W angielskim hrabstwie Wiltshire dochodzi do zdecydowanej większości obserwacji kręgów w zbożu. Sceptycy podejrzewają, że działa tam nawet kilka grup wydeptujących finezyjne piktogramy. Na przekór ich słowom stoi zeznanie świadka dziwnej obserwacji w okolicy, gdzie następnego dnia znaleziono krąg.

Jo Webb jechała drogą A429 i zbliżała się do Charlton Park Estate, gdy nagle zobaczyła dziwne światła. Widziała je również podróżująca z nią przyjaciółka, Lisa Willcox. Obie kobiety przyznają, że to, co widziały było bardzo dziwne i po prostu nie wiedzą z czym miały do czynienia. Dopiero następnego dnia, czyli 8 lipca, w tym samym miejscu gdzie to dostrzeżono, odkryty został nowy krąg w zbożu.

[ibimage==22212==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

^{Zdjęcie przedstawiające rzekome światła w oklicy Wiltshire - źródło: westerndailypress.co.uk}

Kobiety twierdzą, że to z pewnością nie był samolot, ani helikopter. Było to ich zdaniem nieco podobne do flary i to miałoby sens, bo jeśli ktoś robił krąg w nocy to musiał jakoś ocenić co się udało wykonać, tylko, że taka flara mogłaby spowodować pożar i sprowadzić farmera, który może nie być zadowolony "szkodą".

Czy zatem można założyć, że w kobiety te widziały jakieś kule orbs, które mogą odpowiadać za powstawanie finezyjnych wzorów na okolicznych polach? Możliwe są różne ewentualności, ale z pewnością jest to warte zbadania, aby zbliżyć się do rozwiązania zagadki kręgów w zbożu.