Multidyscyplinarny zespół, złożony ze specjalistów z Uniwersytetu w Kilonii i Niemieckiego Instytutu Archeologicznego, badał niedawno tzw. „Piramidy Palau”. Były one sporym zaskoczeniem dla badaczy, ponieważ ich zdaniem, prymitywne społeczeństwo nie byłoby w stanie budować takich monumentów.

Monumentalne prehistoryczne budowle są charakterystyczne dla wysp Oceanii. Na Wyspach Palau wzniesiono je około 500 roku p.n.e. i nikt nie wie, kto tego dokonał. Tradycje ustne rdzennych mieszkańców, mówią jedynie o ogromnym wężu, który owijał się wokół wzgórz na wyspie Palau. Rzekomo to jego ciało zamieniło się w gigantyczne tarasy, które zbudowano w układzie piramid.

Autor: Hartl-Reiter

Wyprawa na wyspę Palau, miała miejsce w grudniu 2021 roku. Jej celem były tajemnicze „zielone” piramidy. Ustalenia badaczy, zostały opublikowane w czasopiśmie Informationsdienst Wissenschaft i krótko omówione w Heritage Daily. Wykorzystano w nich najnowocześniejsze metody geoarcheologiczne. Dzięki temu, odkryto chociażby, że starożytni budowniczowie używali zwietrzałej skały wulkanicznej do budowy piramid. 

Ułożono z niej fundamenty, a górne warstwy przykryto tysiącami metrów sześciennych żyznej gleby. Zakłada się, że tarasy mogły służyć do uprawy roślin. Nie wszystkie piramidy miały służyć temu celowi. Na niektórych z nich, znaleziono pochówki. Archeolodzy doliczyli się szczątków sześciu osób. 

„Przez pokolenia i przy niewyobrażalnym nakładzie pracy robotnicy musieli przewieźć miliony ton ziemi” – mówi kierująca wykopaliskami dr Annette Kühlem – „To osiągnięcie, które jest możliwe tylko w dobrze zorganizowanym politycznie społeczeństwie”.

Dopiero wyniki badań DNA ujawnią, czy enigmatyczni budowniczowie piramid są spokrewnieni z populacją żyjącą obecnie na tym obszarze. Do tego czasu, przyjdzie nam jeszcze poczekać.