Głośne hałasy słyszalne na świecie mogą być zwiastunem nadchodzących zmian

Kategorie: 

Dziwne dźwieki słyszane sa globalnie

Według kalendarza Majów, który prawdopodobnie oparty jest na kalendarzu jeszcze starszej starożytnej cywilizacji, w ​​2012 roku, skończy się tak zwana era Piątego Słońca. Ma to być ostatnia era ludzkiej egzystencji. 

 

Co nastąpi potem? Po prostu tego nie wiemy. Niektórzy uważają, że rasa ludzka przestanie istnieć, inni, że ludzkość zostanie przeniesiona na nowy jakościowo poziom. Tymczasem, obserwując naturę, i wszystko, co dzieje się na świecie wszystko wskazuje na to, że po raz kolejny będziemy mogli podziwiać niesamowitą zgodność przewidywań starożytnych.

 

Rzeczywiście, wszystko wskazuje na to, że zbliżają się wydarzenia na skalę planetarną. Chyba każdy przyzna, że na Ziemi dzieje się wiele dziwnych rzeczy, a w ostatnich latach sprawy postępują coraz szybciej. Doskonałym przykładem takich wydarzeń są rozmaite dziwne odgłosy słyszane praktycznie na całym świecie.

 

Rok 2012 zapoczątkował wysyp zdarzeń dziwnych i przerażających. W różnych krajach po obu stronach Atlantyku, tysiące ludzi słyszało dziwny dźwięk, którego źródło nadal pozostaje niewykryte.  W niektórych przypadkach ludzie twierdzą, że słyszeli te odgłosy praktycznie z wszystkich stron, w tym z ziemi, w innych przypadkach twierdzą, że dźwięki pochodzą z atmosfery.

 

Najbardziej spektakularnym przykładem są wydarzenia z 09 stycznia, kiedy dźwięk słyszała praktycznie całą ludność Kostaryki.  Dźwięk porównywano z rykiem silnika odrzutowego lub skrzypieniem blachy.  Sejsmolog Ronnie Quintero powiedział w wywiadzie telewizyjnym, że dźwięk może zwiastować trzęsienia ziemi.  Jednak nie ma dowodów na poparcie tej tezy.  Przed trzęsieniem ziemi, nawet dużym, nic takiego się nie dzieje.

 

W nocy 10 stycznia, niezwykły dźwięk łoskotu słychać było w Danii. Setki Duńczyków powiedziało, że choć był głośny i pozornie "mechaniczny", to nie był to hałas wytwarzany przez samoloty, helikoptery czy pociągi. Już 11 stycznia podobne dźwięki słyszano w Budapeszcie, 12 stycznia w Kanadzie, Czechach, Szwecji

 

Nietypowe dźwięki to nie jest coś nowego, były znane już wcześniej.  Najczęściej są one nazywane "barisalskimi salwami" od imienia miasta Barisal w Bangladeszu, gdzie pod koniec XIX wieku, słyszał je i opisał angielski przyrodnik, G.Scott. W USA zwane są „Seneca guns” i też słyszalne są od XIX wieku w okolicy znajdującego się w stanie Nowy Jork, Jeziora Seneca. Zjawiska te nigdy nie zostały wyjaśnione.

Z czasów nam bliższych znane są przypadki z Kanady z miejscowości Windsor i z Wielkiej Brytanii z miasta Woodland. Ze względu na silny szum, jakby pracy silnika samochodowego, ludzie nie mogą spać w nocy. Huk było słychać od północy do czwartej nad ranem.  W pobliżu Woodland nie ma przemysłu, ani kopalń, nie ma lotnisk, brakuje czegokolwiek, co mogłoby charakteryzować się z taką intensywnością.  Wszystkie wysiłki policji i wolontariuszy, aby odnaleźć źródło odgłosów, zarówno w Kanadzie jak i w Anglii, okazały się bezowocne.

 

Dziwny hałas często słyszą mieszkańcy Irkucka, Kijowa, Tokio.  W Kalabrii (Włochy), słyszano je przez cały tydzień w tym samym czasie od 23 do 2 rano. Ludzie twierdzą, że to dźwięk "zupełnie nie do zniesienia" i często przychodzi z bezchmurnego nieba.

 

Szczególnie aktywnie anomalia akustyczne zgłaszają mieszkańcy Stanów Zjednoczonych.  W lecie 2011 roku, "niepokojący, pulsujący, niekończące się dźwięk", który trwał około dwóch godzin, usłyszano w Nowym Jorku.  W sierpniu, "hałas podobny do odgłosu silnika ciężarówki na biegu jałowym" zabrzmiał niemal w całym stanie Nowy Meksyk.  10 sierpnia bardzo głośne "bębnienie" było słychać w Seattle.

 

Władze nie mogą ustalić przyczyny dźwięku.  Amerykański USGS nie rejestruje w okolicy tych zdarzeń aktywności sejsmicznej, wojsko nie prowadziło ćwiczeń, NASA nie prowadziła eksperymentów, nie dopatrzono się żadnych nieprawidłowości pogodowych.

 

Istnieje bardzo poważna hipoteza, co do miejsca powstawania hałasu.  Ze wszystkich wyjaśnień zjawiska najbardziej uzasadnione, jest stwierdzenie, że dźwięk jest tworzony we wnętrzu Ziemi.  W latach dziewięćdziesiątych, wykazano, że nasza planeta nieustannie emituje słaby hałas o niskiej częstotliwości, który nie jest postrzegany przez ludzkie ucho.  Prawdopodobnie jest to związane z przesunięciami płyt tektonicznych, propagacją magmy i innymi procesami geologicznymi. Najwyraźniej, nie można wykluczyć, że w niektórych miejscach dźwięk z jakiegoś powodu może na krótko zwiększyć swą intensywność i staje się słyszalny.

 

Według jednej z hipotez, może to być pośredni sygnał nadchodzących zmian pozycji biegunów magnetycznych. Według geologów, zmiany są wynikiem niestabilności w przepływie ogromnych mas stopionego metalu w zewnętrznych częściach jądra Ziemi.  W okresach, kiedy bieguny zachowują swoją pozycję, niestabilności częstotliwości zmniejszają się, jeśli nie zanikają.  Ale gdy zaczynają wędrować, a taki proces widzimy teraz. Roztopiony metal w głębi Ziemi zaczynają się poruszać inaczej, czemu towarzyszą zmiany w pozycji płyt tektonicznych, trzęsienia ziemi i potężne erupcje wulkanów.

 

Zmiana biegunowości pola magnetycznego Ziemi miały miejsce na naszej planecie już wiele razy.  Każde z tych zdarzeń doprowadziło do globalnej katastrofy w większej lub mniejszej skali.  Wielu ekspertów uważa, że ​​czegoś takiego możemy się spodziewać w najbliższej przyszłości.  Pogląd ten opiera się w szczególności na danych satelitarnych, z których wynika, że ​​planetarne pole magnetyczne słabnie, a bieguny poruszają się coraz szybciej.

 

Ludzkość nigdy nie stanęła jeszcze przed takim kataklizmem, a więc nie wiemy, jakie zewnętrze objawy mogą nastąpić przed nim.  Ale wiemy, że pewne katastroficzne zdarzenia z reguły dają sygnały o swoim nadejściu. Być może częściej niż zwykle słyszane dziwnie dźwięki są jednymi z takich sygnałów. 

 

Źródło: http://tainy.info/disasters/shum-%25E2%2580%2593-predvestnik-katastrofy

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Man with no name

Za Wikipedią : Badacze

Za Wikipedią : Badacze kultury i astronomii Majów są zgodni, że rok 2012 nie miał szczególnego znaczenia dla tego ludu. Układ gwiazd i Słońca 21 grudnia tego roku nie jest szczególnie rzadki i powtarzał się trzykrotnie w ciągu ostatnich 200 lat (jeśli pominąć ruch precesyjny ziemi i ruch Układu Słonecznego w Galaktyce); co więcej przesilenie zimowe, przypadające na ten dzień, nie pełniło żadnej istotnej roli w religii i kulturze Majów. Żadna z zachowanych inskrypcji Majów nie wskazuje też na 21 grudnia 2012 roku jako na "koniec świata", a jedynie na koniec pewnej epoki.Przestańcie się już wszyscy brandzlować.

Portret użytkownika ja

działo soniczne? W jakimś

działo soniczne? W jakimś amerykańskim serialu tv było takie urządzenie - wystarczyło je skierować na wybrany obiekt i powiedzieć coś cicho a ten ktoś to słyszał z dużej odleglości i zdawało mu się, że to wokół niego ktoś coś mówi. Może ten amerykański testowy prom który lata wciąż nad Ziemią ma takie urządzenie i Amerykanie sobie testują reakcje ludzi. Albo jakiś inny satelita jest wyposażony w coś takiego. Co na to może wskazywać? Raz, że dźwięki nie są słyszalne przez wszystkich, dwa, że są w skali Ziemi punktowe, trzy, że bywają podobne do różnych fraz z jakichś utworów, cztery, że są raz tu a innym razem gdzie indziej. Pięć, że nie są wciąż jednakowe tylko bywają różne.

Portret użytkownika dąb

Chwileczkę , najpierw się w

Chwileczkę , najpierw się w końcu trzeba zdecydować czy to już teraz kończy się piąty cykl czy czwarty. Cały czas trąbiono , że po obecnej erze nastąpi ostatnia , a tu ja czytam , że to już jest ostatnia. Kurcze , najpierw się pakowałem by jakoś przeżyć zmiany na Ziemi , a teraz dowiaduję się , że to nie ma sensu i trzeba się zabawić na całego . Tylko nie wiem czy zdąrzę wydać wszystkie pieniądze.

Portret użytkownika emil

Cos nastąpi to pewne,nie na

Cos nastąpi to pewne,nie na darmo nwo buduja podziemne bazy w nadzieji ocalenia dupska,pozbycie sie problemu za pomoca natury i poprzez sianie dezinformacji wsrod ludzi co uniemozliwi ocalenie,idealne...Mysle że sporo z nas tego nie przetrwa,szczesliwcow czeka prawdziwa walka o zycie co bedzie koszmarne bo wiekszosc z nas nigdy nie była zmuszona do zabijania by jesc i obrony swego zycia

Strony

Skomentuj