Eksperymentalnie dowiedziono, że duchy nie istnieją

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com
Naukowcy jakiś czas temu przeprowadzili eksperyment, w którym próbowali stworzyć tak zwane "sztuczne duchy", udowadniając, że rzeczywiste duchy nie istnieją i są jedynie wytworami naszego umysłu. Okazało się, że uczestnicy badania rzeczywiście uwierzyli, że w ich otoczeniu znajdują się duchy.

 

Aby przeprowadzić ten eksperyment naukowcy wykorzystali robota, za pomocą którego uczestnik mógł kontrolować zrobotyzowane ramię, które znajdowało się tuż za nim. Maszynę można było kontrolować jedynie za pomocą palca wskazującego a robot przesyłał informacje o ruchu do drugiego robota. Tworzyło to iluzję, jakby uczestnik dotykał swoich pleców.

 

Osoba biorąca udział w eksperymencie miała zasłonięte oczy. Naukowcy następnie rozsynchronizowali roboty - gdy uczestnik poruszał palcem, zrobotyzowane ramię znajdujące się z tyłu wykonywało ten sam ruch z niewielkim opóźnieniem, które wynosiło około 500 milisekund. 

Spośród kilkunastu osób, które brały udział w badaniu, część z nich miała wrażenie, że obok nich znajdują się duchy. Niektórzy uczestnicy wskazywali nawet na obecność aż czterech duchów, choć byli sami w pomieszczeniu. Dwie osoby były tak przerażone iż poprosiły o natychmiastowe zakończenie eksperymentu.

 

Autor badania profesor Olaf Blanke ze szwajcarskiego Ecole Polytechnique Federale de Lausanne (EPFL) powiedział, że uczucie czyjejś obecności może występować nawet w normalnych warunach, gdy zaburzone zostaną sygnały sensoryczno-motoryczne. Tworzy to wrażenie, jakby ktoś znajdował się tuż obok nas - w tym przypadku mowa jest o duchach.

System wykorzystany we wspomnianym eksperymencie naśladuje odczucia niektórych pacjentów z zaburzeniami psychicznymi lub osób zdrowych w niektórych, wręcz ekstremalnych okolicznościach. Olaf Blanke uważa, że w rzeczywistości wszystkiemu winny jest nasz mózg.

 

Co więcej, jeszcze zanim badanie zostało przeprowadzone, naukowcy zeskanowali mózgi 12 pacjentów z zaburzeniami neurologicznymi, którzy mieli w przeszłości odczucia czyjejś obecności. Zaburzenia zidentyfikowano w trzech konkretnych obszarach mózgu, które odpowiadają za samoświadomość, ruch oraz poczucie własnego ciała w przestrzeni - w tzw. wyspie, w płacie ciemieniowym oraz w korze skroniowo-ciemieniowej.

 

 

 

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Medium

Czyli badania pod hasłem sam

Czyli badania pod hasłem sam na sam z generowanym "duchem".

No dobrze, ale co jeśli cała grupa ludzi widzi jakieś niewyjaśnione zjawisko? Gdy ciężkie drzwi otwierają się same, albo na pustym strychu słychać ciężkie kroki w nocy?

Portret użytkownika Sio

Ok Baranku - to duch - nie

Ok Baranku - to duch - nie demon.

Temat jest szeroki. Czasami ktoś musi zostać w formie ducha trochę dłużej.

Ale nawet demon może przestać być demonem - religie mawiają, że zostaje nim do końca bo jest wrogiem boga czy religii. Nie wiedzą, że niektóre demony służą religiom pogrążając się jeszcze bardziej. Wszystko zależy jak ktoś rozumiał boga i dobro. W ISIS każdy twierdził, ze jest dobry nawet jak mordował bo robił to dla boga. To są potecjalni kandytaci na demonów, które będą jeszcze bardziej służyły religii. Ludzie będą wariowali i atakowali innych na ulicy z irracjonalnych przyczyn.

Wszystko zależy czy są w stanie dobrać się do czyjegos umysłu a tu dogmaty religijne raczej ułatwiają im pracę.

Tak czy owak każdy wcześniej czy póżniej chce się odrodzić jako człowiek aby doświadczać jak człowiek może nawet cierpienia, które sami zadawali sobie lub innym.

Wyższy poziom jest możliwy, ale tylko jak człowiek zbliża się stanem umysły do anielskiego.

 

Portret użytkownika Maciej77

I to są naukowcy? Słusznie

I to są naukowcy? Słusznie skomentowali to np. Samanta czy spacepol.

Natomiast ja sam widziałem ducha w moim samochodzie, świeżo po zakupie tegoż auta. Podobno bezwypadek a okazało się, że był składakiem i na pawno ktoś, może nawet dwie ososby uczestniczyły w wypadku. To było możliwe jeszcze kilkanaście lat temu. Samo spotkanie zdarzyło się to w południe, w pełnym słońcu! Ja patrzyłem na niego, on na mnie i mierzylismy się wzrokiem - trwało to kilka sekund więc dość dokładnie mu się przyjrzałem - zaznaczam, że byłem ówcześnie bardzo daleko od religii i w duchy NIE WIERZYŁEM. Przerażony byłem, że ktoś chce mi gwizdnąć dość wypasione auto i już jest w środku, tylko że gościu był starszawy, w garniturze i w drugim rzędzie.

Auto sprawdziłem - poznałem jego historię i wiem kto zginął, czasami modlę się za jego duszę.

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

Portret użytkownika Kmieciu

Jak się oświetli wszystkie

Jak się oświetli wszystkie kąty silnym halogenem czy LEDem i odpali kamerę HD to zwykle... NAGLE wszyckie nawiedzenia, takie prawdziwe przecie i autentyczne, dziwnie ustają jak ręką odjął. Może te "duchy" to dzikusy jakieś i bać siem aparat bo to złe mzimu i kraść ducha, przepraszam, dusza Blum 3 ?

 

Portret użytkownika . Screwdriver

Jasne... Niech nie bawią się

Jasne... Niech nie bawią się w eksperymenty oszukujące mózg tylko niech wywołają prawdziwego ducha za pomocą tablicy Ouija - zobaczymy jak będą robić w pory i do końca życia męczyć się z realnymi bytami (bo przecież do egzorcysty nie pójdą, to takie nienaukowe :P). 

Portret użytkownika Fred Flintstone

Z tego co ja kumam, to

Z tego co ja kumam, to powyższy eksperyment dowodzi tylko, że człowiek ma szósty zmysł i potrafi wyczuć że ktoś (lub coś, np. robot) porusza się za jego plecami.

Portret użytkownika Samanta

Co za bzdety. Zrobić

Co za bzdety. Zrobić sztucznego ducha, żeby udownodnić, że rzekomo prawdziwy nie istnieje. Logika godna nobla.

Uf....nie jestem robotem. Zawsze jak mi Captcha nie wejdzie, mam tę wątpliwość

Strony

Skomentuj