Obcy mogą działać wśród nas

Kategorie: 

http://www.totalizm.pl/tekst_4c_3.htm

Jedna z teorii ufologicznych nazywana teorią rezerwatu zakłada, że obce cywilizacje znajdujące się na wyższym niż nasz poziomie rozwoju po prostu nas obserwują. Gdyby przyjmować teorię rezerwatu za prawdziwą nie można wykluczyć, że obcy uformowani jak ludzie, albo niewidoczni mogą być wśród nas.

 

Można też zakładać, że przy wysoce wyższej technologii obcy próbowaliby umieszczać swoje sondy w postaci jakichś sprzętów, na przykład danej marki telefonów, albo nawet zmienionych, podmienionych zwierząt domowych. Przynajmniej takich metod mogliby się chwycić ludzie prowadzący badania nad jakimiś słabo rozwiniętymi społeczeństwami na innych światach.

 

O ufonautach maskujących się z wykorzystaniem zaawansowanych technologii mówi słynny polski ufolog, profesor Jan Pająk. Takie rewelacje można po prostu zbyć wzruszeniem ramion, ale idea takich działań under cover prowadzonych przez ufonautów nie jest tak do końca absurdalna.

 

Na początku lat dziewięćdziesiątych wielu mieszkańców Wielkiej Brytanii odwiedzili tajemniczy obcy ludzie podający się za członków organizacji społeczeństwa obywatelskiego na rzecz ochrony dzieci. W rzeczywistości nikt o nich nie słyszał w instytucjach, na jakie się powoływali. Czasami dzieci poddawano badaniu, co tłumaczono rodzicom potrzebą zweryfikowania czy nie ma śladów przemocy fizycznej względem potomka.

 

Według świadków sposób zachowania i wyglądu fałszywych pracowników opieki społecznej był specyficzny. Zawsze przyjeżdżali czerwonym samochodem. Kobiety miały bardzo precyzyjny makijaż. Czasami towarzyszył im jeszcze człowiek o przyjaznym wyglądzie. W niektórych przypadkach rodzice nawet pozwalali im zabrać dziecko do sprawdzenia. Zawsze wracały a potem opowiadały, że panowie milcząco szli z nimi w parku i kupowali im lody. Po powrocie dosłownie rozpływali się w powietrzu.

 

Władze w Wielkiej Brytanii usiłowały uchwycić tych dziwnych oszustów, ale nigdy im się to nie udało. Czy to nie mogli być jacyś pozaziemscy antropolodzy? 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika pulsar

"gash" - Nie to nie moja

"gash" - Nie to nie moja teoria - podałem linka i cyctat iż to nie moje.To że biblia nie podaje nazwy "kosmici", bo to nowe słowo,  ale występuje tam ono w postaci opisu.Zaznaczę że pod poj ęciem "kosmici" jakie występuje w biblii - mam na myśli osoby z kosmosu a nie z innej planety.Szereg wersetów w biblii odnosi się do aniołów, czli niewidzialnych istot duchowych o nadludzkiej mocy.(1Kl 22:21, 22; Eze 3:12, 14; 8:3; 11:1, 24; 43:5; Dz 23:8, 9; 1Pt 3:19, 20). W Chrześcijańskich Pismach Greckich na ogół chodzi o inne istoty duchowe, czyli demony, które są niegodziwe  i emanują złem (Mt 8:16; 10:1; 12:43-45; Mk 1:23-27; 3:11, 12, 30). Zasadniczo aniołowie i demony to te samo istoty duchowe, tylko rózni je wyznawany światopogląd i cel istnienia.W Psalmie 104:4 powiedziano, że Bóg „aniołów swoich czyni duchami, swoich sług — ogniem trawiącym”. W innych przekładach werset ten oddano np. tak: „Czynisz wiatry posłańcami swymi, ogień płonący sługami swymi” (Bw; por. Bp, BT). Wprawdzie jest to tłumaczenie dopuszczalne (por. Ps 148:8), lecz brzmienie podane na początku tego akapitu harmonizuje ze sposobem, w jaki ów werset przytoczył apostoł Paweł (Heb 1:7), oraz z Septuagintą. (W gr. tekście Hebrajczyków 1:7 dopełnieniem bliższym jest rzeczownik „aniołowie”, gdyż został poprzedzony rodzajnikiem [tous], którego brakuje przed słowem „duchy” [pneúmata]).Chociaż aniołowie Boży potrafią przybierać materialną postać i ukazywać się ludziom, to z natury nie mają ciała fizycznego i dlatego nie można ich zobaczyć. Są jednak zdolni do potężnych czynów i dysponują wielką siłą, co odpowiada znaczeniu słów rúach oraz pneúma.W Efezjan 6:12 powiedziano, że chrześcijanie zmagają się „nie z krwią i ciałem, ale z rządami, z władzami, ze światowymi władcami tej ciemności, z zastępem niegodziwych duchów w miejscach niebiańskich”. Ostatnia część tego wersetu brzmi w dosłownym tłumaczeniu: „ku (tym) duchowym [gr. pneumatiká] niegodziwości w [miejscach] niebiańskich”. W większości współczesnych przekładów uznano, że nie chodzi tutaj tylko o jakieś abstrakcyjne „pierwiastki duchowe zła” (BT), lecz o niegodziwe duchowe osoby. Dlatego fragment ten bywa oddawany następująco: „złe duchy w przestworzach” (Bp), „złe duchy w okręgach niebieskich” (Bw), „duchy zła między ziemią a niebem” (Wp), „duchy zła na niebiosach” (Pop).A jak znależli się na ziemi ?Demonów jako takich nie stworzył Bóg. Pierwszym demonem sam uczynił się Szatan Diabeł, późniejszy władca innych anielskich synów Bożych, którzy również stali się demonami (Mt 12:24, 26). Za dni Noego nieposłuszni aniołowie przybierali ludzkie ciała, żenili się z kobietami i płodzili potomstwo — mieszańców zwanych nefilimami. Gdy przyszedł potop, zdematerializowali się i wrócili do dziedziny duchowej (Rdz 6:1-4). Nie odzyskali tam jednak wcześniejszej wysokiej pozycji. Zostali Oni zrzuceni na ziemię, gdyż stała się ona ich celą śmierci, a sama ziemia więzieniem. Demonom najwyraźniej nie wolno już przybierać ludzkich ciał, niemniej wciąż dysponują ogromną mocą i mają wielki wpływ na umysły i życie ludzi. Mogą nawet wejść w człowieka lub zwierzę i nim zawładnąć. Nie brak też dowodów, że posługują się rzeczami nieożywionymi, takimi jak domy albo fetysze czy amulety (Mt 12:43-45; Łk 8:27-33).Biblia zawiera prorocze ostrzeżenie przed wzmożoną działalnością demonów na ziemi: „Zrzucony (...) został wielki smok, pradawny wąż, zwany Diabłem i Szatanem, który wprowadza w błąd całą zamieszkaną ziemię; zrzucony został na ziemię, a z nim zostali zrzuceni jego aniołowie [demony]. Dlatego (...) biada ziemi i morzu, ponieważ zstąpił do was Diabeł, pałając wielkim gniewem, bo wie, że mało ma czasu” (Obj 12:9, 12). Napisano o demonach że teraz "dokonują znaków, i wychodzą do królów całej zamieszkanej ziemi", (Obj 16:14). Potrafią też czynić cuda "I nic dziwnego, bo sam Szatan ciągle się przeobraża w anioła światła." (2 Kor. 11:14). Z kolei apostoł Paweł ostrzegł: „W późniejszych czasach niektórzy odpadną od wiary, zwracając uwagę na zwodnicze natchnione wypowiedzi oraz nauki demonów” (1Tm 4:1).Słowo "Demon" - znaczy - "ten który doprowadza do ruiny, zniszczenia", a słowo "anioł" - znaczy - "posłaniec", więc zazwy te wskazują na czynność lub funkcję istot duchowych, a nie na to że to jakieś dwie różne rasy tych istot. 

Portret użytkownika gash

    Troszkę  naciąganie moim

  Troszkę  naciąganie moim zdaniem. Tego typu zabiegi mają na celu próbę wyjaśnienia pochodzenia istot opisanych w Bibli. Główne założenie Bibli mówi o tym, że Bóg jest twórcą wszystkiego i od niego wszystko pochodzi - nawet jeżeli istnieją kosmici to są oni jego tworem. Interpretacja, że Bóg jest kosmitą moim zdaniem jest nad interpretacja a napewno nie ma w Bibli tekstu, który mówi o tym wprost i jednoznacznie. Aby dokonać takiej analizy tekstu Bibli należy dodać najpierw zewnętrzne założenie jakim jest to, że Bóg to kosmita, a takiego stwierdzenia nie ma w Bibli. Jeżeli nie ma, to takie analizowanie Bibli ma taki sam sens jak wspominane przezemnie stwierdzenie, że Bóg to mistrz Jedi Wink Cała analiza Biblii w ten sposób zależy od klucza jaki się przyjmie. Dla jednych w ten sposób Bóg będzie kosmitą, dla innych człowiekiem pradawnej cywilizacji i czymkolwiek sobie chcemy. I czytanie między wierszami nie ma tutaj nic do rzeczy. Sam nie uznaję się za chrześcijanina, mimo że czytałem Biblię i nie zgadzam się z takim podejściem do tej księgi. Pismo święte można interpretować na różne sposoby, ale nad interpretacja jest niebezpieczna gdyż zahacza się tutaj o sprawy wiary, które dla wielu osób są bardzo ważne i coś takiego w niepowołanych rękach może doprowadzić do złych rzeczy Smile Ja na przykład przyjąłem interpretację taką, że Biblia jest zbiorem myśli filozoficznej, ale napisanej przez człowieka. Wielu ludzi (nawet dziś, co widać po tej stronie) ma wiele spojrzeń i poglądów na świat, często skrajnie odmiennych, fantazyjnych albo wręcz chorych i paranoicznych. Kiedyś ktoś spisał te słowa w księgę a reszta społeczeństwa obrała jego wizję świata za kult religijny. W Bibli jest napisane wiele, być może jest w tym dużo prawdy i jeżeli Bóg istnieje to oczywiście jest też dużo o nim, ale też nie jest tak, że człowiek, sam z siebie, w całym ogromie swojego umysłu nie mógł spłodzić takich wizji. Oczywiście nie oskarżam Cię, że robisz to źle, bo masz prawo tak interpretować Biblię, bo jesteś jedną z osób dla których oficjalna doktryna kościoła jest niewystarczająca SmilePSOgólnie sprawy wiary to jest ciężki i grząski temat. Ja uważam, że są 2 świętości - moja sfera uczuciowa (seksualna) i sfera religijna. Ja nikomu nie narzucam mojej wiary ani upodobań ani uczuć i nie chciałbym, żeby ktokolwiek robił to samo w stosunku do mnie Smile

Portret użytkownika pulsar

„gash” napisałeś że -

„gash” napisałeś że - „Interpretacja, że Bóg jest kosmitą moim zdaniem jest nad interpretacja a napewno nie ma w Bibli tekstu, który mówi o tym wprost i jednoznacznie. Aby dokonać takiej analizy tekstu Bibli należy dodać najpierw zewnętrzne założenie jakim jest to, że Bóg to kosmita, a takiego stwierdzenia nie ma w Bibli.” Ale czy na pewno ?Napisano - „Bóg jest Duchem” (E.Jana 4:24) - czyli jest istotą o jakiejś formie energii. A sama biblia zapewnia iż istnieje takie ciało - ”Jeżeli jest ciało fizyczne, to jest też duchowe.” (1Kor. 15:44) – a więc można przyjąć iż w zasadzie biblia mówi iż są to istoty z kosmosu czyli po naszemu „kosmici”.W moim poście powyżej wyjaśniłem iż sama biblia mówi o istotach z kosmosu które to mogą być na ziemi. Bóg jest jedną z nich i stworzył miliony istot podobnych do siebie, ale o wiele słabszych niż On sam. My je nazywamy aniołami, demonami, serafami, herubami.

Portret użytkownika gash

  Zależy jak postrzegamy

 Zależy jak postrzegamy kosmos. Dla mnie Bóg w Biblii nie pochodzi z kosmosu - on stworzył kosmos, jest bytem z poza niego. Moje osobiste przekonania są np takie, że Bóg to cały wszechświat - my, cała nasza planeta i wszystkie gwiazdy, a nawet kosmici jeżeli istnieją. Wierzę, że ten wielki, niepojęty ogrom, który poznajemy pomocą naszych zmysłów to jest Bóg i że to wszystko, mimo, że wydaje się bezcelowe ma jakiś cel. Dla mnie jakiekolwiek inne istoty, jakkolwiek by były mądrzejsze, potężniejsze, ale pochodzące z tego wszechświata nigdy nie będą Bogami. Sprowadzając to do naszych ziemskich warunków. Ludzie bogaci i posiadający technologię oraz władze nigdy nie powinni być uznawani za bogów przez biednych, ubogich i słabych. Jeżeli jakiś byt w tym wszechświecie, nie ważne czy jest materialny, czy składa się z energii albo żyje w innych wymiarach, uważa się za bóstwo a jest tworem tego wszechświata to zasługuje na potępienie Smile

Portret użytkownika pulsar

"gash" - "Dla mnie Bóg w

"gash" - "Dla mnie Bóg w Biblii nie pochodzi z kosmosu - on stworzył kosmos, jest bytem z poza niego." W pełni się z Tobą zgodzę, gdyż biblia tak powiada: - „Ty jeden jesteś Jehowa; ty uczyniłeś niebiosa — niebo niebios — a także cały ich zastęp, ziemię i wszystko, co jest na niej, morza i wszystko, co w nich jest; i ty zachowujesz to wszystko przy życiu; tobie się kłania zastęp niebios." oraz "Oto do Jehowy, twego Boga, należą niebiosa, niebiosa niebios, ziemia i wszystko, co na niej." (Pwt 10:14; Neh 9:6)Wyrażenie „niebiosa niebios” najprawdopodobniej odnosi się do najwyższych niebios i obejmuje cały bezmiar fizycznego nieba, otaczającego ziemię ze wszystkich stron - a więc kosmos.A że napisano iż:(Psalm 103:19) "Jehowa utwierdził swój tron w niebiosach, a jego królowanie objęło swą władzą wszystko."(Mateusza 23:22) "...a kto przysięga na niebo, ten przysięga na tron Boży i na tego, który na nim zasiada."To wynika z tego iż Bóg znajduje się poza kosmosem w "niebiosach niebios" - co potwierdza Twój pogląd. "gash" - "Moje osobiste przekonania są np takie, że Bóg to cały wszechświat - my, cała nasza planeta i wszystkie gwiazdy, a nawet kosmici jeżeli istnieją. Wierzę, że ten wielki, niepojęty ogrom, który poznajemy pomocą naszych zmysłów to jest Bóg i że to wszystko, mimo, że wydaje się bezcelowe ma jakiś cel." Akurat tu się nie zgodzę. Bóg nie przebywa w żadnym konkretnym miejscu. Nie oznaczają też, że jest On wszechobecny, że dosłownie znajduje się wszędzie i we wszystkim. Świadczy o tym inna wypowiedź biblii, według której Jehowa Bóg wysłuchuje modlitw ‛z niebios, swego ustalonego miejsca zamieszkania’" -  czyli z dziedziny duchowej poza materialnym światem. (1Kl 8:30, 39) "gash" - "Dla mnie jakiekolwiek inne istoty, jakkolwiek by były mądrzejsze, potężniejsze, ale pochodzące z tego wszechświata nigdy nie będą Bogami. Sprowadzając to do naszych ziemskich warunków. Ludzie bogaci i posiadający technologię oraz władze nigdy nie powinni być uznawani za bogów przez biednych, ubogich i słabych. Jeżeli jakiś byt w tym wszechświecie, nie ważne czy jest materialny, czy składa się z energii albo żyje w innych wymiarach, uważa się za bóstwo a jest tworem tego wszechświata to zasługuje na potępienie :)" Tu także się wpełni z Tobą zgodzę. Słowo "bóg" - oznacza - "kogoś lub coś kto ma nad kimś lub czymś władzę" - dlatego słowo bóg może oznaczać istotę lub coś co wywiera nad kmś władzę. Np: w biblii jest wspomniwne że bogiem może być brzuch, czyli łakomstwo, pijaństwo itp. bo uzależniają daną osobę i jest ona w mocy nałogu.Tak samo jak bogaty ma władzę nad biednym. Ale w sensie naturalnego prawa urodzenia oboje są sobie równi.Tytuł Boga w sensie władzy absolutnej, przysługuje tyko stwórcy.  Zadne inne stworzenie nie mozę jej posiadać.Więc się z Tobą wpełni zgadzam.   Smile   

Portret użytkownika gash

  Zdaję sobie sprawę, że

 Zdaję sobie sprawę, że teoria na temat tego że Bóg = wszechświat nie pochodzi z Biblii. To są tylko moje jakieś tam przemyślenia na ten temat - tak jak pisałem, nie narzucam ich nikomu Smile Wzięły mi się one z trochę śmiesznego powodu, aczkolwiek moim zdaniem ciekawego. Był kiedyś taki serial Babilon 5 o stacji kosmicznej. Tam była jedna z ras, której religia własnie opierała się na tym iż Bóg to jest cały wszechświat. W całości jest nieskończony i niepojęty, żadna istota nigdy go nie pojmie bo nie stanie się wszechświatem. Istoty rozumne natomiast były tworami wsechświata, który poznawał sam siebie. Ich świadomość pochodziła z wszechświata a ciała były tylko reprezentacją tego. Przyrównano to do promienia latarki - oświetlał jakąś płaszczyznę, ale tak naprawdę źródło świtała było zupełnie gdzie indziej. Stąd przyszło mi do głowy, że ta teoria też może mieć poparcie w jakichś tam podświadomych odczuciach człowieka, że nie jest sam, że jest jakiś byt wszechmocny. Oczywiście wyobrażanie sobie Boga na wzór średniowiecznego władcy, czyli starca w koronie i całą rodziną królewską i dworem królewskim (święci i aniłowie) zasiadającego w niebiosach jest dla mnie nie do przyjęcia. Pomijając fakt, że sporządzanie wizerunków Boga oraz cała szopka w kościołach jest jawnym łamaniem pierwszego przykazania, tylko kościół w wersji oficjalnie rozpowszechnianej dość drastycznie je przyciął. Osobiście w takiej sytuacji, gdy ten obraz do mnie nie przemawia, wyobrażam sobie istotę boską właśnie jako byt wszechświata, jako nieogarniętą całość, która skoro potrafiła stworzyć coś myślącego to sama na pewno w tym ogromie myśli, ale myśli zupełnie inaczej niż my, jest niepojęta. Nie można z nią walczyć bo też jesteśmy jej częścią (zresztą skoro sami jesteśmy częścią wszechświata to wszechświat myśli Wink ) Ale to już taka filozofia dla filozofii. To jest temat rzeka, i każdy może mieć rację. Każdy powinien mieć prawo do wiary w co chce, byle by był dobrym człowiekiem Smile Pozdrawiam. PS Na koniec poruszyłeś ciekawą kwestię filozoficzną. Czy stwórca aby na pewno ma prawo niszczyć swoje dzieło? Ciekawie się o tym dyskutuje w kontekście sztucznej inteligencji. Gdyby ludziom udało się stworzyć maszynę, która myśli, odczuwa, posiada samoświadomość, to czy jako stwórca mógłby ją zniszczyć z czystym sumieniem?  

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

... Właściwie Twoja

... Właściwie Twoja propozycja jest typowa dla... schizofrenika... Oni uważają bowiem, że wszyscy dookoła są chorzy... a tylko oni zdrowi...Jeżeli nie wierzysz, to spytaj psychiatry... On to potwierdzi. Dlatego zanim wyślesz kogoś do psychiatry przypomnij sobie moją informację... Po co ktoś miałby Ciebie podejrzewać...Głupio by było ... No nie? I nie bój się o mnie... jestem pod dobrą opieką.... Smile

Portret użytkownika www

Zjawisko skali - mówi to coś,

Zjawisko skali - mówi to coś, to determinant wykorzystywany przez Ekonomie, a tak naprawdę to szkielet matematyczny funkcjonowania wymiarów, wszechświatów, jeżeli spojrzec z naszego punktu, na wszechświat jest ogromny, nie możemy go przeniknąc, ale wykorzystując mikroskop jesteśmy zbadac każdą cześc tego wymiaru, my dla tych istot jesteśmy jak bakterie, oni decydują czy jesteśmy pomocni czy bezuzyteczni, to tak jak z E.Coli... w jelitku dobrze, gdzie indziej nie. Tym wszechświatem rządzą prawa matematyki - przeciwieństwa (-/+) bipolarnośc, ogniwa (elektrycznośc, magnetycznosc), odwrotnośc ( może nieszczęsliwy przykład ale obraz jaki dociera do naszego mózgu tak naprawdę jest odwrócony do góry nogami), odwzorowanie ( funkcje, pochodne, całki, różniczki etc), fraktalizm, wspomniana skala, to one kształtuja ten wszechświat

Strony

Skomentuj