Rabini z całego świata ogłaszają narodziny Mesjasza. Czy to już czasy ostateczne?

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Rabini twierdzą, że Mesjasz narodził się 22 lipca 2018 r., co zdaniem wyznawców Judaizmu oznacza, że obecny świat wkracza w ostatni etap czasów ostatecznych. Rabin Chaim Kanievsky, jeden z czołowych żydowskich uczonych na świecie, wierzy, że „zbawca” narodził się kilka dni temu.

Świat czekają wielkie zmiany. Przepowiednia mówi o końcu świata oraz „wstąpieniu do Królestwa Bożego”. Rabin powiedział, że uważa obecną rosnącą niechęć do duchownych za jeden z elementów przepowiedni.

Kanievsky dodał również, że jest przekonany, że Mesjasz narodził się 22 lipca, na podstawie lektury starożytnych tekstów oraz ponieważ w dniu tym odbywa się żydowskie święto Tisza be-Aw. Jest to dzień upamiętniający rocznicę zburzenia Pierwszej i Drugiej Świątyni Jerozolimskiej.

Rabin Kaniewski powiedział: „Wydaje mi się, że mędrcy chcieli nam przekazać, że nawet kiedy świątynia zostaje zniszczona, zawsze następuje jakieś zadośćuczynienie. Uważam, że Mesjasz rzeczywiście istnieje i żyje pośród nas. Przechodzi z jednego ciała do drugiego w każdym pokoleniu.”

Rabin Hillel Weiss twierdzi, że decyzja prezydenta USA Donalda Trumpa o przeniesieniu amerykańskiej ambasady z Tel Awiwu do Jerozolimy jest częścią mesjańskiego proroctwa. Z kolei inny rabin, Pinchas Winston powiedział, że trwające napięcia między Iranem a Izraelem to „biblijny, proroczy kryzys”.

Rabin Kanievsky dodaje, że obecna sytuacja, to „cisza przed burzą”. Znaki pojawiają się powoli, jednak wszystko wskazuje na to, że to czas nadejścia ogromnych zmian na świecie.

 

 

Ocena: 

4
Średnio: 3.7 (3 votes)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika MłotemCzarnąHołotę!

Czy widzicie - choćby w

Czy widzicie - choćby w oparciu o tę 'mesjanistyczną zajawkę" -  niebotyczną ignorancję typków spod ciemnej betlehemskiej gwiazdy Dawida rabinami zwanych? Przychodzi ich zas...ny mesjasz i jakim on zastaje Eretz Srulsrahell? Czy zastaje go w pozycji oczekiwania na przyjście Mesjasza - czy raczej w pozycji wchłaniania coraz to wiekszej ilości krajów "...które Israel wykupuje", vide Polin gdzie już rządzi pełną żydogębą a oficer prowadzący polski rząd, prezydenta i paplament niejaki johny Daniels to w/g paszportu Polak z krwi i kości co wśród slowiańskich współbarci osiadł - i tu gości? Czy zastaje Eretz w stanie czuwania "aż przyjdzie Sziloh" by go powitać - czy może zastaje Srulsrahell w oczekiwaniu na kolejne notowania Giełdy w NY czy na dane z Wall Street? Czy zastaje on Chazarię całkowicie pogrążoną w ufności w JHWH - czy raczej w ufności pokładanej w Ameryce, w dolarze, w bateriach Patridiot'ów i rakietach Żelaznej Kopuły - a może zastaje Chazarię w nadziei na odstraszającą moc kilkuset głowic "A" jakie sobie synowie Srula Abramgutmana wyelaborowali? Itd., itd., itp...

Portret użytkownika Homo sapiens

Rabini ciągle i bez ustanku,

Rabini ciągle i bez ustanku, od kilkuset lat ogłaszają nadejście "ich mesjasza", ciekawe że jakoś nikt nie mówi o nim jako o antychryście..., zadziwiające jest to, że prawdziwy Mesjasz przybył na Ziemię a oni go nie uznali, ale chcą mieć swojego "mesjasza", takiego jaki im się wymysli ! To jest strasznie szokujące, 2 tysiące lat prawdziwy Mesjasz sprawia cuda, nawraca, leczy i wzmacnia ducha wśród ludzi a oni Go nie uznają ! To jest zagadka którą można wyjaśnić tylko poprzez działanie Boga YHWH, za to że Go odrzucili, Bóg zabrał im świątynię i wszystkie rytuały ! A oni ciągle swoje ! Niewiarygodne, ale Bóg potrafi różne rzeczy, w Biblii jest informacja, że Bóg sprawił taką zasłonę na żydowskie umysły żeby wszyscy inni ludzi na Ziemi mieli szansę na zapoznanie się ze Zbawicielem i Zbawienie dusz, co jest ciekawe, bo po pewnym czasie Żydzi mają też się nawrócić na Jezusa, tak informuje Biblia ! Ale do tego czasu będą wszyskim wmawiać że antychryst to jest ten właściwy...

Los dał ludziom odwagę znoszenia cierpień.-Rzeczą człowieka jest walczyć, a rzeczą nieba – dać zwycięstwo.

Portret użytkownika Madziunia

A mnie się podoba Antychryst.

A mnie się podoba Antychryst. W końcu jeden, co to tych korzeni Adamowych nie uznaje. A może wcale nie jeden?

1 Jan. 2:18
18. Dzieci, ostatnia to już godzina. A słyszeliście, że ma przyjść antychryst, lecz oto już teraz wielu antychrystów powstało. Stąd poznajemy, że to już ostatnia godzina.

1 Jan. 4:3
3. Wszelki zaś duch, który nie wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, nie jest z Boga. Jest to duch antychrysta, o którym słyszeliście, że ma przyjść, i teraz już jest na świecie.

2 Jan. 1:7
7. Bo wyszło na świat wielu zwodzicieli, którzy nie chcą uznać, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele. Taki jest zwodzicielem i antychrystem.
(BW)

Jak widać ta religia miała od początku problemy z przeciwnikami i oczywiście przeciwników. Jak ich nazwali tak ich nazwali ale biorąc poprawkę, że na to, że Antychryst to przeciwnik faryzeuszy bardziej pasuje mi Antychryst.

Portret użytkownika Madziunia

Antychryst byłby kimś

Antychryst byłby kimś podobnym do sauceusza czyli inny niż faryzeusze wierzący w anioły i zmartwychwstanie. Trudno saduceuszowi wierzyć w opowieści biblijne, które opisują czyny aniołów od ogrodu Eden po wypuszczenie Piotra z więzienia, poprzez zmartwychwstanie Jezusa, gdzie anioł Pański odwalił kamień i usiadł na nim'.

 

 

Portret użytkownika Kmieciu

Obawiam się, że Angelus ma

Obawiam się, że Angelus ma rację - Mesjaszów historia widziała już mnóstwo, a samych żydowskich i o imieniu Jezus (Jozue) to już w ogóle, i jeszcze paru zobaczy... Problem z Jezusem biblijnym, oprócz tego, że jego legenda brzmi dziwnie podobnie do mitu o Horusie, jest taki, że o ile brat Jezusa - Jakub, samozwańczy pseudoapostoł Saul a.k.a. Paul czy konkurencyjny Mesjasz - Jan Chrzciciel, to postacie potwierdzone historycznie, o tyle sam Jezus jakoś dziwnie nie istnieje w szczegółowych kronikach i rocznikach starożytności (pomimo, że opisywana w Ewangeliach skala cudów powinna go rozsławić w całym starożytnym świecie niczym Davida Copperfielda). Obawiam się, że Ewangelie nie są tu żadnym świadectwem, bo - choć to nie jest powszechna wiedza - pisał je cały tłum ludzi, tylko podpisujących się jednym imieniem (ta wiedza nie jest popularyzowana, ale nie jest też ukryta, bo jak się księdza dobrze przyciśnie to sam o tym mówi - w sumie czemu nie skoro za tymi odkryciami stoją sami teologowie watykańscy), a poza tym cytowanie Ewangelii jako dowodu to trochę brzmi jak "wiemy, że Jezus jest Mesjaszem, i że jeszcze Żydzi w niego uwierzą, czy chcą czy nie chcą, bo sami żeśmy sobie tak napisali..." czyli "Poprztykaliśmy się z innymi Żydami to se napiszemy, że jeszcze przyznają, że to my mamy rację". Tłumaczenie, że "diabeł kazał poganom ukryć prawdę o Panu naszym" jest po prostu dziecinne, a o "dowodach" w postaci halucynacji różnych zakonnych schizofreniczek i schizofreników ("objawienia") to nawet nie wspomnę, bo bym musiał skonkludować, że wiara w Jezusa świrami stoi... Tak że sorki, ale Żydzi mają takie same logiczne i historyczne przesłanki, żeby czekać na swojego Mesjasza, jak chrześcijanie żeby twierdzić, że przecież już tu był - albo i większe...

http://zawisza.neon24.pl/post/144704,synowie-bogow

 

Portret użytkownika Madziunia

Biblia nie jest książką

Biblia nie jest książką historyczną, bo przecież jest wielki problem z liczeniem czasu od Mojżesza do Jezusa. I tu sobie wsadzają coś tam innego, żeby tę przerwę wypełnić. Ale przecież trudno udowodnić historykom religijnym, że w ok. 2000 r p.n.e. człlwiek taki jak Noe żył 950 lat. Fakt, potop zabrał historyków...?, chociaż niekoniecznie.

Portret użytkownika Kmieciu

O to mi właśnie chodziło .

O to mi właśnie chodziło Wink . Szacunek za Pani komentarze, bo w zalewie tekstów traktujących "co tam w Piśmie stoi", i inne bajki, jak potwierdzone doświadczalnie rzetelne dowody naukowe, każdy przejaw racjonalnego i trzeźwego myślenia jest jak przebłysk Słońca w pochmurny dzień.

 

Portret użytkownika Madziunia

No ale ignorowanie tekstów'

No ale ignorowanie tekstów' wcale nie działa na korzyść przeciwników. Z tekstów' można sporo wyciągnąć przeciw naukom'. Np; kiedy ktoś opowiada o wspaniałej historii Jakuba zwanego niesłusznie Izraelem można zadać pyatnie: czy Jakub uciekał przed Ezawem z powodu skradzionego błogosławieństwa? Odp; tak, oczywiście. I wówczas wyliczamy czas Jakubowi i ma 120 lat w czasie ucieczki przed Ezawem i dniach żałoby po Izaaku, a potomstwa nie posiada, bo jest dopiero w drodze do Haranu.

1 Moj. 27:41-44
41. Dlatego znienawidził Ezaw Jakuba z powodu błogosławieństwa, którym go pobłogosławił ojciec, i taki powziął Ezaw zamiar: Zbliżają się dni żałoby po ojcu moim, Wtedy zabiję brata mego Jakuba.
42. Rebece doniesiono słowa Ezawa, starszego jej syna. Wtedy ona kazała przywołać Jakuba, młodszego syna, i rzekła do niego: Brat twój, Ezaw, chce zemścić się na tobie i zabić cię.
43. Posłuchaj więc, synu mój, głosu mego, wstań i uciekaj do Haranu, do Labana, brata mego.
44. Zamieszkaj u niego przez jakiś czas, aż przejdzie złość brata twego,
(BW)

I w zasadzie trudno z takiej wersji wydarzeń biblijnych wybrnąć wierzącym kapłanom czy też samym kapłanom, a przecież żadnej opowieści nie można pominąć. To tak jakby na sprawie sądowej wielu opowiadało o tym czy tamtym, a tu pojawia się on' właśnie osobiście i zeznania świadków okazują się kłamstwem. W przypadku Jakuba można powołać na świadków Izaaka, Rebekę i Ezawa. Wszyscy zeznają, że Jakub aż do śmierci Izaaka nie miał potomostwa czyli do 120 roku swojego życia, bo są zamieszani w ucieczkę Jakuba przed Ezawem. W innym wypadku wszyscy okazaliby się kłamcami świadcząc inaczej niż mówią Pisma.

 

Portret użytkownika Madziunia

No w końcu widzę jakiś

No w końcu widzę jakiś przejaw zrozumienia. Biblia to nie jest książka dla głupców. Po złożeniu opowieści biblijnych wg. czasu wydarzeń okazuje się, że np; ostatnią przygodą Jakuba była ucieczka przed Ezawem, a to by znaczyło, że ucieczka Jakuba przed Labenem byłaby niezgodna z prawdą. Automatycznie i płodzenie potomstwa u Labana byłoby kłamstwem. Jakub ucieka przed Ezawem bez potomstwa, więc do czasu tej przygody czyli ucieczki przed Ezawem w dniach żałoby po Izaakau potomstwa nie spłodził. Przyjmując ostatnią opowieść za prawdę można pozbyć się nawet ukrzyżowania Jezusa ponieważ żadna z trzech Pasch opisanych w NT nie potwierdzi takiego wydarzenia. A najważniejszą Paschą byłaby ta, przed którą Jezus wyrzucił kupców ze świątyni. Po tym wyrzuceniu poszedł Jezus do Jerozolimy na święto Paschy.

Jan. 2:13-15
13. A gdy się zbliżała Pascha żydowska, udał się Jezus do Jerozolimy.
14. I zastał w świątyni sprzedających woły i owce, i gołębie, i siedzących wekslarzy.
15. I skręciwszy bicz z powrózków, wypędził ich wszystkich ze świątyni wraz z owcami i wołami; wekslarzom rozsypał pieniądze i stoły powywracał,

Jan. 2:23-25
23. A gdy był w Jerozolimie na święcie Paschy [14 Nisan o zmierzchu], wielu uwierzyło w imię jego, widząc cuda, których dokonywał.
24. Ale sam Jezus nie miał do nich zaufania, bo przejrzał wszystkich
25. I od nikogo nie potrzebował świadectwa o człowieku; sam bowiem wiedział, co było w człowieku.
(BW)

Już od początku kiedy czyta się Biblię dochodzi do wielu konflików myślowych. Po ułożeniu ich wg. czasu okazuje się, że jedne nie pasują do drugich, bo przecież pojawiają się dwa życiorysy jak u np; Jakuba, a tylko jeden można uznać za prawdę... powiedzmy. I ja właśnie wybieram te opowieści ostatnie, żeby nie popełnić błędów poprzedników czytających Biblię.

Portret użytkownika Kmieciu

Ciekawe ilu proroków z ST

Ciekawe ilu proroków z ST dałoby się złożyć z powrotem w jednego, rozdwo- i -trojonego być może przez błędy w translacji lub ustnym przekazie...? Eliasz, Elisza, Elizeusz... Sapkowski opisywał podobny proces, zachodzący przez wieki w mitach arturiańskich, kiedy to paru rycerzy króla Artura to naprawdę oryginalnie jeden, tylko np. komuś nie spasowała opowieść o którymś, to napisał sobie swoją tylko zapomniał "skasować" pierwotnej wersji i zostały 2 opowieści, a tym samym nagle dwóch różnych rycerzy... Istnieje też proces odwrotny - jest teoria, która mówi, że, jeśli w ogóle istniał jakiś historyczny pierwowzór Jezusa, to po odcedzeniu z jego biografii (hagiografii?) elementów "kopiuj / wklej" z mitu o Synu Bożym Horusie i dziewicy Izydzie - Królowej Nieba, na część niemityczną złożyłoby się conajmniej 3 Jezusów: rewolucjonista antyrzymski (stąd konszachty z nożownikiem Judaszem - nie "Iskariota", a "siccario"), rabbi-filozof (stąd te moralne napomnienia) i ktoś tam jeszcze, niewykluczone że jakiś cieśla (po ojcu Józefie)...

 

Strony

Skomentuj