Dziwne zwierzę złapano na Białorusi

Kategorie: 

Źródło: public domain

W okolicy miejscowości Prudniki na pastwisku gospodarstwa zajmującego się produkcją mleka doszło do incydentów, w którym nieznane zwierzęta atakowały krowy i cielęta. Rolnicy zgłaszali to wielokrotnie, ale nie było dowodów na obecność niezidentyfikowanego gatunku zwierząt. Tym razem jedno z nich udało się zabić.

 

Rolnicy, którzy zorganizowali zasadzkę na zwierzaka twierdzą, że jeden padł, ale dwa następne uciekły do lasu. Schwytanie stworzenia stało się lokalną sensacją i chętnie pisały o tym białoruskie media. Często nazywano tę istotę "białoruską chupacabra", nawiązując do opowieści o nieznanych stworach z Ameryki Środkowej, które rzekomo wysysają krew ze zwierząt hodowlanych.

 

Poproszono o wypowiedź lokalnego weterynarza, który stwierdził, że nie robiłby z tego zbędnej sensacji, ale zapytany o to, co to jest stwierdził tylko, że to jakiś "mutant" podobny do skrzyżowania hieny i jenota. Zaproponowano spalenie zwłok zwierzęcia. Sam fakt, że świadkowie widzieli kilka stworzeń został zignorowany, a to przecież dowodzi, że jeśli była to mutacja to nie jednostkowa, więc anomalia ta powinna być raczej dokładnie zbadana a niezniszczona.

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
loading...

Komentarze

Portret użytkownika young

to samo co robiły swego czasu

to samo co robiły swego czasu PUMY w PL.
Owe pumy zbiegły pewnemu hodowcy z Czech, znam go osobiscie.
Kto wie, czy TO co na foto to nie jest właśnie zwierzę które "posmakowało" wolnosci, uciekając z prywatnej hodowli....
Żebyście tylko wiedzieli jakie zwierzęta ludzie w domach trzymają, ehh : )
 

Portret użytkownika ekse

Znaleziono niepodważalny

Znaleziono niepodważalny dowód na inżynierie genetyczną białoruskich naukowców. Nie tak dawno z pozoru autonomiczna Białoruś ściśle pracuje z USA. Teren na takie fanaberie jest banalnie wiadomy, wschód wciąż jest postrzegany za średniowiecze.

Strony

Skomentuj