Indyjskie lotnictwo zestrzeliło niezidentyfikowany obiekt latający

Kategorie: 

Źródlo: Internet

W okolicy miejscowości Barmer w dystrykcie Radżastan w Indiach, doszło do niezwykłego zdarzenia. W dniu 26 stycznia miejscowi zobaczyli na niebie cylindryczny obiekt latający nad miastem. Hinduska armia odbierała coś na radarze i wysłała w pościg myśliwiec

 

Odnaleziono też nieliczne szczątki, które były prezentowane publicznie. Nie przypomina to żadnego znajomego kształtu choć nie wykluczone, że nie są to nawet części z tego aparatu latającego. Nie wiadomo tez czy Hindusi rzeczywiście wszystko pokazali, bo wojsko lubi utajniać takie wraki. Jest to tym bardziej prawdopodobne może to być jakieś urządzenie szpiegowskie.

[ibimage==26236==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Można też próbować wiązać to wydarzenie z niedawnymi przypadkami odnajdywania dziwnych sfer, które spadały na powierzchnię Ziemi. W listopadzie doszło do takich wydarzeń dwukrotnie w Hiszpanii, a na początku tego roku również w Wietnamie.

[ibimage==26237==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Sfera odnaleziona w listopadzie w Hiszpanii

Nikt nie potrafi powiedzieć czym są te sfery. Może to być wynik prac w ramach jakiegoś programu wojskowego, albo coś innego,  na przykład kosmiczne szczątki. Jednak fakt, że w tym wypadku obiekt znajdował się na tyle długo, że hinduskie otnictwo zdołało poderwać myśliwiec, który zareagował i zestrzelił obiekt to chyba nie ma mowy o deorbitacji, tylko raczej czegoś co lata regularnie nad wieloma krajami świata.

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika b@ron

no a kuźwa o czym ja gadam

no a kuźwa o czym ja gadam ??? nie idealna próżnia na odległości ...x lat świetlnych zasłoniłaby tak odległe gwiazdy, jak i planety...
ps. i nie chrzań o widmie... bo sprawa go też dotyczy

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

Portret użytkownika flex

Popieram, ale czego się

Popieram, ale czego się spodziewać, poziom większości artykułów żenująco niski. Jak chcesz poczytać coś bardziej profesjonalnego polecam stronę http://www.paranormalium.pl/ też nie można brać wszystkiego jako pewnik, ale chociaż nie rozpisują się o byle pierdole kminiąc czy to UFO czy gacie baby wangi.  Najlepsze na tej stronie są wpisy już niedługo zobaczycie i otworzycie oczy, dosłownie już za chwilę już za momencik. A realia pokazują zupełnie coś innego.  2012 był gówno się wydarzyło. Chłopaki jak tak będą czekać to całe życie minie im na czekaniu na NWO, czy jakieś inne badziewie które ma na celu utrzymywania darmozjadów prowadzących takie strony J. Jeden z tutejszych znachorów próbował wmawiać, że jak stracisz kończynę olej chirurga tylko przyklej ją na taśmę z Castoramy a zakończenia nerwowe same się zrosną. Wrzucają zdjęcia z filmu Iron Sky i myślą, że to zdjęcie prawdziwej bazy nazistów z księżyca. Generalnie dużo dobrego materiału do analizy [ciach] J Pozdrawiam i miłego czekania na NWO czy jakoś tak.

Portret użytkownika Israfel

Chciałem to samo napisać.

Chciałem to samo napisać. Jakby stenogram z dziecięcego, emocjonalnego słowotoku. Składnia zdań leży! Merytorycznie też beznadziejnie, artykuł pełen spekulacji i prób wyjaśniania w głupi sposób.
 
Ktoś zhakował konto adminowi?

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

Portret użytkownika Israfel

Słowo pisane zrozumiałem

Słowo pisane zrozumiałem doskonale. Chodzi mi o zdania współrzędnie złożone o długości ponad 3 linijek, które trudno się czyta. Poza tym "fachowość" artykułu:
"Hinduska armia odbierała coś na radarze" - coś, to znaczy maile? Armia odbierała sygnał.
"Być może nie są to nawet części z tego aparatu latającego, bo to jest Nie wiadomo tez czy Hindusi rzeczywiście wszystko pokazali, bo wojsko lubi utajniać takie wraki." - ale o co chodzi?
"Może to być wynik prac w ramach jakiegoś programu wojskowego, albo coś innego" - stawiam na "coś innego".
"Jednak fakt, że w tym wypadku obiekt znajdował się na tyle długo, że hinduskie otnictwo zdołało poderwać myśliwiec, który zareagował i zestrzelił obiekt to chyba nie ma mowy o deorbitacji, tylko raczej czegoś co lata regularnie nad wieloma krajami świata." - przeczytaj to jeszcze raz, potem jeszcze raz ... i powiedz mi "obiekt znajdował się na tyle długo" ... że co? Poza tym składnia i styl fatalne.
 
Drobnych błędów się nigdy nie czepiam, ale skoro pół artykułu nadaje się do poprawki, to proszę, nie pisz mi, że muszę nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Autor musi nauczyć się pisać.
 
Miłego dnia wszystkim życzę.

Portret użytkownika b@ron

no przeczytałem nawet 3 razy

no przeczytałem nawet 3 razy i wszystko już za pierwszym razem jest zrozumiałe... admin ma jeden z najlepszych portali tego gatunku i nie da się tego ukryć, w zasadzie czepianie się o takie drobiazgi, było by uzasadnione gdyby to był portal...no nie wiem, z językoznawstwa, czy coś w tym stylu, ale ludzie mają różny sposób wysławiania, niekoniecznie idealny ze schematami które wkuwają nam w szkole... i to też jest język polski, zwróć uwagę na to w rozmowie ale w życiu codziennym w realu... przemyśl to na spokojnie.
ps. apropo tego "coś" na radarze ... to popełniasz ten sam błąd którego się czepiasz... sygnału się nie widzi, widzi się obiekt... więc po co takie prostowanie prostego?

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

Strony

Skomentuj