Kilka dni temu do naszej redakcji przesłano bardzo interesujące nagranie, które powstało dzięki tak zwanemu rejestratorowi jazdy. Nagranie przedstawia niezidentyfikowany obiekt, który nagle wyłania się na niebie.

Według świadka zdarzenie miało miejsce 20 kwietnia bieżącego roku w okolicy Góry Ślęża. Ze względu na kąt padania światła słonecznego nie widać dokładnie kształtu obiektu. Cała obserwacja nie trwała zbyt długo i po kilkunastu sekundach UFO oddala się.

Analiza oryginalnego pliku wideo dostarczonego do redakcji portalu innemedium.pl nie wykazała śladów ingerencji za pomocą programów graficznych. Być może istnieje jakieś racjonalne wytłumaczenie dla tej obserwacji, ale raczej nie mamy tu do czynienia ze złudzeniem spowodowanym optyką rejestratora.

Intrygujące jest przede wszystkim miejsce, w którym dokonano tego nagrania. Góra Ślęża była od zawsze świętym miejscem Słowian. Do dzisiaj można tam spotkać wiele artefaktów z tej zapomnianej przeszłości. Ślęża wygląda imponująco wzrastając w środku równiny. Jest to pozostałość starożytnego podwodnego wulkanu.

Bardzo możliwe, że mamy do czynienia z obserwacją, która może być porównywana do innych tego typu nagrań wykonanych w okolicy różnych aktywnych i wygasłych wulkanów na całym świecie, na przykład w okolicy meksykańskiego Popocatepetla.