Czy można naukowo dowieść istnienia duszy?

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Naukowcy od wielu dziesięcioleci zmagają się z kwestią istnienia duszy. Zarówno jej definicja jak i natura, wymykają się naukowemu zrozumieniu świata. Podczas gdy teolodzy i filozofowie wierzą, że dusza istnieje, tradycyjna nauka zaprzecza jej istnieniu.

 

Oczywiście podejmowano w tym polu liczne badania, takie jak choćby eksperyment Duncana McDougala. Jego wynik sugerował, że dusza ludzka jest waży około 21 gramów. Eksperyment polegał na ważeniu ludzi w trakcie życia i bezpośrednio po śmierci. W ten sposób można było stwierdzić, czy masa denata zmieniła się na krótko po ostatnim tchu. Różnica wynosiła równo 21 gram... i to przy różnych osobach.

 

Co ciekawe, podobny eksperyment przeprowadzony na psach nie przyniósł podobnego efektu. Ich waga za życia i po śmierci była identyczna. Wielu renomowanych lekarzy odrzuciło takie wyniki i przypisuje te "pozorną" utratę wagi uwalnianiu płynów z organizmu. Ponieważ psy nie pocą się tak jak ludzie, nieporozumienie byłoby łatwe do wyjaśnienia. W filozofii i teologii dusza jest tym, co leży u podstaw inteligencji. Nie zależy od materialnego ciała osoby, a podczas gdy to pierwsze umiera i obraca się w proch, dusza żyje dalej. Dla wielu ludzi, jest to najważniejsza częśćć ciała człowieka. 

Świadczą o tym relacje takie jak ta, autorstwa psychologa i filozofa Raymonda Moody'ego który otarł się o śmierć i po powrocie na łono żywych twierdził, że trafił do nieba. Mężczyzna szczegółowo opisał swoje doświadczenia w książce pt. "Życie po życiu", która stała się międzynarodowym bestsellerem, torując drogę wielu innym badaniom kwesti NDE.

 

Kilka lat temu, pojawiła się nawet teoria z pogranicza nauki i filozofii. Zdaniem brytyjskiego fizyka i matematyka, sir Rogera Penrose'a, dusza człowieka jest niczym innym jak zbiorem informacji, przechowywanych na poziomie kwantowym. Naukowiec twierdził, że posiada dowody na to, że taka informacja jest przechowywana w tzw. mikrotubulach w ludzkich komórkach i opuszcza organizm wraz z jego śmiercią. W przypadku chwilowej śmierci, informacja kwantowa uwalnia się na moment i powraca do ciała, gdy to zostanie przywrócone do życia.

 

Penrose twierdzi, że w ten sposób można wyjaśnić opisywane na całym świecie doświadczenia z pogranicza śmierci. Niejako dowodzi to również słuszności eksperymentu McDougala. Teorię Penrose'a popierają naukowcy z Instytutu Fizyki Maxa Plancka z Monachium. Gdyby była ona właściwa, to oznaczałoby to, że śmierć nie wyznacza końca "życia", tylko jest początkiem czegoś nowego.

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)
loading...

Skomentuj