Naukowcy ze Stanów Zjednoczonych i Australii ogłosili istnienie światów równoległych

Kategorie: 

Źródło: dreamstime.com

Dla większości ludzi sformułowanie "światy równoległe" to zupełna abstrakcja. Niektórzy znają to pojęcie z filmów science fiction okazuje się jednak, że coraz więcej badaczy uważa istnienie innych wszechświatów za naukowy fakt. Wraz z naszym wszechświatem w interakcje wchodzą inne, w których na przykład dinozaury nigdy nie wymarły. Takie światy mogą istnieć w równolegle do naszego.

 

Teorię wieloświatu jest podzielana przez naukowców. Najnowsze opracowanie na ten temat przygotowali specjaliści z Griffith University w Australii i University of California z USA. Naukowcy zaproponowali jednak zupełnie nową koncepcję, dzięki której mają nadzieję rozwiązać niektóre z problemów mechaniki kwantowej.

 

W przeciwieństwie do poprzednich wersji, teraz naukowcy dopuszczają możliwość istnienia ograniczonej, ale jednak niewyobrażalnie ogromnej liczby wszechświatów o określonych właściwościach, które istnieją w czasie na stałe bez tzw. rozgałęzienia. Specjaliści wierzą, że każdy ze światów jest prawdziwy w tym samym stopniu, a interakcja między nimi jest źródłem efektów kwantowych.

 

Według uczonych można zaobserwować efekt tak zwanego "odpychania" się od siebie światów równoległych. Naukowcy stwierdzili, że można tylko określić prawdopodobieństwo poprawności takiej teorii, ponieważ obserwator, który znajduje się w danym świecie nie wie dokładnie, gdzie ma szczęście być. Eksperci uznają, że jest tylko jeden świat, którego rozwój będzie się odbywać w ścisłej zgodności z zasadami mechaniki Newtona - ten, w którym żyjemy.

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Przemysław Zawadzki

Czyli swiat bez

Czyli swiat bez Inleligentnego Projektu. Świat, który sam, ex nihilo wykumał swoje zasady i prawidła fizyki, chemii, biologii, matematyki. Świat bez algorytmów. Wybierasz nicość, mój drogi.

Portret użytkownika H.R.

"Coś" istnieje obok naszego

"Coś" istnieje obok naszego wszechświata, czy raczej, naszego wymiaru i styka się z naszym bezpośrednio, ponieważ istnieje jedno zagadnienie nie wyjaśnione do końca do dziś. Fale elektromagnetyczne, czyli radiowe. To typ fali równoległej, a takiowe występują wyłącznie w miejscu styku dwóch, różnych środowisk. Istnienie tych fal jest faktem, nasze środowisko jest faktem, nie jest znane to drugie środowisko. Tym problemem ponad 100 lat temu zajęli się pionierzy radiofonii Tesla i Marconi podczas prac nad radiem. Problem nie został wyjaśniony. Roboczo, umownie nazwano wówczas to drugie środowisko "eterem", na wzór antycznego, greckiego określenia. Stąd przez długie dziesięciolecia łączność na falach radiowych nazywano też "na falach eteru". Przy czym, nie wyklucza to możliwości istnienia wielu takich innych środowisk stykających się z naszym, a raczej przenikających się z naszym i ze sobą nawzajem, na co może wskazywać istnienie fal radiowych wewnątrz naszej przestrzeni w każdym jej miejscu, nie wyłączjąc gęstej materii. Fale z zakresu długich i bardzo długich mają zdolność przenikania przez przeszkody, co wskazywałoby na przenikanie się tych teoretycznych na razie światów nawzajem.
 

Portret użytkownika D.Metza

Ja patrze na to pod innym

Ja patrze na to pod innym kątem,
tzn wszechświat jest jak by wielkim mózgiem a jego budulcem są wymiary, i każdy z tych wymiarów ma ze sobą połączenia które umożliwiają analizę danych postaci która ten narząd posiada (np. Człowiek) przy każdym podjęciu decyzji informacja (np. Ubrać dresy czy slimy?) Przemierza te wszechświaty w postaci energii/materi/..(itp) w celu uzyskania jak najpoprawniejszej odpowiedzi, i w takim samym wymiarze istniejemy my. Rodzimy się, żyjemy, umieramy, tworzymy bazy danych każdy z tych wymiarów jest taką bazą z której postać ponad nami (ta od mózgu) korzysta przeszukując te wymiary, no a co do eteru i fal to taka fala kt się spotyka z przeszkodą wykorzystuje łączenia między wymiarowe i przenosi się do wymiaru w którym po pierwsze
za ta fala nie zostala nigdy wypuszczona, a sama przeszkoda nie istnieje. (UWAGA WSZELKIE DANE PRZEDSTAWIONE POWYŻEJ TO TYLKO I WYŁĄCZNIE MOJE OSOBISTE TEZY NIE FAKTY)

Portret użytkownika Articz

Jeśli dobrze zrozumiałem to

Jeśli dobrze zrozumiałem to tak jak u mnie we snach znajomi byli np.w naszym świecie dobrą osobą we śnie tą złą a ja sam miałem inny by PhraseFinder"> styl ubierania niż w naszym świecie.Nie skłonny jestem że by kogoś uderzyć nawet jak za słóżył.Na początku w snach też nie mogłem ale juz teraz sie nauczyłem może po cześci dlatego że wiem że to sen nawet po tem byłem w jakejś brygadzie anntyterrorystycznej Smile

Portret użytkownika Hattrick

Mhym... Światy równoległe z

Mhym... Światy równoległe z naszym światem to bardzo prawdopodobne , wyjaśniało by tak zwane ` UFO` bo skoro niby tak zwani obcy nas odwiedzają to napewno nie z kosmosu ponieważ nawet gdyby ktoś żył na innych gwiazdach (nie wykluczę tego że tak jest wkońcu to wszechświat ,napewno jest gdzieś jeszcze życie) to do najbliższej gwiazdy lecielibyśmy tak ~70 000 lat czyli oni do nas tyle samo , nikt by tyle nie przeżył pozatym , nie ma takiej technologi , prawa fizyki obowiązują cały wszechświat więc to poprostu to nie możliwe ... Więc mój tok myślenia nawiązuje do tego ,że muszą być gdzieś te załamania miedzy światami i oni poprostu to odkryli może brzmi to absurdalnie ale moim zdaniem to właśnie tak jest i dużo by to wyjaśniało co do różnych anomali w naszym świecie bo UFO to tylko przykład ...

Strony

Skomentuj