Kometa ISON na fresku masońskiego lotniska w Denver?

Kategorie: 

Dziwny fresk z lotniska Denver International

Każdy następny dzień przynosi kolejne doniesienia na temat komety ISON. Większość z nich brzmi niezwykle zaskakująco. Podsumowując wszelkie teorie spiskowe można dojść do wniosku, że jedno jest pewne, grozi nam jakiś kataklizm.

 

W zależności od źródeł można usłyszeć, że kometa S/2012 S1 ISON jest zagrożeniem samym w sobie lub, że jest zwiastunem czegoś co nadlatuje za nią. Oczywiście w takich układach jak bumerang pojawia się pojęcie Nibiru. Niektórzy uważają, że ISON to wymyślona bajka, która ma wyjaśnić ludziom, dlaczego nagle na niebie pojawi się obiekt o jasności niewiele mniejszej a może i większej niż Księżyc w pełni.

 

Dla zwolenników teorii rychłej apokalipsy nie trzeba nic więcej, aby snuć rozmaite teorie, wszak pojawienie się drugiego słońca miało zwiastować coś, co chrześcijanie nazywają apokalipsą, a Indianie Hopi oczyszczeniem. Przy okazji są i tacy, którzy stwierdzają, że kometa ISON to mityczna Niebieska Kaczyna. Ma na to wskazywać fakt, ze któreś z ostatnich amatorskich zdjęć ISON wygląda tak, jakby kometa zmieniła kolor na ... zielony.

[ibimage==19090==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Jednak jest to raczej efekt zastosowanych przez astrofotografa filtrów a nie rzeczywisty kolor obiektu w świetle widzialnym. Poza tym nawet jeśli to nie filtry to od zielonego do niebieskiego jest jeszcze długa droga.

 

Od kilku tygodni słyszeliśmy też, że wszystko zacznie się 1 października, kiedy spodziewano się pierwszych obserwacji komety ISON z pozycji Marsa i znajdujących się tam ziemskich urządzeń obserwacyjnych, które przy okazji znacznego zbliżenia się C/2012 S1 do tej planety zwróciły swoje teleskopy ku temu obiektowi. Jednak zamiast oczekiwać na zdjęcia z Mars Reconessance Orbiter dowiedzieliśmy się dzisiaj, że w USA zamknięto czasowo szereg instytucji w tym agencję kosmiczną NASA.

 

Trudno się dziwić, że taki obrót spraw niektórzy uważają za dziwny i nie wiążą tego z konsekwencjami niechcianej przez Republikanów ustawy o powszechnej opiece zdrowotnej, tylko zestawiają to z kometą ISON wskazując na to, że właśnie dzieje się cos bardzo dziwnego. Koincydencja czasowa jest rzeczywiście dziwna, ale to nie znaczy jeszcze, że taki związek z pewnością istnieje.

 

Jedna z najnowszych teorii spiskowych zakłada, że zdarzenia, które obserwujemy obecnie zostały uwiecznione na freskach zdobiących ściany tajemniczej budowli zwanej Portem Lotniczym Denver. Jest to obiekt pełniący funkcję schronu przeciwatomowego, który rozciąga się pod tym betonowym kolosem. Znajduje się tam centrum dowodzenia prezydentów USA na wypadek kataklizmu, lub wojny.

 

Freski, które znajdują się na ścianach tego lotniska aż ociekają masońską symboliką. Jeden z nich przedstawia coś, co przypomina odwzorowanie kosmicznej katastrofy, która wpływa na całą ludzkość. Niektórzy wyczytują na tym obrazie wskazówki co do terminu tego zdarzenia. Języki ognia układają się bowiem w cyfrę 13, co w zależności od opcji wskazuje na rok wystąpienia kataklizmu.

 

Oczywiście taki głęboko ukryty symbolizm jest bardzo trudny w interpretacji i niewiele brakuje, żeby ktoś stwierdził, że cel autora był zupełnie inny, taki jaki akurat jest potrzebny temu kto dokonuje jego dokładnej analizy. Niewykluczone, że i tym razem jest podobnie.

 

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Homo sapiens

Paradoks Fermiego – wyraźna

Paradoks Fermiego – wyraźna sprzeczność pomiędzy wysokimi oszacowaniami prawdopodobieństwa istnienia pozaziemskich cywilizacji i brakiem jakichkolwiek obserwowalnych śladów ich istnienia. Wiek Wszechświata i liczba zawartych w nim gwiazd sugerują, że życie pozaziemskie powinno być czymś powszechnym. Pierwsze zwrócenie na to uwagi przypisuje się fizykowi nobliście Enrico Fermiemu przez zadanie w 1950 roku pytania: „Gdzie Oni są?”. Fermi zapytał, dlaczego, jeśli w Drodze Mlecznej istnieje wiele zaawansowanych pozaziemskich cywilizacji, nie znaleźliśmy dotąd żadnych ich śladów w postaci sond, statków kosmicznych albo transmisji radiowych.
O tym pisane było tutaj: "Tajemnice innych wymiarów"
http://popotopie.blogspot.co.uk/2013/05/tajemnice-innych-wymiarow.html
[ibimage==19091==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]
Sam cytat „Gdzie Oni są?” jest prawdopodobnie apokryficzny, ale Fermiemu przypisuje się pierwsze sformułowanie tego problemu w sposób prosty i klarowny. Do tej pory podjęto wiele prób rozwiązania tego paradoksu, przez znalezienie dowodów istnienia takich cywilizacji lub wyjaśnienie, dlaczego nie możemy takich dowodów znaleźć. Powiązane z nim pytania próbowano rozstrzygać na obszarze różnorakich dziedzin: astronomi, biologii i filozofiii. Obecnie prace w tym kierunku zalicza się do osobnej dziedziny: astrobiologii poświęconej badaniu życia poza Ziemią. Istnieje możliwość, że wszystkie zaawansowane cywilizacje osiągają pozio "technologicznej osobliwości , i stają się postludzkimi (lub postobcymi) cywilizacjami. Teoretycznie może to oznaczać, że żadna dalsza komunikacja z nimi nie jest już możliwa. Inteligencje tego poziomu mogą na przykład przetwarzać większe ilości informacji niż da się przesłać na odległości międzygwiezdne. Możliwe też, że wszelka wiedza ludzkości jest dla nich elementarna. Z tego powodu nie komunikują się oni z nami, tak samo jak ludzie nie komunikują się z mrówkami.
W fantastyce spotyka się nawet bardziej ekstremalne formy post osobliwościowych cywilizacji: istoty, które porzuciły materialne ciała, zamknęły się w gigantycznych wirtualnych środowiskach...
Zakładając, że istnieją cywilizacje tysiące lub nawet miliony lat bardziej zaawansowane niż my, nie ma powodu, żeby uznawać, że wciąż komunikują się one przy użyciu fal elektromagnetycznych. Możliwe, że jakieś nieznane nam jeszcze zjawiska fizyczne umożliwiają znacznie efektywniejszą komunikację (na poziomie świadomości lub zjawisk z nią związanych)
Niektóre pomysły zakładają, że obcy komunikowali się już wielokrotnie z ludzkością, ale za pomocą metod, których my nie wykorzystujemy i dlatego nie jesteśmy w stanie rozpoznać ich jako komunikacji. Przykładowo „sygnały” odbierane wyłącznie przez nielicznych ludzi mogą być postrzegane jako raczej objawy zjawisk religijnych. Takie zjawiska mogłyby również być odnotowywane w religijnych tekstach (jako objawienia czy odwiedziny aniołów czy demonów, przypisywane im cuda oraz nadprzyrodzone, nienaturalne zdolności byłyby odzwierciedleniem ich wysokiego poziomu moralnego lub kontaktu z jeszcze wyższą formą świadomości Super Bytem).
Pisałem o tym tutaj: "Kosmiczne wrota - Star Gate
http://popotopie.blogspot.co.uk/2013/09/kosmiczne-wrota-star-gate-przedpotopowe.html
Bazując na hipotezie, że ludzki mózg wykorzystuje w swoim działaniu zjawiska kwantowe(jak sugeruje np Roger Penrose), można dojść do wniosku, że istnieje możliwość odbierania przez niego sygnałów w  sposób nielokalny przy użyciu kwantowego splątania (zjawisk znanych lub powiązanych z terminami:  Teleportacja Kwantowa orazKryptologia Kwantowa).
O tym pisałem tutaj: Świadomość i wiedza starożytnych naukowców
http://popotopie.blogspot.co.uk/2013/08/mechanika-kwantowa-starozytnych.html
[ibimage==19060==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]
Niektórzy spekulują, że niektóre przypadki mistyków, szamanów lub Świętych są efektem mniej lub bardziej zniekształconej komunikacji z super cywilizacją międzywymiarową. Według naszej wiedzy nie jest możliwe przekazywanie w sposób nielokalny żadnej informacji, choć są teorie pozwalające i na to, jakieś oddziaływanie może zachodzić. Być może dla super cywilizacji stojącej na wysokim stopniu rozwoju moralnego taka nie-komunikacja jest w jakimś sensie wystarczająca. Pozwalałoby to wyjaśnić brak obserwowanych podróży kosmicznych, które w takiej sytuacji byłyby już niepotrzebne.
Jak wielokrotnie pisałem w artykułach starając się wyjaśnić coś z tajemniczej przeszłości Ziemian, nie jesteśmy wyspą na jakimś odludziu, ale planetą w kosmosie, lecimy razem z galaktyką w bezgranicznej pustce..., w układzie splątanym galaktyk, jesteśmy częścią większej rzeczywistości, nie wiemy tak naprawdę gdzie się znajdujemy i dlaczego się tu znajdujemy, większość znas nie wie co się dzieje dookoła, ale o tym we wpisach do ktorych dałem linki.
Pozdrawiam.
http://popotopie.blogspot.co.uk/2013/05/podroz-z-predkoscia-965-kilometrow-na.html
[ibimage==19093==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]
tutaj przedstawiam mapkę ze starożytnymi miejscami archeologicznymi gdzie znaleziono starożytny znak "galaktyki" czyli swastykę, o tym też na stronach bloga: http://popotopie.blogspot.com

Los dał ludziom odwagę znoszenia cierpień.-Rzeczą człowieka jest walczyć, a rzeczą nieba – dać zwycięstwo.

Portret użytkownika NoNieMoge

Sorry ale ameryka ma 3 razy

Sorry ale ameryka ma 3 razy wiekszy dlug niz ma rezerw zlota, zelaza, i tam innych surowcow u chinczykow, tak naprawde jest to ironiczne ale USA jest tylko nastepna strefa wolnochandlowa komunistycznych Chin i nie oglosi bankructwa bo im to nie pasuje do planu 10cio letniego. Te cale zagrywki to tylko zciema by media mialy o czym trabic i gieldy na czym spekulowac. Dax na wiesci z ameryki poszedl w gore, reszta gield tez. FEMA sie obkupila w rezerwy zarcia i amunicji przed 1.10. bo juz dawno planowali ten maly chwyt z niedogadaniem sie co do budzetu.
To naprawde jest smieszne ze I NASA przez to niby nie dziala, tak jak by naprawde nikt juz satelitow nie nadzorowal, hahaha, co za bzdury ci amerykanie potrafia wciskac a ludzie wierzyc.

Portret użytkownika OMEN

Taa... Cały ten masoński plan

Taa... Cały ten masoński plan NWO, to o kant d... można rozbić. "Jeżeli chcesz rozśmieszyć Boga , to powiedz mu o swoich planach." Tyle przysłowie. Jakoś w tym planie Boga nie ujęli. No, chyba że chodzi o antychrysta.
Ale i tak z Bogiem przegrają...

Strony

Skomentuj