Starożytna sumeryjska pieczęć jest jednym z najstarszych śladów Planety X

Kategorie: 

Źródło:

Czasem warto wrócić do starych znalezisk archeologicznych i przypomnieć sobie jak niewielka jest nasza wiedza w zakresie starożytności.  Dobrym tego przykładem jest sumeryjską pieczęć, która ma przedstawiać nasz Układ Słoneczny sprzed około 4500 lat. Co ciekawe, Słońce jest na niej okrążane przez aż dwanaście planet. Jedna z nich to najpewniej legendarna Nibiru zwana przez niektórych planetą X.

Pieczęć, datuje się na co najmniej trzecie tysiąclecie p.n.e. i można ją znaleźć na stronie Państwowego Muzeum Bliskiego Wschodu w Berlinie, gdzie skatalogowano ją numerem porządkowym VA/243. Według wielu badaczy, ten starożytny akadyjski artefakt jest jedną z najstarszych pieczęci cylindrycznych odkrytych na świecie.

Historia tego znaleziska została opisana przez pisarza i znawcę tematu Nibiru Zecharia Sitchina, który opowiadał o niej w swojej książce pt. The 12th Planet. Według Sitchina, rysunki zawarte na cylindrze bez wątpienia przedstawiają nasz system słoneczny z licznymi ciałami niebieskimi i wskazaniem ich relatywnej wielkości.

 

Oczywiście, jak zwykle pojawiają się sceptycy. Według Michaela S. Heisera, rzekome planety zidentyfikowane przez Sitchina nie są planetami, ale zwyczajnymi gwiazdami. Heiser przypomina też, że nie ma żadnych dowodów na to, że Sumerowie posiadali wiedzę o więcej niż pięciu planetach z Układu Słonecznego.

Heiser wskazuje zresztą trzy główne problemy w teorii Sitchina:

  1. Napis na pieczęci nie mówi nic o astronomii, Nibiru, czy innych planetach.
  2. Domniemany symbol "Słońca" na pieczęci nie jest Słońcem. Wiemy to na pewno, bo nie jest on zgodny z utrwalonymi przykładami symboliki słońca na setkach innych pieczęci cylindrycznych, zabytków i dzieł sztuki Sumeryjsko-mezopotamskiej.
  3. Nie ma ani jednego tekstu który mówiłby o tym, że Sumerowie wiedzieli o więcej niż pięciu planetach Układu Słonecznego. Istnieje szereg tabliczek glinianych, które zajmują się astronomią, z których wszystkie zostały zebrane i opublikowane. Źródła te są dostępne dla czytelnika, ale prezentują różny stopień trudności.

Jednak nawet po zasianiu ziarna zwątpienia do całej tej historii, Heiser nie wyjaśnił jednej ważnej rzeczy. Dlaczego twórcy postanowili umieścić na pieczęci wielką gwiazdę (która przypomina Słońce) w samym centrum, w otoczeniu innych ciał niebieskich. W pewnym momencie, badacz zasugerował nawet, że gwiazda w środku nie jest naszą gwiazdą, ale jakąś inną. Wobec tego jaki miałby być cel malunku ? Czyżby starożytni Akadyjczycy wiedzieli o istnieniu innych systemów gwiezdnych ?

Kolejnym interesującym faktem jest to dlaczego rozmiar gwiazdy w środku jest zdecydowanie większy niż reszta ciał niebieskich. Ponadto, jeśli wszystkie ciała niebieskie są gwiazdami, jak wskazuje Heiser, to dlaczego tylko jedna z nich na dorysowane linie przypominające wychodzące z niej promienie?


Zwyczajowy symbol słońca

Czy wszystkie te cechy tylko kolejny przypadek czy może raczej dowód na sprytną manipulację Sitchina ? Czy to możliwe, że cała ta historia nie jest tak jasna jak wydaje się naukowcom a tajemnicze obiekty przedstawione na pieczęci są rzeczywiście planetami ?  W pierwszym wypadku możemy zwyczajnie zignorować tą interpretacje i iść do przodu z naszym życiem. Ale jeśli okaże się że Sitchin miał rację, to czy oznacza to, że starożytni Akadyjczycy wiedzieli więcej o astronomii niż cała nasza współczesna cywilizacja?

 

 

Ocena: 

3
Średnio: 3 (4 votes)
loading...

Komentarze

Strony

Skomentuj