kategorie: 

Foto: John Fusco

Gdy ktoś poświęci odpowiednio dużo czasu na obserwacje nieba z wielkim prawdopodobieństwem zobaczy coś, czego nie będzie w stanie zaklasyfikować. Coś takiego spotkało fotografa amatora z New Jersey, Jacka Fusco.

 

Do sfotografowanego zdarzenia doszło 31 lipca 2013 roku. Celem było wykonanie zdjęć Drogi Mlecznej, co zajmujący się astrofotografią Fusco zamierzał dokonać przebywając w okolicy oceanu. Jak się okazało gwiazdy były, ale oprócz nich było tez coś jeszcze. Jakieś światła pojawiały się na horyzoncie i znikały obniżając swój lot.

[ibimage==18668==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Zdjęcia wykonano w okolicy miasta Ocean City. Jak twierdzi Fusco, pochodzenie tych świateł nie jest mu znane , a jako astrofotograf często patrzy w niebo i z łatwością potrafi rozpoznać lądujący samolot czy przelatującego satelitę. Z informacji na jego blogu wynika, że podzielił się tymi zdjęciami z kilkoma swoimi znajomymi i nikt nie umiał wyjaśnić tego, co zarejestrował jego aparat DSLR.

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Revan25

Dokładnie weź sobie na

Dokładnie weź sobie na wstrzymanie. Ja niw wiem czy zaresjestrowałeś się tutaj tylko po to by wszystko negować ? bo wałaśnie tak to wygląda, nie możesz pojąć tego że ktoś zauważył na niebie coś dziwnego co nie było satelitą lampionem czy też balonem meteorologicznym ? jeżeli tak to dobrze ale nie musisz od razu wszystkim narzucać że to wlaśnie było to, przecież wiele osób wie jak wygląda i jak zachowuje się wyżej wymieniony obiekt na niebie, Ty przecież tego nie widziałeś to po co tak bez sensu to komentujesz ? właśnie tak jak ty działa i myśli 90% populacji na ziemi, dopóki czegoś nie zobaczy na własne oczy nie uwierzy a każdego innego kto "niby" według Twoich słów coś widział najlepiej odesłać do wariatkowa . Ja przynajmnie kilkanaście razy w życiu widziałem coś na niebie czego nie jestem w stanie do dziś wytłumaczyć, zresztą nie widziałem tego sam, jakoś normalnie funkcjonuję pracuję etc. Nie myśl sobie, że wszystko wiesz co na niebie lata i wszystko wyjaśnisz bo jeżeli tak to staraj się o posadę w NASA tam takich szukają i przyjmą Cię z otwartymi rękami. W naszych czasach nie wiedza ludzka jest największa bronią a kłamstwo największą prawdą. Więc bardzo Cię proszę nie zaprzeczaj wszystkiemu czego i tak nie jesteś w stanie racjonalnie wytłumaczyć

Portret użytkownika DERREK

Tzn. pic polega na tym że

Tzn. pic polega na tym że ''oni'' chcą żebyś tak myślał drogi Panie .Właśnie to Ty jesteś ich celem Smile Nie kapujesz ? O NASA się nie wypowiadaj bo wiesz o nich tyle ile youtube Ci pokaże . Przez kilka lat byłem po Twojej stronie dopóki nie zrozumiałem że jestem zmanipulowanym człowieczkiem przez tajne znaki na niebie . Wpadnij do Gdyni to Ci przedstawię punkt widzenia . 

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

Portret użytkownika pulsar

Powiem któtko,.. To nie są

Powiem któtko,..
To nie są żadnie fizyczne obiekty w sensie materialnym.
To są,... żywe istoty ! Tyle że nie mają ciał fizycznych tylko energetyczne, plazmowe.
To co widzimy, to emanacja ich widma światła, które mogą dowolnie zmieniać (jak kameleon kolory) w większym zakresie widma elektromagnetycznego niż to co widzi ludzkie oko, - innymi słowy mogą pojawiać się w przeróżnych widmach światła wdzialniego dla nas, a także wyjść po za nie w pasmo światła dla nas niewidzialnie, co ludzkie oko postrzega jako zniknięcie obiektu.
Poszukajcie sobie filmiki jak to na niby czystym niebie, po założeniu filtra IR (na podczerwień) nagle widac całą masę tych "świecących kul".
Drugą rzeczą jest to, iż istoty te potrafią "władać" emanacją tego widma światła i mogą formowac te światło w przeróżne kształty i kolory, dając domniemanie zmiennokształtności obiektu.
Mogą więc tworzyć świetlne "obrazy", które niczym hologramy ukazywane są nam jako: statki UFO, obcy przybysze, czy sylwetka człowieka (np: wszelkiego typu objawienia religijnie).
Innymi słowy, znamy te istoty od wieków jako: Synów Bożych, Aniołów itp.
Biblia jednak nie kłamie.
Jak ktoś chce wiedzieć więcej, to zapraszam na e-maila.

Portret użytkownika baca

heh "biblia nie kłamie"? no

heh "biblia nie kłamie"?
no to dlaczego "superheros" Noe, który rzekomo zbudował arkę i uratowal obydwa komary przed wyginieciem, jest zerżnięty od A do Z z Eposu O Gilgameszu, Pulsar?
oryginał tej historyjki o potopie, jest starszy o 4 tys lat od biblii - koczownicy po prostu kiedy kradli cudze religie, cudze złoto i cudze pomysly nie pomysleli ze ktoś kiedy wykopie i.... odczyta starożyte pismo klinowe, odczyta hieroblify, odczyta pismo runiczne no ale...
ale dokonala tego oczywiście wspaniala Biała Rasa Aryjska
rozumiem że Ty "rozumiesz" że CAŁA reszta biblii jest autentyczna Smile
ot siła zabobonu, i (łatwej)wiary...
heh, no to demony na niebie latają, powiadasz ROFL
nauka już dawno je wyjaśniła tak jak starożytne pisma - te "zmiennokształtne demony" to są reklamówki i worki po chipsach - niektore są odblaskowe i potrafią w "cudowny i nadprzyrodzony" sposób świecić i zmieniać barwy... a nie tylko kształty - ale skoro "wy znacie od zawsze" te reklamówki jako "bożesyny" "anioły"... masakra... no to co Ciebie i inych "wybrańców" powstrzymuje aby i nas z nimi osobiście zapoznać - czego oni się lękają?
bo chyba nie tego ze trafią na....
wysypisko śmieci, nieprawdaż?
 

Portret użytkownika pulsar

@baca Kto twierdzi, że opis

@baca
Kto twierdzi, że opis dziejów Noego i Arki został "zerżnięty od A do Z z Eposu O Gilgameszu" - jest głupcem.
Może to raczej było na odwrót - to z dziejów Noego powstały z biegiem czasu legendy, przekazywane różnym pokoleniom i narodom, gdzie każdy naród przekształcał te legędę o swe dodatki wywyższając w tym swój lud lub naród.
Dobitnie to potwierdza właśnie mit o Gilgameszu, gdzie starano się wywyższyć ludy Sumeryjskie oraz ich bóstwa.
Natomiast co do datowania - to śmieszy mnie to, jak ktoś usiłuje określić wiek znaleziska na podstawie niby nowoczesnych metod badawczych, jak np: za pomocą C14.
Ta sama rzecz badana przez niezależne laboratoria może ustalać dowolnie datowanie w rozpiętości od kilkuset lat do kilkunastu tysięcy.

Nawet archeologia i inne nauki potwierdzają że na ziemi był ogólnoziemski potop. A skoro był, to logicznie jest to, że starożytnie miasta, powstały dopiero PO potopie, a nie przed, a więc owe mity opisują coś co miało miejsce, tylko zostało zniekształcone w przekazach z biegiem czasu. Zatem, każda kultura ma w swych legendach mit o potopie, więc i miały ją ludy starobabilońskie, i rzecz nie idzie w tym, jaki mit jest starszy, bo sprawdzenie tego jest absurdem, ale to jaka jest prawda o tym micie. Może jednak sam Bóg po przez Mojżesza chciał wyjaśnić tę sprawę ludziom, i dlatego kazał sporządzić ten zapis biblijny.
Tak więc, pisanie głupot, iż mit o Gilgameszu jest starszy niż przekaz biblijny o potopie jest wręcz śmieszne i naciągane.
Nie ma czegoś takiego jak "wspaniała Biała Rasa Aryjska". To frazesy nazistów i jej propagandy.
Natomiast co do reklamówek i torebek po czipsach - jeszcze nie widziałem by reklamówka świeciła w nocy i leciała torem jednostajnie prostym lub osiągała zawrotnie prędkości czy potrafiła nagle skręcić pod niewiarygodnym kątem.
Natomiast to do jednego masz rację - "to demony na niebie latają" - i jest dokładnie tak jak piszesz.

Strony

Skomentuj