Kosmiczne symbole "Istot Zi-Psi-Szin" - archeologia innowymiarowych Słowian

Kategorie: 

Źródło: popotopie.blogspot.com

Ufologia to niezwykła dziedzina wiedzy. Od kilkudziesięciu lat toczą się zażarte dyskusje na temat istot humanoidalnych podróżujących urządzeniami dyskoidalnymi - tzw. UFO-NOL-ami, chodzi o ich naturę. Część badaczy opowiada się za tym, by uznać je, te byty, za istoty anielskie-demoniczne. Inni wierzą, że mamy do czynienia z rzeczywistymi materialnymi stworzeniami - tzw. "kosmitami" typu "Star Trek", przybywającymi z materialnych planet kosmosu galaktyk.

Od dziesięcioleci zbieramy, jako ludzkość, wszelkie dostępne informacje w tym temacie, z których wynika nic, albo bardzo niewiele. Przełom nastąpił całkiem niedawno. Rząd upadającego imperium Stanów Zjednoczonych ujawnił nagrania pochodzące z zaawansowanych systemów odrzutowców bojowych. Wynika z nich niezbicie, że UFO to realnie istniejące pojazdy, potrafiące się materializować i dematerializować w naszym wymiarze !

Wydaje się, że "ufonauci" to potężne zaawansowane inteligencje, dla których nie ma rzeczy niemożliwych. Część z nich, zwłaszcza te które pojawiają się jako skrajnie stechnologizowane, mogą przybywać tu dzięki osiągnięciu stanu (świadomości) "Technologicznej Osobliwośći", tzw. "Singularity", to znaczy z rzeczywistości (a nie z konkretnej planety) zlania się energetycznej chmury "Sztucznej Inteligencji" z ich ciałami, a poprzez to, również z ich duszami (asymilacji - "You will be assimilated. Resistance is futile." - Zostaniesz zasymilowany. Opór jest daremny"). Co w języku dzisiejszych tajnych bractw nosi miano "nowoczesności i postępu".

Sprawa UFO istot staje się o wiele bardziej interesująca jeśli zaczynamy analizować starożytną historię ludzkości przedpotopowej, zwłaszcza z perspektywy Biblii. Przecież najważniejsza Księga ludzkości musi coś o nich wspominać ? I wspomina ! Ale o tym za chwilkę. Najpierw kilka ekscytujących faktów o wizytach (słowiańskich) istot (ze strefy super techno osobliwości).

Ufolodzy od zawsze szukają podobieństw między niezależnymi przypadkami UFO jako dowodu, że zeznania są wiarygodne. Tego wymaga warsztat naukowca jak i logika badań. Podobieństwa między incydentami zapewniają wiarygodne wskazanie, że doświadczenie jest rzeczywiste, a nie wyobrażone/zmyślone. Jednym z najbardziej ekscytujących graficznych wzorów, jakie kiedykolwiek zaobserwowano w ufologii, jest symbol podobny do staro słowiańskiej litery "Ź", ew. greckiej litery „Psi”, hebrajskiej "Szin". Symbol zaobserwowano na niezidentyfikowanych statkach "kosmicznych" (zwykle w dolnej części), lub na kombinezonach noszonych przez załogę pojazdu NOL'a.

Symbol ten (patrz kompilacje zdjęć) wygląda jak litera "Ź" alfabetu "Głagolicy", ewentualnie jak grecka litera "Psi" - połączona i odwrócona w połowie, lub litera/dwie litery "Ś", a jedna odwrócona i sklejona od dołu w alfabecie "Głagolicy" oraz "Scyto sarmackich run". Dodatkowo można ten symbol uznać za literę "Szin" alfabetu hebrajskiego. Z dostępnych świadectw wiemy, że przez lata występowały niewielkie różnice w tym "wschodnio słowiańskim UFO symbolu".

Najpopularniejszą sprawą opatrzoną tym symbolem jest incydent z Woroneża, który miał miejsce w Rosji we wrześniu 1989 r. Incydent stał się międzynarodową sensacją, ponieważ odpowiedzialna za niego sowiecka agencja informacyjna postanowiła podzielić się ufo wiadomościami z całym światem. Świadkowie tej manifestacji opisywali wystąpienie w nim, między innymi, symbolu "Głagolicy Ź", ewntualnie: „Psi-Szin”. Pod zbiorem rysunków, opartych na zeznaniach z incydentu w Woroneżu, symbol "Głagolicy-Ź-Psi-Szin" pojawił się na brzuchu "robota" i na pasach załogi NOL'a.

W tym momencie należy wspomnieć, że w latach sześćdziesiątych, w Hiszpanii, pojawiło się zjawisko "Ummo", w którym symbol "Ź-Szin-Psi" osiągnął maksymalną sławę. Zgodnie z dostępnymi informacjami, w 1966 roku, wiele osób zaczęło otrzymywać listy od rzekomej rasy kosmicznej, która twierdziła, że ​​pochodzi z planety o imieniu "Ummo". Przekazy opatrzone tym symbolem dostarczały informacji o życiu na planecie Ummo i ich technologii. Główne kompilacja i pojazd ze znakiem "Psi-Ź-Szin" tego artykułu pochodzi z 1967 roku w pobliżu Madrytu.

Przekaz "Ummo" otrzymany w maju 1967 r. został podany do publicznej wiadomości szerszej grupie odbiorców. W przekazie tym mieszkaniec-ufonauta -"Ummites" podzielił się informacjami o położeniu (powierzchnia, współrzędne, przybliżony promień i margines błędu) o zbliżających się lądowaniach swoich jednostek na planecie Ziemia. Przedstawione lokalizacje to Boliwia (Oruro), Hiszpania (szerszy obszar Madrytu) i Brazylia (Rio Grande do Sol). 1-go i 2-go czerwca pojawiły się doniesienia o obserwacji UFO w San José de Valderas (niedaleko Madrytu); lokalna gazeta w tym czasie rozpowszechniała historię i zdjęcia UFO ze słowiańsko-grecko-hebrajskim symbolem "Ź-Psi-Szi". Symbol był wyraźnie widoczny na zdjęciu (główne zdjęcie UFO pojazdu pochodzi z obserwacji San José de Valderas).

W tym czasie nikt nie był w stanie potwierdzić obserwacji w Boliwii i Brazylii. Nie zapominajmy, że w latach 60. świat był mniej połączony i informacje nie były tak łatwo udostępniane, właściwie to wszystko związane z rewolucją informatyczną nie istniało, lub było w powijakach. Wiele lat później, w 1993 r. Jordan Pena, jeden z adresatów "listów Ummo", ogłosił, że stoi za sprawą "Ummo"; według niego wszystko było po prostu dobrze przeprowadzonym eksperymentem społecznym-psychomanipulacją.

Twierdził, że litery i zdjęcia z Madrytu były fałszywe; symbol został wymyślony przez niego, a sprawa jest tylko mistyfikacją. Niektórzy z poważnych śledczych zaczęli ponownie zaglądać do sprawy i zgromadzili dowody, że Pena kłamał, okazał się być agentem złych mocy, chcących utrzymywać ludzkość w stanie wiary w ewolucję i marksitowską naukę materializmu. Nie zapominajmy, że sama sprawa Woroneża wystarczy, aby udowodnić, że Pena kłamał, gdy dziesiątki świadków zobaczyło ten symbol 6 lat po jego ogłoszeniu.

W swojej książce „El hombre que susurraba a los Ummitas” (w języku polskim: "Człowiek, który szeptał do Ummites") śledczy J.J. Benitez dostarcza wiarygodnych informacji potwierdzających, że Pena był oszustem/szaleńcem. Co najważniejsze, Benitezowi udało się zebrać dowody na to, że UFO odwiedziło określone miejsca w Boliwii i Brazylii wkrótce po przekazach i że świadkowie widzieli ten sam "słowiańsko-grecko-hebrajski" symbol. Oprócz tych dwóch incydentów Benitez podaje także opisy innych przypadków z tym symbolem: Republika Południowej Afryki (1952); Brazylia (1954); Dania (1960); Meksyk (1964); Bahamy 1966; Hiszpania (1967, 1968, 1977, 1978, 1980, 1983, 1985, 1986, 1994), Australia (1967), Kanada (1967), Polska (1979), Woroneż, Rosja (1989); Kolumbia (1989).

Gdyby uznać symbol "Ź-Psi-Szin" za znak istot anielskich-starożytnych bogów, które mają obowiązek opiekowania się ludzkością, lub danymi narodami-ludami, co w Biblii jest wspomniane w Ks. Powtórzonego Prawa 32, 8-9, gdzie czytamy: „Kiedy Najwyższy dzielił narody i rozpraszał synów Adamowych, ustalił granice narodów wedle liczby aniołów Bożych. I działem Pana stał się Jego lud, Jakub, a sznurem dziedzictwa Jego Izrael”, to może można uznać te Ponadświatowe Inteligencje, za globalnych opiekunów ludów ze wschodu ?

W archeologii ludów słowiańskich mamy wyjątkowo podobne znaki-runy, do tego z pojazdów "UFO-słowian", które można znaleźć w pracy profesora Tadeusza Sulmirskiego. Te słowiańskie magiczne-duchowe i graficzne symbole to inaczej "Tamgi". Tamga to z jęz. mongolskiego "tamag", z tureckiego "damga", z tatarskiego "tamga" – inaczej "znak, piętno, pieczęć". Pierwotnie był to znak plemienny, rodowy i własnościowy u dawnych ludów Wielkiego Stepu (scytyjskich, sarmackich i potem mongolskich, tureckich, irańskich i ugrofińskich), używany m.in. do oznaczania koni, bydła, sprzętów i uzbrojenia.

Tamg nie należy traktować jako pisma, mimo ich graficznego podobieństwa do run i do różnych systemów pisma używanego przez ludy koczownicze. od względem funkcjonalnym i graficznym pierwotne tamgi zbliżone są do innych systemów znaków analogicznych do heraldyki. U ludów Azji Centralnej tamgi odgrywały podobną rolę jak herby szlachty europejskiej. Umieszczano je na pieczęciach i chorągwiach. Wizualne podobieństwo niektórych tamg sarmackich do herbów polskich (zwłaszcza w najwcześniejszej wersji – znaków pieczętnych) zrodziło hipotezę o sarmackim pochodzeniu herbów polskich, a – co za tym idzie – także polskiej szlachty.

Jeśli skorelować znaki "UFO-Słowian", jako istot opiekuńczych ludów wschodu: starożytnych greków, pierwotnych Hebrajczyków i Polan, bądz całej planety, z odkryciami znaków archeologii terenów wschodnich, to wydają się w tym miejscu bardzo zadziwiające niektóre fragmenty z Ks. Rodzaju 11:1-2, czytamy tam następujące zdanie: " Mieszkańcy całej ziemi mieli jedną mowę, czyli jednakowe słowa. A gdy wędrowali ze wschodu, napotkali równinę w kraju Szinear i tam zamieszkali." Ogromna rzesza pierwszych zaawansowanych ludzi wędrowała ze wschodu !

Warto tu zacytować i inne równie ważne zdania Biblii, w których dowiadujemy się o genezie wielkiej i potężnej (pierwszej prawdziwej) kosmicznej kultury ze Wschodu ! "A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, szła przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię." Ewangelia wg św. Mateusza 2:9 oraz dodajmy do tego i ten cytat ze Świętej Pamięci (Total Recall): "Albowiem jak błyskawica zabłyśnie na wschodzie, a świeci aż na zachodzie, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego." Ewangelia wg św. Mateusza 24:27 (Z "obłoków" wystrzeliwuje "błyskawica" !)

W dobie coraz bardziej widocznej zachodniej cywilizacyjnej zgnilizny i upadku wszelkich wartości moralnych obszarów tzw. nowoczesnego i postępowego świata postchrześcijańskiego (Eurokołchozu iluminatów), jakie obserwujemy na zdziczałym zachodzie (w USA), w cywilizacji masońsko-okultystycznej Lucyfera tęczowej zarazy, wyznającej kult zboczeńców, tym bardziej należy mieć w pamięci słowa naszej rodaczki św. Faustyny: "Polskę szczególnie umiłowałem, a jeżeli posłuszna będzie woli Mojej, wywyższę ją w potędze i świętości. Z niej wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostateczne przyjście Moje." (Dzienniczek. 1732) Pochodzą one od Jedynego i prawdziwego Mesjasza Jezusa Chrystusa, nad którym, w momencie jego narodzin , zawisła istota nadprzyrodzona - "Gwiazda ze Wschodu" !

W całym tym duchowo historycznym opowiadaniu należy podkreślić rolę "gwiazd" ! Jeśli chodzi o tajemnicę symboliki „gwiazd” z Apokalipsy, to sam Zbawiciel nam wyjaśnia to tak:  „Co do tajemnicy siedmiu gwiazd, które ujrzałeś w mojej prawej ręce, i co do siedmiu złotych świeczników: siedem gwiazd — to są Aniołowie siedmiu Kościołów, a siedem świeczników — to jest siedem Kościołów”

Tajemnica biblijnej symboliki istot z innego wymiaru

https://youtu.be/-AXb-_n4pZY

Tajemnicze istoty Wielkiego Babilonu i Wielkiej Nierządnicy dzwonią do Ks. Natanka !

https://youtu.be/BqpemvuxlP8

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Homo sapiens

Ostatni dzieję się rzeczy

Ostatnio dzieją się rzeczy przełomowe w Watykanie ! Wszystko wskazuje, że przepowiednia z Fatimy realizuje sie na naszych oczach !

"W kościele Santa Maria in Traspontina w Rzymie miało miejsce zaskakujące zdarzenie. W sobotę wieczorem ustawiono w nim figurkę amazońskiej „pachamamy”, którą otoczono świecami. Najbardziej jednak zaskakuje, że oddawano jej „cześć”, będąc tyłem do Najświętszego Sakramentu.Jak informuje Diane Montagna, rzymski korespondent portalu LifeSiteNews.com, do szokującego zdarzenia doszło w kościele Santa Maria in Traspontina. Podczas wieczornej modlitwy kończącej obrady Synodu Amazońskiego, zaaranżowano spotkanie modlitewne. W jego centrum znalazła się amazońska figurka „pachamamy” tzn. inkaskiej bogini ziemi, która ma zapewniać żyzność pól i płodność, a także dbać o dobre żniwa. „26 października, ostatniego dnia Synodu Amazońskiego, „Pachamama” została otoczona świecami pośrodku kościoła Traspontina w pobliżu Watykanu” – pisze Diane Montagna.  Najbardziej szokujące w całym zdarzeniu jednak jest to, że podczas „modlitwy”, krzesła w kościele były tak odwrócone, że część wiernych siedziała tyłem do Najświętszego Sakramentu. Figurka „pachamamy” była otoczona świecami. Wokół niej ułożono również zdjęcia różnych osób. Diane Montagna informuje, że to „męczennicy” ziemi i sprawiedliwości społecznej. http://www.pch24.pl/figurka-pachamamy-czczona-w-jednym-z-kosciolow-w-rzymie--otoczono-ja-swiecami,71747,i.html#ixzz63ZmhoUA7

Natomiast w temacie "Istot Zi-Psi-Szin" polecam ten film !

Tajemnicza brama w świecie równoległym - UFOnauci którzy do niej doprowadzaja - Hoggard

https://www.youtube.com/watch?v=y925iSWoeT8

Los dał ludziom odwagę znoszenia cierpień.-Rzeczą człowieka jest walczyć, a rzeczą nieba – dać zwycięstwo.

Skomentuj