Papież Franciszek może być Piotrem Rzymianinem z przepowiedni

Kategorie: 

Kadr z oficjalnej transmisji - Źródło: Youtube

Papież Franciszek może być malachiaszowskim Piotrem Rzymianinem. Będzie ostatnim przywódcą Watykanu i podczas jego panowania pojawi się na niebie drugie „słońce”, a potem według przepowiedni przychodzi śmierć w Watykanie i koniec świata.  Tak jest też przepowiedziane w proroctwie słynnego astrologa francuskiego i proroka Nostradamusa.

 

Mogłoby się nam wydawać, ze spełnienie takiego warunku jak drugie słońce na niebie będzie trudne, ale okazuje się, że może do tego dojść jeszcze w tym roku.  Sprawcą może być kometa S/2012 S1, który jest również nazywana kometą Ison.  Będą widoczna na Ziemi od listopada 2013 do połowy stycznia 2014 roku.  Jednak w listopadzie osiągnie peryhelium i stanie się bardzo jasna.

 

Naukowcy sugerują, że kometa Ison może stać się jaśniejsza niż Księżyc w pełni.  I może ona być widoczna gołym okiem w ciągu dnia tak jak Słońce.  Według przepowiedni Nostradamusa, po takim zjawisku na niebie "wielki Rzym zginie", i przez siedem dni będzie się palić wszystko na Ziemi. 

 

Koniec świata po wyborze ostatniego papieża opisuje też św. Malachiasz.  W szczególności, jego werset 112 mówi: "Pod koniec Świętego Kościoła Rzymskiego będzie królować Piotr Rzymianin, który poprowadzi swoje owce przez wiele kłopotów aż miasto siedmiu wzgórz zostanie zniszczone i rozpocznie się Dzień Sądu”.

 

Zwolennicy przepowiedni Malachiasza dopasowali do jego opisów praktycznie wszystkich poprzednich papieży. Poprzednikiem był Chwała drzewa oliwnego, czyli Benedykt XVI. Idąc tym tokiem rozumowania aktualny papież powinien być określony, jako Piotr Rzymianin. Tylko, że papież jest z Argentyny i przybrał imię Franciszek.

 

Niektórzy uważają, ze to dowód, bo sam papież powiedział, że przyjął to imię na cześć św. Franciszka z Asyżu a jego pełne imię brzmi Francesco di Pietro di Bernardone. Nie trzeba tu wielu zawiłych skojarzeń, aby zrozumieć, że Pietro to po włosku Piotr. Pozostaje jeszcze kwestia tego, że papież ten miał się pojawić w czasach prześladowań Kościoła. Wystarczy włączyć prorządowe telewizje czy poczytać uważane za opiniotwórcze media, aby zrozumieć, że ataki na Kościół są na porządku dziennym. Gdy do tego doliczy się skandale pedofilskie to dochodzimy do wniosku, że papież Franciszek rozpoczyna pontyfikat w momencie szczególnej próby dokładnie jak przewidział Malachiasz. Jeszcze w listopadzie pojawi się na niebie drugie „słońce” a co będzie potem przekonamy się już wkrótce.

 

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika freeco

Petrus Romanum to nie Piotr

Petrus Romanum to nie Piotr Rzymianin tylko..."Skała Rzymska".  Petros to po grecku SKAŁA,GŁAZ, KAMIEŃ. W Apokalipsie jest fragment w którym mowa o tym, że "spadnie gwiazda", czyli ...być może kawałek tej komety. Kolejny fragment mówi, że "ludzie będą mdleli ze strachu", bo....bedą wiedzieć, że ten kawałek komety jednak spadnie na Ziemię i czeka ich zagłada. Pytanie za sto punktów: Jakie miasto leżące na siedmiu wzgórzach zostanie podczas tego kataklizmu  zniszczone i dlaczego będzie to Rzym ? Czytajcie,  a bedziecie znali odpowiedź...

Portret użytkownika Robaczkowa

Dla Malachiasza jest typowe

Dla Malachiasza jest typowe to że jego słowa - użyte w przydomkach papieskich mogą być odczytywane na różne sposoby. Może być jednocześnie i ,,Piotr i skała". W przypadku Benedykta (,,chwały oliwki") była i gałązka oliwna w herbie i murzynek w kolejnym herbie -człowiek o ciemnej ,,oliwkowej skórze". Za Jana Pawła II ,,pracujacy w słońcu, z pracy słońca" były aż trzy znaczenia - gdy był młody pracował w kamieniołomie fizycznie na słońcu, dwukrotnie w bardzo ważnych dniach jego życia dochodziło do rzadkich zjawisk astronomicznych (zaćmienia), niektórzy myślą że był wybitnym papieżem a wybitność i dobro kojarzy się z jasnością, z promieniami słońca. Ciemność przeciwnie jest utożsamiana ze złem. Myślę, że słowo Piotr i w tym konkretnym przypadku też może mieć niejedno znaczenie.

Portret użytkownika MONSTER

Oznaki nadchodzącej

Oznaki nadchodzącej apokalipsy nie będą tak oczywiste jak się niektórym wydaje. Jest napisane iż wiele osób nie skojarzy sobie ich z końcem świata, mało tego będą złorzeczyć Bogu za wszystkie kataklizmy jakie ich spotkają. Podobno większość społeczeństwa nie zauważy ich i nie nawróci się na dobrą drogę. Jezus powiedział że przyjdzie jak złodziej i nikt nie zna dnia ani godziny. Więc co? Czekamy,  obserwujemy, dyskutujemy ale czy ktoś z nas jest na to przygotowany? Nie chodzi mi w tym momencie o schrony, zapasy jedzenie i sztukę survivalu lecz o przygotowanie   duchowe i psychiczne na szok którego doznamy. Wszystkie nasze spory natury religijnej zostaną zweryfikowane w jednej chwili- poznamy prawdę i zapewne wiele osób o ile nie wszyscy przekona się w jakim błędnym mniemaniu dotąd żyła.

Portret użytkownika Dexter

Ciekawe. Na innej stronie

Ciekawe. Na innej stronie czytałem, że to właśnie Franciszek a nie Benedykt XVI z jakichś tam powodów jest wymienionym w przepowiedni Malachiasza papieżem, któremu poswięcono opis "chwała oliwki". 

Portret użytkownika Robaczkowa

Dexterze! Też czytałam ten

Dexterze! Też czytałam ten tekst ale to było wyjątkowo nieudolne naginanie faktów, by pasowały do nowej teorii zwiazanej z ,,czarnym (jezuickim) papieżem". Logika z dziecięcego nocnika. Benedykt  XVI to zdecydowanie ,,chwała oliwki" bo trudno o inne bardziej trafne określenie.  Prawdopodobnie Benedykt nie mógł sobie poradzić z tym rozpanoszeniem duchownych, z kliką pedofilską w kościele i musiał zrezygnować, ustąpić. Ale okazuje się, że teraz wspiera swojego następcę. Dwóch sekretarzy Benedykta nieoficjalnie wspomaga obecnie Franciszka wprowadzając go w tajniki tej nowej sytuacji. Pokazuje się z nimi publicznie. Sam oficjalnie nie ma swojego własnego sekretarza. Co ciekawe w przepowiedni Sybilli jest mowa o współpracy dwóch papieży (nazwanych pierwszy i drugi). Drugi ma kontynuować działania rozpoczete przez pierwszego. Czytając przepowiednię miałam wrażenie, że opis przedstawia dwóch papieży współpracujacych w tym samym czasaie.

Portret użytkownika nowa

To szukanie na siłę powiązań

To szukanie na siłę powiązań i dopasowywanie elementów przepowiedni do rzeczywistości jest żenujące. Idąc tym tropem to można wysnuć równie dobrze wniosek, że jeśli Papież miał w dzieciństwie kolegę o imieniu Piotr to jest to znak że armageddon juz blisko. Nikt nie zna dnia ani godziny, bądźmy czujni ale nie popadajmy też w paranoję.

Portret użytkownika amethyst

Z tego co wczoraj czytałam to

Z tego co wczoraj czytałam to papież Franciszek co prawda urodził się w Argentynie ale posiada również obywatelstwo włoskie,  ponieważ jego rodzice byli włochami. Źródło: dpa (Deutsche Presse Agentur)
 

Strony

Skomentuj