„By poznać myśl, która wszystkim steruje” Heraklit – 540 p.n.e.

Kategorie: 

http://popotopie.blogspot.com/

Wielu z nas będąc pod wpływem fałszu ewolucji Darwina nie uświadamia sobie złożoności świata w którym istniejemy. Do tego nie mamy świadomości (przynajmniej większość z nas) istnienia wysoce zaawansowanej „powłoki bio-chemicznej”, zwanej potocznie ciałami ludzkimi.

 

Te z kolei arcydzieła inżynierii kosmicznej, podsiadają w swoim wnętrzu maszyny molekularne ! Arcy-maszyna duchowa, ciało człowieka, zawiera w swoim składzie inne maszyny i systemy informatyczne ! To nie jest fantastyka naukowa, to jest coś więcej, to jest realna rzeczywistość Boskiego Projektanta !

 

Maszyny molekularne to inaczej biologiczne motory molekularne, będące elementami kierunkowego i celowego ruchu w komórkach żywych organizmów. Ogólnie mówiąc motor może być zdefiniowany jako urządzenie zużywające energię i konwertujące ją na ruch lub pracę mechaniczną. Przykładowo białka motoryczne wykorzystują energię chemiczną, w postaci energii Gibbsa uwalnianą podczas hydrolizy ATP, do wykonania pracy mechanicznej.

 

Motory molekularne znacząco przewyższają makroskopowe silniki budowane przez człowieka pod względem sprawności energetycznej, mimo że jako cząsteczki chemiczne, w przeciwieństwie do makroskopowych motorów, funkcjonują w otoczeniu innych cząsteczek (ulegając ruchom Browna). W środowisku tym fluktuacje związane z szumem termicznym są znaczne. Szum termiczny to zakłócenia wszelkich sygnałów elektrycznych wywoływane zjawiskami termicznymi w ciałach stałych i gazach. Szumy termiczne występują w każdym oporniku niezależnie od technologii wykonania i składu chemicznego, w tym i w ciele ludzkim.

 

Maszyną, zgodnie z definicją jaką podaje sześciotomowa Encyklopedia PWN, jest: Urządzenie techniczne zawierające mechanizm lub zespół połączonych ze sobą mechanizmów, służące do przetwarzania energii lub wykonywania określonej pracy mechanicznej; z energetycznego punktu widzenia maszyna jest przetwornicą energii przekształcającą w energię mechaniczną inny jej rodzaj. Czy biomolekularne systemy w świetle powyższej definicji są maszynami? Oczywiście tak. Otwarcie potwierdzają to biochemicy.

 

Przykładowo w lutym 1998 r. ukazało się specjalne wydanie czołowego biochemiczngo czasopisma Cell poświęcone „makromolekularnym maszynom„. Dowiedzieć się z niego możemy, że wszystkie komórki używają kompleksowych molekularnych maszyn do obróbki informacji, przemiany energii, przyswajania składników odżywczych i transportowania materiałow przez błony komórkowe !

 

Postęp w dziedzinie rozwoju elektroniki i mikroskopów  elektronowych (mikrografów) dających możliwość powiększeń  rzędu od 50 tysięcy razy, do aż 10 milionów, przyczynił się do  odkrycia z jak  niepojętą  tajemnicą mamy do czynienia, uchylił bogactwo, wprost cudownego,  wewnętrznego i wielce złożonego świata oraz zachodzących w  nim skrajnie skomplikowanych procesów, w tym informatycznych ! Nauka z postępem wciąż odkrywa, że wewnątrz komórki znajdują  się niepoznane jeszcze „czarne skrzynki”, z informacją i kodem  oraz zestawienia multi-mini systemów, w których istnieją kolejne poziomy zapisu.

[ibimage==23536==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Nowe badania pokazują, że wić bakteryjna – napędzany protonami molekularny silnik i symbol teorii inteligentnego projektu – może być naprawiana dynamicznie podczas pracy. Poprzednie badania ukazały, że statyczna część silnika może być w całości wymieniana na nowszą podczas pracy mechanizmu. Ale rotor?

Wymiana komponentów rotora jest nawet bardziej zaskakująca niż wymiana tychże w statorze, o którym już wcześniej wiedziano, że jego składniki mogą ulegać wymianie podczas pracy silnika”  Jak wyjaśniają badacze: „Większość biologicznych procesów bazuje na wielobiałkowych kompleksach. Choć tradycyjnie opisywane jako byty statyczne, pojawiające się obecnie świadectwo wskazuje na to, że ich składniki mogą być wysoce dynamiczne, ciągle wymieniając składniki z biegunami komórki. […] Bakteryjny silnik protonowy w wielu aspektach jest archetypem makromolekularnego montażu, a nasze rezultaty mogą mieć głębsze implikacje dla funkcjonalnego znaczenia wymiany białek w innych dużych kompleksach molekularnych”.

 

[ibimage==23538==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

 

Coraz większa złożoność cielesnych powłok (biblijnych mieszkań św. Judy 6) ?

Wić bakteryjna jest jedną z najbardziej złożonych biologicznych nanomaszyn” – stwierdzają badacze.

Za pomocą wyspecjalizowanych technologii obrazowania zespół z Uniwersytetu w Oksfordzie był w stanie zidentyfikować składniki dynamicznej wymiany białek rotora – pełna wymiana zachodzi w przedziale czasowym rzędu 30-40 sekund. Najwyraźniej istnieje także rodzaj bufora, tymczasowej przechowalni, gdzie gotowe do wymiany częsci są przechowywane, by następnie zostać przetransportowane w odpowiednie miejsca, by zastąpić swoje odpowiedniki. Naukowcy nie są pewni celu takiej wymiany.

 

Może to być regularna obsługa i konserwacja rotora, być może jest to mechanizm zaangażowany w zmiany rotacji silnika z normalnego – przeciwnie do ruchów wskazówek zegara do zgodnego z nimi. U bakterii E. coli, gdzie występuje sześć do ośmiu takich silników, być może ma to związek z synchronizowaniem pracy takiej grupy silników.

 

Mamy tu przykład możliwej konserwacji podczas pracy urządzenia – bakteria aby tego dokonać nie musi dokować; jej wewnętrzne mechanizmy naprawcze mogą wymieniać części protonowego silnika w locie. Wyobraź sobie wymianę łopatek wirnika podczas gdy wiruje on z prędkością 60 000 obrotów na minutę. Co więcej, wyobraź sobie, że ten proces jest w pełni zautomatyzowany, dynamicznie reagujący na sygnały ze środowiska. Nanoinżynierowie oddaliby wiele za taki mechanizm.

Silnik protonowy z odwracalnym ciągiem ! 

W przypadku bakteryjnego silnika jego podstawową funkcją jest napędzanie bakteryjnej komórki w wodnym środowisku przez szybkoobrotową wić o odwracalnych obrotach. Warto tutaj zauważyć, że długa wić i odwracalna rotacja silnika nie są jakimiś nadmiarowymi, luksusowymi dodatkami, ale koniecznością. Bakteria aby móc poruszać się w cieczy musi pokonać ruchy Browna cząsteczek zawiesiny w jakiej pływa. Bardziej przypomina to „przepychanie się” niż pływanie, jakie znamy z własnego doświadczenia.

 

Powód, dla którego silniki bakterii mają odwracalne obroty jest taki, że ruchy Browna cząsteczek roztworu często spychają bakterię z właściwego kursu, kiedy płynie ona w kierunku koncentracji odżywczych składników albo oddala się od szkodliwych. Odwracalny ciąg silników pozwala bakterii w tej sytuacji szybko zatrzymać się i próbować powrócić na właściwy kurs. Analogicznie w przypadku „wypasu” odwracalne rotacje pozwalają na chaotyczne przeczesywanie obszaru bogatego w odżywcze składniki. Aby bakteryjny silnik spełniał swoją podstawową funkcję musi napędzać wić bardzo szybko i dwukierunkowo.

 

W grudniu 2003 r., inny fachowy periodyk, BioEssays, opublikował własne wydanie dotyczące „molekularnych maszyn„. We wprowadzeniu do niego Adam Wilkins, redaktor BioEssays wyjaśnia:

Artykuły w tym wydaniu ukazują niektóre pewne uderzające podobieństwa pomiędzy sztucznymi a biologicznymi/molekularnymi maszynami. Przede wszystkim molekularne maszyny, tak jak maszyny robione przez człowieka, wykonują dokładnie określone funkcje. Po drugie, makromolekularne maszyny składają się z wielu części, oddziałujących ze sobą w odrębny i precyzyjny sposób. Po trzecie, wiele z tych maszyn posiada cześci, które mogą być użyte w innych molekularnych maszynach (przynajmniej z niewielkimi modyfikacjami), co jest porównywalne z wymienialnymi częściami w sztucznych maszynach. W końcu, co najważniejsze, posiadają one podstawową cechę maszyn: zamieniają energię w jakąś formę „pracy„.

[ibimage==23539==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

W przypadku protonowego silnika Escherichii coli truizmem jest stwierdzenie, że jest on molekularną maszyną. Ten truizm niesie jednak bardzo poważne implikacje. Wszystko bowiem co wiemy o technicznych maszynach mówi nam, że w ich powstanie musi być zaangażowana inteligencja. Ateistyczny filozof Paul Ricci w swojej książce Fundamentals of Critical Thinking napisał, że: „prawdą jest, że każdy projekt ma projektanta„, co więcej twierdzenie „każdy projekt ma projektanta” jest analitycznie twierdzeniem prawdziwym i nie wymaga formalnego dowodu. Gdzie jest projekt, tam musi być — z definicji — projektant.

 

Ewolucjoniści doskonale zdają sobie sprawę z tej niebezpiecznej dla nich sytuacji. Jak wyjaśnia Francisco Ayala, znany biolog ewolucyjny, były przewodniczący American Association for the Advancement of Science: „Funkcjonalny projekt organizmów i ich cech może zatem zdawać się być argumentem za istnieniem projektanta.” Starożytni wiedzieli, że świat jest dziełem Kogoś, a nie przypadkiem ! „Mądrość polega na tym, by poznać myśl, która wszystkim sterujeHeraklit z Efezu (540-480 p.n.e.)

[ibimage==23540==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Największy naukowiec Katolicki, Tomasz z Akwinu przyznawał, że gdybyśmy znali istotę Boga-Projektanta, to pojęlibyśmy od razu, że istnieje. Nie pozostaje więc nic innego, jak oprzeć dowód istnienia Boga na doświadczeniu – mimo że w nim jest dany byt skończony i niedoskonały, bardzo daleki od Boga; niemniej jest to jedyna droga do „upewnienia się” o Jego istnieniu. Dowód istnienia Boga musi pochodzić z doświadczenia !  Musi wyprowadzać istnienie Boga nie z nieznanej nam Jego istoty, lecz ze znanych nam Jego dzieł. (Również molekularnych)

 

Empiryzm znaczy od greckiego ἐμπειρία empeiría – „doświadczenie„, jest to doktryna głosząca, że źródłem ludzkiego poznania są wyłącznie lub przede wszystkim bodźce zmysłowe wspomnianej powłoki cielesnej, docierające do naszego umysłu ze świata zewnętrznego, zaś wszelkie idee teorie itp. są w stosunku do nich wtórne. Empiryzm stoi w ostrej sprzeczności z racjonalizmem filozoficznym, który głosi, iż źródłem poznania są właśnie idee, zaś bodźce zmysłowe mają znaczenie drugorzędne. Pierwszym filozofem, który krytykował takie poznanie, był Heraklit, a jego słynny cytat odnosi się do osób o cechach tzw. „betonu partyjnego”(czytaj ewolucjonistycznego): „…Złymi świadkami są oczy i uszy ludziom, którzy noszą duszę barbarzyńców…”

 

Proponuję zobaczyć kilkuminutowy film, który przedstawi państwu niezwykłą naturę naszej rzeczywistości, a jest ona z pogranicza fantastyki naukowej !

Ocena: 

3
Średnio: 3 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika swe

Przydały by się bardzo

Przydały by się bardzo wyraźne zdjęcia z pod miroskopu ponieważ na tych co są nie wiele widać,a animację graficzną można sobie stworzyć jaką się chce więc nie zbyt mnie to na razie zadowala.Nie potwierdzam i nie zapszeczam istnienia taiego napędu.Jedynie co jest pewne to to że "MY" jako ludzkość dopiero wchodzimy po drabinie na dywan i wiele przed nami do odrycia.Więc nie ździwił bym się zbytnio jak by się okazało że te maszyny istnieją w naszych organizmach.

Strony

Skomentuj