W sieci pojawiło się kilka nagrań z czymś, co wygląda na zdjęcie radarowe komety ISON. Wyraźnie widać jądro i dwa mniejsze obiekty orbitujące wokół niego. Niektórzy sugerują, że to dowód na to, że komecie towarzyszy coś jeszcze.

Koncept, że komety są stosowane jako grawitacyjny silnik znany jest od dawna.  Środowisko ufologiczne od czasu do czasu rozpala się w dyskusjach na temat prawdziwego charakteru niektórych oczekiwanych przelotów komet. Ostatnio taka sytuacja miała miejsce w przypadku słynnej komety Elenin.

Obecnie podejrzenia o to, że kometa ISON nie jest takim zwykłym obiektem są wzmacniane dodatkowo za pomocą czegoś, co wygląda na sekwencję klatek wykonanych za pomocą technologii radarowej. Na nagraniu znajduje się logo chińskiej agencji kosmicznej co ma sugerować, że zostało wykonane za pomocą satelity TianLian 1.

Podejrzane jest to, że jest to zdjęcie radarowe, bo jest grubo za wcześnie na takie obserwacje. Poprzednio trzy obiekty zlokalizowano za pomocą udostępnionych oficjalnie zdjęć komety ISON wykonanych za pomocą kosmicznego teleskopu Hubble'a. Tym razem, o ile jest to rzeczywiście prawdziwe nagranie, to zupełnie innej rangi dowód.

Najłatwiej odrzucić to nagranie, jako oczywiste fałszerstwo z przyczyn wymienionych powyżej, ale o ile nie jest to zabawa grafiką komputerową, to nawet przy założeniu, że ujawnione nagranie nie przedstawia komety ISON warto zadać pytanie o naturę idealnie symetrycznych cylindrycznych obiektów obiegających to ciało niebieskie. To po prostu nie wygląda jak małe skaliste księżyce na orbicie komety.