Czym było obrzymie UFO widziane w 1976 roku nad Wyspami Kanaryjskimi

Kategorie: 

Źródło: Domena Publiczna

Spośród wielu obserwacji UFO na przestrzeni ostatnich lat, szczególne miejsce należy się obserwacji z nad Wysp Kanaryjskich z 1976 roku. Niezwykły incydent, trwał ponad 40 minut i był widziany przez mieszkańców Teneryfy, La Palma, La Gomera, Gran Canaria i nawet z pokładu statków pływających w pobliżu.

22 czerwca 1976 roku na hiszpańskich Wyspach Kanaryjskich widziano nie tylko niezidentyfikowany pojazd latający, ale nawet przedstawicieli rzekomej obcej rasy. Opis kosmitów i ich statków zdecydowanie odbiega od tego do czego przyzwyczaiły nas filmy z gatunku science fiction. Obserwacja z Wysp Kanaryjskich, jest jednak wspierana przez liczne zeznania świadków. Pierwsze doniesienia o UFO na Wyspach Kanaryjskich pochodziły z Atrevidy, statku patrolowego Marynarki Wojennej. Jednostka znajdowała się u wybrzeży Fuerteventury. Kapitan statku i jego załoga, zaobserwowali niezwykły obiekt w okolicach godziny 21:27. Cała załoga, zobaczyła wtedy niezwykle jasne żółto-niebieskie światło, przemieszczające się od wybrzeża w kierunku statku. 

 

Początkowo niektórzy członkowie załogi myśleli, że widzą zwykły samolot z włączonymi światłami do lądowania. Wkrótce światła jednak zgasły, a promień zaczął wirować jak latarnia morska. Następnie UFO rozbłysło intensywnym żółto-niebieskim światłem. Załoga, obserwowała dziwaczny obiekt przez czterdzieści minut. Co jednak najdziwniejsze, mimo tege że załoga widziała UFO przez dłuższy czas, na radarze statku nie było widać żadnych obiektów. Nieco później, mieszkańcy Teneryfy, La Palmy i La Gomera zaczęli donosić o niezwykłych światłach na niebie. Nagłówki następnego ranka głosiły, że „tysiące ludzi” było świadkami „imponującego zjawiska”, które trwało „dwadzieścia minut”.

Trzy dni później dowódca strefy powietrznej Wysp Kanaryjskich wyznaczył „adiutanta śledczego” do zbadania wydarzeń. Jego ustalenia zostały nieoficjalnie przekazane przez generała hiszpańskich sił powietrznych dziennikarzowi J.J. Benitezowi w 1976 roku, a szczegóły sprawy szybko rozprzestrzeniły się poza Wyspy Kanaryjskie. Sprawa nabrała tempa dopiero w 1994 roku, kiedy dochodzenie zostało ujawnione opinii publicznej w ramach publikacji archiwów hiszpańskich. Raport z 1976 roku był ogromny i zawierał ponad sto stron zeznań, ocen, rysunków i innych dokumentów.

To właśnie dlatego wiemy, że pierwsze doniesienia, pochodziły z uzbrojonego statku eskortowego Atrevida. Zgodnie z zapiskami kapitana:

„O godzinie 21:27, 22 czerwca zobaczyliśmy intensywne żółtawo-niebieskawe światło przemieszczające się od wybrzeża w kierunku naszej pozycji. Początkowo myśleliśmy, że to samolot z włączonymi światłami do lądowania. Następnie, gdy światło osiągnęło określoną wysokość (15-18 stopni), stało się nieruchome.

Oryginalne światło zgasło, a wiązka światła z obiektu zaczęła się obracać. Trwało to około dwóch minut. Następnie, pojawiła się intensywna duża poświata żółtawego i niebieskawego światła, które pozostawało w tej samej pozycji przez 40 minut, chociaż pierwotne zjawisko nie było już widoczne..."

Zaledwie kilka minut później ten sam obiekt widzieli mieszkańcy archipelagu Wysp Kanaryjskich. Adiutant śledczy, odpowiedzialny za to dochodzenie wykazał, że w momencie sporządzenia raportu nie było żadnych raportów o „ruchu lotniczym lub ćwiczeniach wojskowych”, które mogłyby wyjaśnić pojawienie się nieznanego obiektu. Ostatnie słowo Śledczego Generalnego w tej sprawie brzmiało następująco:

„Fakt, że w nocy 22 czerwca wystąpiło bardzo dziwne i niezwykłe zjawisko lotnicze, jest prawdziwym i udowodnionym faktem, bez względu na to, jak niesamowite może się wydawać zachowanie obiektu."

Najdokładniejszy opis kuli przedstawił dr Francisco Padrón Leon, który mieszkał wówczas w mieście Gia. Tego dnia, Padron został wezwany do pacjenta, wezwał taksówkę i poprosił o zabranie go do celu, miasta Las Roses. Podczas jazdy lekarz i taksówkarz dostrzegli słabo świecący obiekt w kształcie kuli. Obiekt wylądował lub unosił się nad ziemią nieopodal nich. Zdaniem świadków, został wykonany z całkowicie przezroczystego i krystalicznego materiału. Obiekt był niebieskawy i miał promień około 30 metrów. Na dole kuli znajdowała się platforma z materiału podobnego do aluminium z trzema konsolami.

Po obu stronach stały dwie ogromne postacie o wysokości do 3 metrów. Stworzenia miały humanoidalne kształty, z dużymi głowami pokrytymi czymś w rodzaju hełmu. Następnie kula urosła, aż wreszcie osiągnęła rozmiar 20-piętrowego budynku. Widziana przez świadków platforma, pozostała jednak tej samej wielkości. Gdy już wzniosła się w niebo, kula zaczęła lecieć w kierunku Teneryfy. Relacje lekarza potwierdza nie tylko taksówkarz ale i kobieta będąca krewną pacjentki którą odwiedzał. Jak zeznawała, widziała z okna samochód lekarza, a tuż nad nim, tajemniczą niebieską kulę. Ona również twierdziła, że kula była przezroczysta, a wewnątrz znajdowały się dwie istoty.

Wszyscy świadkowie, którzy widzieli ten obiekt, opowiadają niemal identyczna historię. Jak dotąd nie zaproponowano żadnego logicznego wyjaśnienia dla tego zajścia. Zjawisko z Wysp Kanaryjskich jest uznawane za autentyczną, dobrze udokumentowaną obserwacje UFO i wygląda na to, że minie jeszcze wiele czasu, nim ten stan się zmieni.

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
loading...

Komentarze

Skomentuj