Nowa Atlantyda czy zaklęte koło historii ?

Kategorie: 

http://popotopie.blogspot.com/

Czy historia się powtarza ? Jak widać z prac archeologów i geologów Ziemię nawiedzają liczne kataklizmy. Z prac historyków możemy wyczytać, iż zbiorowości starożytnych bywały nawiedzane wielkimi kataklizmami. Dzisiejsza tzw. cywilizacja zachodnia, zwana również cywilizacją białego człowieka, jest w ostatnich latach poddana kolejnemu trzęsieniu ziemi.

 

Wielu naukowców zajmujących się tą tematyką określiło obecne zjawiska życia społecznego jako objawy "nihilizmu", a ufolodzy mogą w tej kwestii dopowiedzieć jeszcze więcej. W filozofii społecznej nihilizm jest czasami wykorzystywany do określenia takiego stanu społecznego, w którym jednostki są przeświadczone o braku celowości wraz z doświadczeniem pustoty znaczeniowej wszelkich regulacji i unormowań prawnych, zwyczajowych, czy kulturowych.

[ibimage==23755==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Gwałtowny rozkwit różnych form nihilizmu przypadł na epokę modernizmu, jednakże nieprzerwanie rozwija się on w czasach obecnych, co widać w telewizji, zwłaszcza w polityce sterowanej przez tajne duchowe organizacje.
 
W którym momencie koła historii znalazł się świat cywilizacji zachodu, w jakim kierunku zmierza i jaki będzie tego koniec ? Jeżeli dalej będziemy atakowani przez nihilistów to łatwo przewidzieć rezultat. Aby lepiej zrozumieć w jak ciekawych czasach żyjemy, należy przytoczyć słowa znanego polskiego naukowca i geniusza historiozofii Feliksa Konecznego (1862-1949) Wystarczy je porównać do obecnej sytuacji w Europie, a zwłaszcza w Polsce, gdzie widać ciągłą powtarzalność historii, by wiele zrozumieć, by dostrzec koło historii.

[ibimage==23756==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

(...)Ażeby zrozumieć najbardziej zasadnicze momenty dziejowe, wypadało nieraz sięgnąć w głąb, aż do pojęć o stosunku świata przyrodzonego do nadprzyrodzonego. Nie tylko w dziejach starożytnych, lecz w całej historii powszechnej stoją naprzeciw siebie emanatyzm i kreatyzm. Świat klasyczny wyznawał kreatyzm (kreacjonizm), Wschód (prócz Żydów) był emanatyczny.

 [Emanatyzm to w kosmogonii egipskiej i fenickiej, a także helleńskiej, sposób powstania i rozwoju wszechświata; proces wyłaniania się z pierwszej zasady (często utożsamianej z Bogiem) szeregu bytów tworzących całą rzeczywistość]

Rozmaicie też bywa ujmowany stosunek człowieka do Boga. W cywilizacji np. bramińskiej wyjątkowe tylko jednostki mogą myśleć o stosunku bezpośrednim do najwyższego pierwiastka boskości do brahmy. Ogół wcale brahmy nie zna; nie ma jego świątyń, ni kultu, ni kapłanów. Ogół oddaje tylko cześć mnóstwu bożków, nie troszcząc się zgoła o wzajemny ich stosunek.

 
 Mitologia bywa ściśle hierarchiczna przy kreatyzmie, chaotyczna zaś przy emanatyzmie. Człowiek pragnie zbliżyć się do Boga, a rzadko śmie przypuścić, iżby mógł to czynić bezpośrednio. Olbrzymia większość rodzaju ludzkiego mniema, że człowiek w ogóle nie zdoła zdobyć się na to (ani nawet w modlitwie), w swym stanie zwykłym; że trzeba do tego wprawić się w stan wyjątkowy, nadzwyczajny. Sądzą tedy, że człowiek normalny nie ma dostępu do Boga, że da się to osiągnąć tylko anormalnością (derwisze tańczący, korybanci, kaleczenie się itp.). Na stopniu wyższym przejawia się to w zapatrywaniu, jakoby zbliżanie się do Boga było możliwe tylko przy nadzwyczajnych, wymyślnych umartwieniach ciała, dochodzących aż do anormalności, jak to przeszło ze starożytnego Egiptu do wschodniego chrześcijaństwa. (U Hellenów wymagania tego rodzaju były rzadkie, u Rzymian nie trafiały się nigdy). Dopiero katolicyzm dopuszcza człowieka najzupełniej normalnego przed oblicze Boga bezpośrednio. W katolicyzmie uznaje się to po prostu stosunkiem osobistym (co wywołuje zgrozę oburzenia u Chińczyków).(...)
[ibimage==23757==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]
Przepowiednia dla Europy
 
Kilka elementów zagadki obecnej sytuacji możemy dostrzec w biblijnej przepowiedni, która ma się odnosić również do czasów obecnych. Przytoczmy urywek z Biblii:
"Patrzyłeś, a wtem bez udziału rąk oderwał się od góry kamień, uderzył ten posąg w nogi z żelaza i gliny, i skruszył je.." Księgi Daniela 32-34

 Rzeczą dla wielu oczywistą jest, że dochodzimy do królestwa (EU), które przedstawione jest przez stopy, królestwa z żelaza i z gliny. Królestwo z żelaza i gliny jest przez wielu uważane za królestwo będące kontynuacją imperium rzymskiego. Królestwo z żelaza i gliny ma cechy imperium rzymskiego.

 Oczywiście rzymskie imperium zostało zniszczone politycznie w 476 r., ale cechy charakterystyczne imperium rzymskiego trwały po roku 476.  Czym zatem jest królestwo z żelaza i gliny? Musi to być królestwo będące drugą fazą imperium rzymskiego. Pojawia się ono po roku 476. Księga Daniela rozdział 2: 41 mówi: „A że widziałeś nogi i palce po części z gliny, a po części z żelaza, znaczy, że królestwo będzie...” – Jakie? – „...rozdzielone...”

Istnieje kilka interpretacji tej przepowiedni, są i takie, które zaliczają się do ufologicznych. Dla Polski sytuacja przedstawia się podobnie jak dla USA, nowej atlantydy, gdzie w starożytności prawdopodobnie istniała współpraca z istotami UFO. W ostatnich latach nasz kraj bierze czynny udział w tym procederze o czym informują nas czasami ufolodzy, oto kilka zdań z raportu Krzysztofa Piechoty, dotyczącego hybrydyzacji w Polsce z roku 1986:

[...]Kiedy wróciła, wraz z mężem zastanawiała się nad niezrozumiałym dla nich zdarzeniem, które przed chwilą przeżyli. W pewnej chwili przez jedno z okien dostrzegli obniżający się czerwony (według Mariana G. niebieski) „kulisty obiekt", który wkrótce osiadł na wzniesieniu w odległości około 40 metrów od budynku Przez chwilę z ogromnym zaskoczeniem wpatrywali się w dziwny obiekt, który emanował w ich kierunku liczne promienie świetlne. Pamiętając o telepatycznym przekazie myśli i swojej zgodzie na to żeby „jechać razem z nimi", Czesława G. zaczęła się ubierać, mówiąc do męża: ..Idę do nich". Marian G. odpowiedział: „Nie puszczę cię samej"  i również zaczął się ubierać...

 
...Marian G. wziął żonę pod rękę i zwracając się w stronę światła na wzniesieniu, powiedział: „Idę z żoną, samej jej nie puszczę". Wtedy poczuł ..uderzenie w pierś i przewrócił się na jezdnię....
 
...Marian G. poradził jej aby położyła się na tapczanie, tak żeby głowę miała zasłoniętą ścianą licząc, ze w ten sposób uwolni się od wpływu światła, sam zas usiadł na krzesie obok i zaczął wygrażać w kierunku (według niego) ..niebieskiej kuli na wziesieniu. Wtedy ponownie odczuł ..uderzenie" w pierś. Zasłabł i przewrócił się na tapczan. I tym razem nie stracił przytomności. Po dojściu do siebie stwierdził, że za oknem nie widzi już światła. Jednak żona w dalszym ciągu je widziała...

 
...Czesława G. nie przypomina sobie żadnego szczegółu własnych przeżyć w czasie kiedy męża nie było w mieszkaniu. Stwierdziła, że świadomość odzyskała dopiero po powrocie męża: "...Gdy się ocknęłam, przez moment czułam czyjeś ręce na plecach. Ze zdziwieniem zauważyłam, że leżę na tapczanie pod oknem rozebrana, a moja garderoba leży rozrzucona obok.."[...]
Niech ten, krótki opis polskiego przypadku będzie dla nas przykładem, że i w Polsce Polacy "uczestniczą w wielkim "przedsięwzięciu" duchów ze statków ufo. Polska nie jest inna od USA pod tym względem, jesteśmy tak jak obywatele innych państw wykorzystywani do "produkcji" istot humanoidalnych, choć jak widać zdarzają się dzielni rodacy ! Jaki typ "ludzi" się produkuje, czy w Polsce, a może w Europie i w USA mamy coraz bardziej doczynienia z typem "gliniasto-żelaznym" ? Co ma z tym wszystkim wspólnego "Nowa Atlantyda" ?
 
Nowa Atlantyda to nieukończona utopijna powieść autorstwa Francisa Bacona, napisana w 1623 roku, która stała się inspiracją dla całego ruchu masońskiego. Opisuje mityczną krainę, Bensalem, która miała być zlokalizowana na zachodnim wybrzeżu Ameryki. Mieszkańcy wykazujący się najwyższym stopniem inteligencji uczęszczają do szkoły zwanej Dom Salomona, gdzie przeprowadzają eksperymenty... Obecnie tajne eksperymenty prowadzi się wszędzie, w powietrzu, pod ziemią w tajnych bazach, na społeczeństwie i na przyrodzie !  Do tego proceder ten prowadzą istoty, które w mojej ocenie mają coś wspólnego z Ogrodem Eden, z historią przedpotopową.
 
W tym momencie ważne będą następne zdania z Faliksa Konecznego, gdzie kolejny raz dostrzec można zaklęte koło historii !
[ibimage==23761==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]
(...)Do despocji politycznej przyłączył się był w Egipcie już przed wiekami despotyzm ekonomiczny. Faraon był panem ziemi i wszystkiego, co ziemia daje i w sobie kryje). Wieśniacy byli formalnie wieczystymi dzierżawcami w dobrach królów, świątyń, wielmożów; faktycznie przywiązani do gleby, z której nie wolno było odejść ani im, ani potomnym).
 
Rzemiosło było jakby „upaństwowione"; rzemieślnicy pracowali po większej części w warsztatach, stanowiących własność faraonów, a przy tym był Egipt „klasycznym krajem monopolów” [tak jak obecna Europa i Polska ! - dopisek mój] Jeszcze w dawniejszych wiekach wprowadzono monopol zboża, bo rolnicy mogli byli sprzedawać je tylko państwu i to za cenę przez rząd oznaczoną. Wielkie kopalnie stanowiły własność państwa. Nadto był monopol soli i niektórych rzemiosł. Cały lud był faktycznie niewolnikiem roli lub rzemiosł. Etatyzm wymaga licznej biurokracji. Ludność pozostawała pod bezustanną kontrolą urzędników. W Egipcie jest kolebka biurokracji. Była zorganizowana wszechstronnie i jak najściślej ujęta hierarchicznie w szczeble.(...)
[ibimage==23760==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]
(...)Nie mało właściwości egipskich i perskich spotykamy następnie w Bizancjum: despotyzm, fiskalizm, biurokrację. Dociekania nasze winny stwierdzić, czy mamy tu do czynienia z wytworzeniem się podobnych objawów w różnych krajach i czasach, a niezależnie od siebie, a zatem bez związku historycznego; czy też związek taki zachodzi poprzez wieki i odległe kraje...
 
Od dawna rozpowszechnione jest mylne mniemanie, jakoby świat klasyczny, schodząc z pola dziejów, pozostawił po sobie dwie spuścizny, równolegle, choć odmienne, dwie cywilizacje: zachodnioeuropejską i bizantyńską, jako dwa odłamy poprzedniej uniwersalnej cywilizacji klasycznej. Ile w powyższym zdaniu pojęć, tyle błędów.
 
 Świat klasyczny bowiem, tj. rzymski i grecki, tworzył jedną całość tylko w dwóch kategoriach bytu, w artystycznej i naukowej, od czego daleko jeszcze do jedności cywilizacyjnej. Cywilizacja jest to metoda ustroju życia zbiorowego, w czym nauka i sztuka odgrywają rolę niepoślednią, ale stanowią tylko pewną część cywilizacji. Sztuka zaś i nauka rzymska nie była niczym innym, jak ekspansją cywilizacji ateńskiej, ściślej byłoby nazwać to oświatą attycką. Jeżeli na miejsce nieokreślonej „klasyczności" zechcemy wstawić wartość ściśle oznaczoną, musimy zawołać: Ateny ! Ale też zarazem spostrzeżemy, jako wobec wielostronności życia, niewiele było rzeczy wspólnych w tej klasycznej starożytności. Było tej wspólnoty bez porównania mniej, niż się wydaje umysłom uniesionym pięknem wyrażenia.(...)
(...)Państwowość, a niebawem całe życie publiczne w ogóle wymknęły się z rąk dziedziców klasyczności. Cesarzami, wodzami, oficerami, urzędnikami bywali coraz liczniej barbarzyńcy (obserwowany w Europie i w Polsce, w sejmie genderyzm/homoseksualizm - dopisek mój). Głowy „klasyczne" odczuwały tragicznie rozdźwięk, a potem całkowity rozłam pomiędzy intelektem a państwowością. Największa wspólnota świata klasycznego, wspólne imperium rzymskie, stawało się z czasem ciałem obcym [obecna forma EU - dopisek mój] W owym wielkim wspólnym Imperium zanikała później oświata ateńska, podziały się gdzieś w płytkości umysłów i sztuka i nauka (zastąpione obecnie ideologią ciągłego skupiania się na seksualności - dopisek mój). Z pola dziejów zeszedł najpierw intelekt klasyczny a potem dopiero cesarstwo uniwersalne, nie mające w sobie już od dawna nic a nic z klasycyzmu.(...)
[ibimage==23758==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]
(...)Jest zaś w Europie cywilizacyj cztery: żydowska, turańska, bizantyńska i łacińska (wszystkie cztery są w Polsce). Któraż więc ma być „europejską"? Z tych czterech „Europejek" córą świata klasycznego jest sama tylko łacińska.(...)
Polska od roku 1989
(...)Wprowadziwszy kłamstwo jako podstawę urządzeń państwowych, trzeba było oddawać i forum i senat kłamcom najsprytniejszym. Tak stanęły sprawy w lutym 44 roku a dnia 15 marca Cezar został zamordowany, przeszyty 23 pchnięciami sztyletów. Mord ten stoi w historii, jak słup graniczny, bo odtąd coraz częściej będą ginąć od despotyzmu orientalnego, zadomowiającego się w Rzymie, najlepsi obywatele Rzymu (emigracja zarobkowa - dopisek mój), a coraz częściej i gęściej będą wynoszone w górę próchna i zgnilizny.(...) Chyba nie trzeba nikomu pisać kto jest w obecnej Polsce "próchnem i zgnilizną" moralną na szczytach władzy ?!
 
Aby dokładnie zrozumieć poruszany tu temat polecam poniższy 4 minutowy film, gdzie specjalista w temacie, zaprezentuje państwu całkiem interesujące dane na temat obecnej w Polsce antlantydy !
[ibimage==23759==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Nowa atlantyda już w Polsce ? dr Stanisław Krajski wyjaśnia 

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
loading...

Komentarze

Portret użytkownika zielonawyspa

Ufonauci tak zablokowali

Ufonauci tak zablokowali Ziemię, że nikt nie może dolecieć z innych cywilizacji ! Oni już byli dawno temu jako nasi krewniacy. Ci nasi kosmiczni krewniacy, to UFOnauci. Jeszcze trudniej jest niektórym zrozumieć, że na przekór wysokiego rozwoju technicznego, owi krewniacy ludzkości rozwinęli na swojej planecie zupełnie zgniłą moralność. Szczerze mówiąc, moralnie są oni tak popsuci, że w dawnych czasach ludzie nazywali ich "diabłami". (Używanie dla nich nazwy "diabły" będzie formalnie udowodnione w dalszej części niniejszej strony.) Zastanówny się przez chwilę co się stało, kiedy owi zgnili moralnie krewniacy ludzi uzyskali dostęp do Ziemi. Ano zaczęli oni eksploatować i rabować ludzi ze wszystkiego na co znaleźli jakikolwiek użytek - podobnie jak moralnie zgnili hitlerowcy wykorzystywali nawet ludzką skóre na oprawy swoich książek, zaś ludzkie włosy do plecienia dywanów. Aby zaś nie zostać wykrytym i złapanym na tych swoich pasożytniczych działanich na Ziemi, owi szatańscy krewniacy ludzi z UFO zmuszeni są aby bez przerwy się ukrywać przed ludżmi. Dlatego ludzie tylko czasami zdołają ich dostrzec poprzez zwykły przypadek. Co jednak gorsze, ponieważ z wyglądu są oni identyczni do ludzi, bez przerwy podmieniają się oni pod wpływowych ludzi na zasadzie tzw. "podmieńców" dokładnie opisanych na stronie internetowej ludobójcy. W ten sposób zostają naszymi przywódcami, naukowcami, przełożonymi i kolegami, podczas gdy myślimy że są to ludzie jak my. Po zaś zmieszaniu się z nami szybko i efektywnie torpedują każde nasze działanie które nie jest im na rękę. Ponadto, swoimi statkami wojennymi otoczyli oni szczelnie naszą Ziemię, tak aby nie dopuścić do fizycznego kontaktu ludzi z żadną inną cywilizacją kosmiczną, jaka nie jest tak moralnie zgniła jak oni.
http://ufonauci.w.interia.pl/

Strony

Skomentuj