Rezonans Schumanna, puls Ziemi, podwoił się - nadchodzi radykalna zmiana na poziomie planety?

Kategorie: 

Źródło: Dreamstime.com

Od 1986 roku wiadomo, że istnieje coś takiego jak puls planety, zwany też od nazwiska jego odkrywcy rezonansem Schumanna. Jest to elektromagnetyczna częstotliwość Ziemi, która przez długi czas uważana była za stałą i wynosiła 7,83 Hz. Potem jedna wielkość ta zaczęła się zmieniać i obecnie jest to już 16,5 Hz.

 

Okazuje się, że 7,83 Hz to częstotliwość w zakresie fal alfa ludzkiego mózgu. Trudno o lepszy dowód na integrację człowieka z naturą. Badaniami tego zjawiska zainteresowała się agencja kosmiczna NASA. Opracowano specjalne urządzenie, które emituje drgania o częstotliwości 7,8 Hz. Okazało się, że powoduje ono harmonizację i uspokojenie umysłu.

 

Instrument jest używany w przestrzeni kosmicznej i stanowi pomoc dla astronautów, którzy przebywają długo z dala od Ziemi. Ze względu na fakt, że mózg astronautów nie czuje częstotliwość rezonansowej Ziemi, zaczynają się nasilać bóle głowy, zawroty głowy, zaburzenia uwagi, a nawet choroba lokomocyjna, szczególnie kłopotliwa w stanie nieważkości.

[ibimage==24628==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Rosnąca częstotliwość rezonansu Schumanna oznacza zatem stały wpływ na ludzki mózg. Obecnie wynosi ona podobno już powyżej 16 Hz. W związku z tym, ludzie czują, że coś jest nie tak, ponieważ mózg jest zmuszony do pracy z coraz większą prędkością. Wraz ze wzrostem tej częstotliwości, mózg osiągnie 30 Hz lub więcej i dojdzie do rytmu, który jest odpowiedzialny za inspirację i kreatywność. Częstotliwość drgań 50 Hz to mózg zen, poziom oświecenia dostępny ponoć tylko dla buddystów.

 

Zwiększenie „częstotliwości Ziemi” powoduje, że nasz mózg wychodzi z trybu hibernacji i pracuje inaczej. Jeszcze kilka lat temu Ziemia była na poziomie wibracji 7,8 Hz, ale kilka dni temu, częstotliwość Schumanna dobiła do 16,5 Hz. Świadczy to o tym, że Ziemia podlega gwałtownej zmianie - następuje przyspieszenie.

[ibimage==24629==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Dlaczego zatem ważna jest liczba 16,5? Okazuje się, że 16,5, 33, 66, 132, 264 itd, to liczby, które są harmoniczne dla tonu Solfeggio 528, który jest częstotliwością wykorzystywaną przez biochemików do naprawy uszkodzonego DNA - genetycznego wzorca, na którym opiera się życie. Jeśli częstotliwość Schumanna rezonuje w harmonicznej 528 to sugeruje, że nasze DNA może się zmieniać nawet w tym momencie.

 

Niektórzy badacze zjawisk paranormalnych sugerują, że Ziemia jest żywym organizmem i nie wolno patrzyć na zmiany w jej obrębie jako zespołu niezwiązanych ze sobą czynników, ale jako całość tworzącą pojedynczy byt. Jeśli zatem zachodzą tak poważne zmiany na poziomie elektromagnetycznym, może nie tylko my ulegamy zmianie, tylko cała planeta, na której mieszkamy i nikt nie wie do czego to doprowadzi.

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika lis

Jak zwykle katastrofa

Jak zwykle katastrofa potwierdzona autorytetami, a dla tych autorytetów to tylko kasa za występy w mediach. Każda bzdurna teoria "autorytetu" to poprostu kasa dla niego za publikacje i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, więc nie ma się czym przejmować, bo każdy orze jak może, nawet autorytet.

Portret użytkownika student

Ciekawa sprawa z tym

Ciekawa sprawa z tym rezonansem. Ja ciągle powtarzam, że pomimo ogromnych postępów wciąż g**no wiemy o otaczającym nas świecie. Co do tego rezonansu - biorąc pod uwagę fakt, iż cały czas rośnie, to 16 Hz zaczyna już wkraczać w zakres słyszalnych częstotliwości. Może ma to coś wspólnego z tymi dziwnymi dźwiękami Blum 3 Sam nie wiem... Ale żeby się jarać od razu, że jakieś "globalne oświecenie" nastąpi, to bym się wstrzymał. Patrząc po ludziach to niestety mam wrażenie, że społeczeństwo debileje. No i co z NWO, przecieże te [ciach] z powodu jakiegoś marginalnego wzrostu jednej zmiennej raczej się nie poddadzą :/ Ta globalna zmiana, to dla mnie jest new age'owe pitolenie i mija się z faktami kompletnie (chciałbym, aby to była prawda, ale nic na to nie wskazuje). Ale sama koncepcja Ziemi jako żywego organizmu podoba mi się. I wcale nie ma w tym nic paranormalnego - wielu naukowców jest zwolennikami tej hipotezy.

Portret użytkownika gfgffg

student napisał g***o wiemy o

student napisał g***o wiemy o otaczającym nas siecie - no moze o wszechswiecie to bym się zgodził  ale o ziemi to już wiemy praktycznie 99%. o ziemi już wiemy prawie wszystko. znamy prawie wsyzstkie pierwiastki ziemskie, odkryliśmy wsyzstkei kopalnie. Student nei o ziemi mało wiemy ale o wszechswiecie a tym pojęciem ziemi jako żywej istoty jest praktycznei niemożliwe ponieważ ziemia to nic innego jak martwa planeta szkoda ze nei powiedzą zę Słońce zyje, ja sie z tymi twierdzeniami nei zgadzam, mamy 21 wiek a nie dawne czasy w których wierzono w wielobóstwo. mało wiemy, znamy wsyzstkie kopalnie na ziemi, znamy wszystkie rodzaje produkcji energii, znamy wszystkie bogactwa naturalne.Moim zdaneim koncepcja żywej ziemi jest w 100% neimożliwa.

Portret użytkownika El Koto

Nareszcie jakiś w miarę

Nareszcie jakiś w miarę normalny wpis.
Co do tej częstotliwości to powstaje ona w wyniku aktywności słonecznej, a dokładniej to rezonans powstaje z dodatnie naładowanymi protonami które emituje słońce a które to wpadają sobie w atmosferę Ziemi. Jak jest w rzeczywistości to trudno powiedzieć. Skąd niby wiadomo, że rezonans Schumanna przez tysiąclecia wynosił 7,83, skoro sam Schumann, a zaraz po nim cała ludzkość, dowiedzieli się o rezonansowych ziemskich częstotliwościach zaledwie 63 lata temu?
W mojej ocenie to może być coś wielkiego jak również może być to tylko masowa histeria otumanionych ludzi celowo wywołana przez szkodliwe działania pasożytów z narodu bankowego.

Portret użytkownika KoFiPL

Moim zdaniem jest właśnie tak

Moim zdaniem jest właśnie tak dlatego że Fukushima Daiichi wywala nieskończone ilości gorących cząsteczek które mieszają się w powietrzu i ze wszystkim no i dodatkowo promieniują nieskończoną energią z siebie podobnie jak te ze słońca o których piszesz - prawdopodobnie jest tak jak właśnie napisałem bo od ponad 4 lat to się dzieje non stop bez zatrzymania i stąd tendęcja rosnąca.
To wszystko co wydobywa się reaktorów jest w atmosferze i nie znika właściwie nigdy już nie zniknie.
To nie żarty ani puste pisanie - przykładowy film https://www.youtube.com/watch?v=L-UhcrgMq8o

Portret użytkownika El Koto

Jonizacja dodatnia. Już sama

Jonizacja dodatnia. Już sama ta z słońca jest ''niezdrowa'' Być możne właśnie to co piszesz (Fukushima) w połączeniu z niekontrolowanym koszmarnym wręcz przyrostem rożnych sieci radiowych bezprzewodowych komórkowych WiFi i innych jest powodem TYCH ZMIAN. Do tego dodać trzeba ogromną ilość prób nuklearnych USA i ZSRR przeprowadzonych w atmosferze - a niby gdzie te cząsteczki miały się schować przy rozpadzie połowicznym 200 lat ? Wcale nie piszę tego żeby kogoś straszyć - w takim świecie przyszło nam żyć, więc trzeba się jakoś dostosować albo zdechnąć. Z moich obserwacji wynika że koty same z siebie garną się do chorych miejsc z jonizacją + i nie zdychają od tego, więc może jest jakieś naturalne lekarstwo na to ... i nadzieja.
 

Portret użytkownika KoFiPL

"...i napisać coś dla ludzi z

"...i napisać coś dla ludzi z prawdziwych zdarzeń z życia..."
Sęk w tym że gdyby to zajście nie było prawdziwe to trudno by było taką bzdurę nawet wymyśleć, a co dopiero coś takiego napisać i opublikować -  więć MILCZ jak nie masz nic mądrego do napisania...

Strony

Skomentuj