Niezidentyfikowane obiekty wykonywały ewolucje nad Niemcami

Kategorie: 

Źródło: kadr z Youtube

W sieci pojawiły się właśnie nagrania przedstawiające obserwację niezidentyfikowanych obiektów zarejestrowanych nad miastem Wittenberga w środkowych Niemczech. Na wieczornym niebie wczoraj, tj. 18 września 2013 roku, odbywał się tam zdumiewający spektakl. Było widac wyraźnie dwa latające obiekty.

 

Tego typu obserwacje zdarzają się ostatnio w wielu miejscach na świecie i głównie dlatego padają podejrzenia, że rzekome UFO to w istocie pojazdy wojskowe nowego typu zwane TR-3B Aurora. Wcześniej bardzo podobne obiekty widywano nad USA i Wielką Brytanią.

[ibimage==18974==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Trzeba przyznać, że podobieństwo do zdjęć w locie tego tajnego samolotu jest uderzające. Nie zapominajmy jednak, że to tylko hipoteza i nad Wittenbergą mogły się znaleźc równiez inne obiekty, które nie koniecznie pochodza z Ziemi. Dopóki jakakolwiek armia nie przyzna się do tej aktywności formułowanie innych hipotez jest w pełni uprawnione. Obserwację uprawdopadabnia dodatkowo fakt, że dysponujemy dwoma niezależnie dokonanymi nagraniami tego fenomenu.

 

 

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
loading...

Komentarze

Portret użytkownika pulsar

Jeżeli przyjąc że to statek

Jeżeli przyjąc że to statek kosmiczny, to jest to nie realne i wręcz niemożliwe by osiągał takie przyśpieszenie.
Prawa fizyki nie pozwalają uzyskać takiej prędkości, a sam statek rozpadł by sie od ogromnych przeciążeń.
Zatem śmiem twierdzić, że to co widać na filmikach to nie żaden materialny statek, a raczej rodzaj swoistego mirażu czy hologramu świetlnego.
To wizualizacja tego co chcemy ( a raczej mamy) widzieć. Istoty które potrafią czynić takie wizualizacje, doskonale operują zdolnością panowania nad światłem i potrafią kreować z niego obrazy (tak jak my robimy to na pokazach z laserem).
W końcowej części filmiku widać na pierwszy rzut oka, iż raczej wydaje się że ów statek odlatuje z ogromnym przyśpieszeniem - ale jak sie przyjrzymy temu bardzo powoli, to okazuje się, iż raczej pojazd znika w świetlnym blasku -  a nie, że się oddala. ( czyżby miał napęd antygrawitacyjny i wchodził w prędkość nadgwiezdną - niczym statki w Startreku ?)
 
zobaczcie sobie ostatnie sekundy z tego filmiku:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=hH93ezHYwQE
 
lub obejrzeć ten film:
http://www.youtube.com/watch?v=zzSKsma0mFw&feature=relmfu
http://www.youtube.com/watch?v=VatDam7zxh0&feature=related
 

Portret użytkownika Gaja

Panie Pulsarze, nie ma to

Panie Pulsarze,
nie ma to jak analizować rzeczy pozaziemskie trzymając się kurczowo tylko i wyłącznie ziemskich praw...

A czy my wiemy z czego to jest zrobione, żeby przewidywać jak się zachowa, ile wytrzyma nacisku różnych sił? Co to za gadanie, ze po prostu niemożliwe jest żeby uzyskał takie przyspieszenie? Nam, ludziom, może się taka technologia nie mieścić w głowie, to że my nie umiemy osiągnąć znanym nam samolotem takiego przyspieszenia to tylko o naszej niemocy świadczy. /nasza nauka i "prawa fizyki" jest ułomna i wielu spraw nie rozumie. Lepiej wychodzić myśleniem poza nie. Zwłaszcza, kiedy mówimy o czymś potencjalnie pozaziemskim i wielokroć bardziej rozwiniętym od nas!
Pozdrawiam

Portret użytkownika pirogronian

Jest to nie tylko realne i

Jest to nie tylko realne i możlwe, ale i stosowane od ponad pół wieku. Przeczytaj sobie o Johnie Searlu, Viktorze Schaubergerze, efekcie Biefelda-Browna, napędzie Dzwon (die Glocke). W środku tego pojazdu nawet nie czujesz, że przyspieszasz. To dlatego właśnie nie zasługuje to na miano samolotu, a statku. Na tej właśnie zasadzie funkcjonują latajace spodki. Tego typu napęd nie wykożystuje odrzucania materii, a specyficzną interferencję fal (wsio ryba jakich - elektromagnetycznych czy eterycznych), tak zwany "efekt pająka". http://oriharu.net/ufophysics/twinwave.htm <- tutaj masz to opisane, razem z rysunkami.

Portret użytkownika pulsar

@pirogronian   Jakoś mnie nie

@pirogronian
 
Jakoś mnie nie przekonałeś.
John Searl to oszust i kłamca, który wprowadzał w błąd dziennikarzy dla własnej chwały.
Wiktor Schauberger to amator wynalazca i pseudo naukowiec.
Efekt Biefelda-Browna opiera się na prawach fizyki,a nie ja jakiś nieznanych nam czarach.
Dzwon (die Glocke) o ile istniał był jednak MASZYNĄ o konstrukcji z metalu jak i zapewne prace Johna Searla czy Wiktora Schaubergera. Zatem skoro były to modele zbudowane z ziemskich pierwiastków, to podlegały znanym nam prawom fizyki !
 
Wyjaśnij mi zatem jak maszyna może zniknąć optyczne na tle nieba (bo i przed radarem jest ciężko się schować).
Albo jakim cudem konstrukcja mechaniczna może osiągać ogromne przyszpieszenia i nawet nie zwalniając zmieniać tor lotu skręcając o 90 stopni lub nawet mniejszym czy nawet zawracać ?!
Zadna konstrukcja ludzka nie jest do tego zdolna ! Praw mechaniki i fizyki nie da się obalić.

Portret użytkownika MONSTER

A stacja ISS okrąża ziemię z

A stacja ISS okrąża ziemię z jaką prędkością? Porównując to do przeciążenia w samochodzie przy ostrym ruszaniu to kosmonauci powinni być przyklejeni do ściany stacji. Nie ma tam grawitacji ale prawa fizyczne powinny obowiązywać, co nie?

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

 Jak może zniknąć.?. Tak jak

 Jak może zniknąć.?. Tak jak znikają szprychy w jadącym rowerze... Jesli pojazd uzyska prędkość powyżej zakresu percepcji wzroku, lub częstotliwości radarowej, znika i z oczu i z radaru....
 Żeby ci dołożyć, to powiem, że działają tu podstawowe prawa mechaniki i fizyki.. I to te same prawa, które w uproszczeniu dla ściśniętych umysłów sa dowodzone w szkołach...
 Istnieje coś takiego jak antygrawitacja, którą uzyskuje sie poprzez ruch i geometrię, jak również antybezwładność, która uzyskuje się poprzez geometryczną manipulację masą i ruchem...
 Podstawą jest geometria zakrzywionych sfer i rozkład masy w tych sferach. Słyszałes o bumerangu...? No właśnie...:) więcej kreatywnego myślenia polecam a nie pamietania podstawówki...
 

Portret użytkownika pirogronian

John Searl to oszust i

John Searl to oszust i kłamca, który wprowadzał w błąd dziennikarzy dla własnej chwały.
Wiktor Schauberger to amator wynalazca i pseudo naukowiec.
Przykro mi to mówić, ale z tego wynika, ze amateorem jesteś przede wszystkim ty. Jeśli masz taką niezachwianą wiarę w to, co piszesz, to podaj źródła, na których się opierasz. Jesli nie - milcz i słuchaj, bo nic nie wiesz. Ja, w przeciwieństwie do ciebie, troche siedzę w tym temacie. Prace Searla, Schaubergera, Thomasa i wielu innych znakomicie do siebie pasują. To raczej nie przypadek. Trudno, żeby się wszyscy umówili, szarlatani, amatorzy i fachowcy.
Efekt Biefelda-Browna opiera się na prawach fizyki,a nie ja jakiś nieznanych nam czarach.
No coś takiego, niemożliwe, na prawach fizyki Biggrin Chłopie, rozwalsz mnie. Wskaż mi jakakolwiek rzecz na swiecie, nieopierającą się na prawach fizyki.
Dzwon (die Glocke) o ile istniał był jednak MASZYNĄ o konstrukcji z metalu jak i zapewne prace Johna Searla czy Wiktora Schaubergera. Zatem skoro były to modele zbudowane z ziemskich pierwiastków, to podlegały znanym nam prawom fizyki !
A to niby dlaczego? Nie znamy (i nigdy nie poznamy) wszystkich praw fizyki, również tych rządzących ziemskimi pierwsiastkami.
Zadna konstrukcja ludzka nie jest do tego zdolna ! Praw mechaniki i fizyki nie da się obalić.
Nie tylko się da, ale i wielokrotnie to robiono. Bo mówisz o prawach odkrytych przez ludzi, które z definicji nie mogą być ścisłe w 100% (ze wzgledu choćby na fundamentalny w fizyce błąd pomiaru).
Albo jakim cudem konstrukcja mechaniczna może osiągać ogromne przyszpieszenia i nawet nie zwalniając zmieniać tor lotu skręcając o 90 stopni lub nawet mniejszym czy nawet zawracać ?!
Napisałem ci, podałem odnośnik. Pewnie nawet nie zajrzałeś. Fale opływają całą konstrukcję, więc nie podlega ona naprężeniom. Wtedy możesz przyłożyć dowolne przyspieszenie, bez szkody dla nikogo ani niczego.

Strony

Skomentuj