Czy lądowanie na księżycu zostało nieznacznie ocenzurowane ?

Kategorie: 

Źródło: dreamstime

Istnieje wiele teorii odnośnie lądowania na księżycu. Dla jednych jest to oszustwo sprokurowane w studiu filmowym, dla innych rzeczywiste osiągnięcie amerykańskiej wojny technologicznej. Teoria którą przedstawię dzisiaj jest swoistym połączeniem obu tych stanowisk. Według kilku rzekomych raportów i stenogramów między centrum dowodzenia i astronautami z misji Apollo, ludzkość napotkała tam nieziemską technologię a nawet ślady samych obcych.

Czy to możliwe, że astronauci z misji Apollo rzeczywiście spotkali kosmitów i UFO badając powierzchnię Księżyca? Rzeczywiście, istnieje wiele raportów, wywiadów oraz nawet kilka filmów dokumentalnych, które sugerują, że jest to możliwe a sam ten temat był obiektem wielu dyskusji. Podobno, nawet w trakcie eksploracji powierzchni księżyca Neil Armstrong przekazał wiadomość do centrum dowodzenia, zgodnie z którą ​​dwa duże, tajemnicze obiekty wylądowały na Księżycu i zdają się obserwować ich lądownik. Informacja ta miała zostać ocenzurowana i dlatego nie do końca wiadomo jaka była jej treść.

Tuż po złożeniu raportu sytuacji przez Armstronga astronauci dostali rozkaz powrotu do modułu księżycowego. Raporty wskazują na to, że astronauci natknęli się na liczne struktury na, które ewidentnie nie zostały stworzone przez ludzi. Wielu ufologów jest zresztą przekonanych o tym, że Buzz Aldrin zdołał nawet uwiecznić dziwne struktury i że wszystko było szczegółowo zgłaszane do centrum kontroli lotów, która świadomie "ocenzurowała" informacje na ten temat w celu zapobieganięcia chaosu i paniki.

Orzeknięcie czy jest to prawda czy może zwyczajne bajkopisarstwo może się okazać trudniejszym zadaniem niż się obecnie sądzi. Jakby nie patrzeć, misje w kosmos od zawsze interesowały ludzi głównie ze względu na ich tajemniczość, a dziwne doniesienia poczyniane przez astronautów z różnych części świata jeszcze bardziej zaogniały konflikt między sceptykami a zwolennikami UFO. Zmarły w tym roku Edgar Mitchell jest najlepszym z przykładów takiego zachowania, ale wbrew pozorom nie był on jedyny. Wspomnieni wcześniej Neil Armstrong i Buzz Aldrin również wypowiadali się na temat dziwnych świateł które podążały za ich statkiem kosmicznym.

Niedługo miną 34 lata od ostatniej załogowej misji na księżyc, więc nie ma co się dziwić, że części z nas wydaje się to dosyć dziwne. Można tłumaczyć to oczywiście faktem, że obecny stan gospodarki uniemożliwia mocarstwom wydawania ogromnych kwot pieniędzy na takie "fanaberie" jak podbój kosmosu, niemniej jednak teraz, tematem tym zaczęły zajmować się prywatne firmy. Mało tego, wydają one na ten cel o wiele mniejsze kwoty pieniędzy niż rządowe placówki i wiele wskazuje na to że już wkrótce ich pojazdy, będą w stanie podróżować w przestrzeni kosmicznej. Nie wykluczone, że to właśnie jedna z prywatnych firm umożliwi ludzkości poznanie prawdy na temat tego co odnaleziono na księżycu 20 lipca 1969 roku.

 

Ocena: 

5
Średnio: 4.3 (3 votes)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika b@ron

nie zobaczymy, bo nie ma

nie zobaczymy, bo nie ma powodu, by nam czy Rosja czy Chiny powiedziały prawdę...

Prawdę poznamy wtedy, gdy To co jest na księżycu, przyjdzie do nas chcąc byśmy poznali prawdę...

W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!

Strony

Skomentuj