Istnieje dosyć śmiała teoria Rosjanina, Władimira Fisunowa (Владимир Александрович Фисунов), wedle której piramidy były schronami przed falami kosmicznego pyłu i gruzu jaki docierał do Ziemi po tym gdy 15 tysięcy lat temu doszło do eksplozji supernowej w układzie Algol. Ta rzekoma supernowa znajdowała się jedynie 93 lata świetlne od Ziemi.

Oczywiście konsekwencje takie zjawiska astronomicznego mogły być opłakane. Niewątpliwie takie zdarzenie może wywołać globalne przeobrażenia i wyginięcie wielu gatunków. Potężny strumień promieniowania elektromagnetycznego od UV do gamma dotarłbydo nas poruszając się z relatywistyczną prędkością, czyli po 93 latach od zdarzenia.

Znaczna część widma supernowej jest niewidoczna dla ludzkiego oka. Jest to pasmo od ultrafioletu do rentgenowskiego. Supernowa jest pod tym względem kilka tysięcy razy niebezpieczniejsza od Słońca i podziwiający ją byli prawdopodobnie zupełnie nieświadomi niebezpieczeństw związanych z ekspozycją na promieniowanie UV.

[ibimage==21355==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

W przypadku niewielkiej odległości bez okularów ochronnych nawet obserwując pracę urządzenia, w którym poziom promieniowania ultrafioletowego jest tylko nieco podwyższony, po kilku godzinach czuje się ostry ból oka, światłowstręt i pojawia się łzawienie z oczu. W tym wypadku mielibyśmy do czynienia z nieporównywalnie wyższym poziomie promieniowania ultrafioletowego! Można to porównać do promieniowania po wybuchu jądrowym, obserwowanym z odległości kilku kilometrów.

[ibimage==21356==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Utrata wzroku starożytnego człowieka po obejrzeniu tego spektaklu była nieunikniona. Wszystko to zostało spotęgowane oparzeniami skóry. Możliwe jest, że w okresie maksymalnej jasności supernowej, który miał miejsce kilka dni po wybuchu, ludzie zostali spaleni jak w Hiroszimie i Nagasaki, gdzie Amerykanie zrzucili swoje bomby atomowe. Było to 15 tysięcy lat temu, więc muszą być jakieś badania warstw osadowych z tego okresu.

Oczywiście wydarzenia te nie mogły pozostawać niezauważone przez starożytnych ludzi. Opowieści o tym musiały być przekazywane z pokolenia na pokolenie, aby ostrzec potomków, i powiedzieć im jak chronić oczy oraz ciało. Zdaniem Fisunowa, to ostrzeżenie jest obecne w mitach i wyraźnie wiąże się z Algol.

Druga fala z supernowej jest znacznie większy zagrożeniem dla mieszkańców Ziemi. Mieli czas na przygotowanie się do nadchodzącej katastrofy, ponieważ porusza się z prędkością około 12 000 kilometrów na sekundę. Druga fala osiągnie powierzchnię Ziemi w 2300 lat po pierwszej - czyli około 12 600 lat temu.

Rosjanin sugeruje, że jest to zgodne czasowo ze zniszczeniem tak zwanej kultury Clovis. Można też domniemywać, że w obliczu takiego zagrożenia bardzo prawdopodobne wydaje się, że opowieści Platona o Atlantydzie zniszczonej przez straszliwy kataklizm mogą być zgodne czasowo z nadejściem drugiej fali emisji z supernowej.

[ibimage==21354==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Na takiej nadbudowie pojawia się koncepcja, że Piramidy powstały, aby przetrwać moment nadejścia drugiej fali, która miała nastąpić w okresie 2300 lat od wybuchu supernowej. Dawna wysoka cywilizacja starała się zrobić wszystko, aby zapewnić przetrwanie ludzkości i zachowanie poziomu wiedzy odpowiedniego do odbudowy poziomu cywilizacyjnego z okresu sprzed katastrofy.

Gdyby ludzkość przed 13 tysiącami lat była na niewiele większym stopniu rozwoju niż stada szympansów, a tak imputują naukowcy, to moglibyśmy tylko czekać na taką katastrofę, nawet nie wiedząc, że ona nadchodzi. Założenie tej teorii jest takie, ze cywilizacja poprzedzająca naszą miała znacznie wyższy poziom rozwoju niż nasz obecny. Nie tylko wiedzieli o tym, że nadchodzi niebezpieczeństwo, ale wykonali monumenty, których znaczenie odgadujemy do dzisiaj.

Teoria ta zakłada zatem, że projektanci wiedzieli co grozi Ziemi i znali ramy czasowe dla projektu. Oczywiste było, że nie udałoby się uratować wszystkich, ale naturalne w przypadku takiej katastrofy jest to, że władcy budują schrony dla siebie i swoich przybocznych. Aby ludzkość przetrwała trzeba było zbudować sieć schronów dla ludzkości, która była nieodzowna do przetrwania najtrudniejszego czasu.

Fisunow obstaje przy tym, że budowa piramid była prowadzona przez setki lat i na całym świecie. To dlatego po dziś dzień odnajdujemy piramidy w tak odległych miejscach jak Chiny czy Ameryka Południowa. Miało to być powodowane tym, że w większej ilości miejsc ludzkość miała większe szanse na przetrwanie. Piramida jako kształt jest najlepszym co można sobie wyobrazić jeśli chodzi o trwałość struktury. Stanowi to bardzo dobry układ z systemem korytarzy, o których przecież wiemy, że istnieją.

Co na to nauka? W rzeczywistości Algol to potrójny system, ale raczej nie pozostałość po supernowej. Faktem jednak jest, że astronomowie uważają, że 7,3 miliona lat temu Algol przechodził w odległości 9,8 lat świetlnych od Układu Słonecznego, a ponieważ jest to system o masie około 6 razy większej niż Słońce, to takie przejście musiało spowodować zaburzenia w obłoku Oorta, a to właśnie stamtąd bombardują nas komety i inne planetoidy pojawiające się nagle. Czyżby zatem w teorii jakoby piramidy były schronami było trochę prawdy?