Czy trzy dni ciemności mogą być opisem czekającej nas katastrofy?

Kategorie: 

2.bp.blogspot.com

Większość przepowiedni dotyczących końca świata zawiera informację o trzech dniach ciemności. To ma być czas swoistego przejścia, wydarzenie, które na nowo określi świat. Wiemy, że o tych dniach mówi Apokalipsa św. Jana, wspominają o tym również inni wizjonerzy.

 

 

Poruszający przekaz pochodzi od słynnej francuskiej stygmatyczki, Maríe Julie Jahenny. Była to zakonnica, która żyła w połowie XIX wieku. Twierdziła, ze ma objawienia, głównie na temat końca świata. Ona również wspomina o 3 dniach ciemności.

 

 

 

"Będzie trzy dni ciemności na świecie.  Przez trzy dni będzie ciągła noc.  Każdy wtedy powinien zapalić świeczkę. Świece powinny się palić przez trzy dni.  Błyskawice będą spadać na domy, ale nie będą gasić światła świec.  Ani wiatr, ani burza, ani trzęsienie ziemi nie zniszczą świec. Czerwone jak krew chmury będą płynąć po niebie.  Niebo będzie pękać i grzmoty wstrząsną ziemią.  Niesamowite pioruny, których nigdy nie widziano będą uderzać na miasta.  Pienista woda oceanu zostanie przeniesiony za brzegi.  I cała ziemia stanie się cmentarzem.  Następnie rozpocznie się wielki głód.  Cała roślinność zostanie zniszczona i umrą trzy czwarte ludzkości ".

Ciarki chodzą po plecach, gdy czyta się takie przepowiednie. Zastanawiający jest zwłaszcza fragment o oceanach występujących z brzegów. Czyżby trzy dni ciemności były spowodowane zatrzymaniem ruchu Ziemi i wynikającym z bezwładności wielkim potopem spowodowanym oceanami, które przelały się po lądach?

 

Kolejną katolicką wizjonerką podająca dużo szczegółów na temat tej trzydniowej ciemności jest Veronica Lueken.

"... Widzę ludzi, którzy trzymają się krzeseł w swoich domach.  Domy drżą w fundamentach.  Ludzie będą się bali.  Wielu z nich wybiegnie na ulice.  Inni zamkną okna ... ale nie wyjdą poza dom.  Oni nie muszą wychodzić.  Widzę dużą mgłę na niebie ogromną mgłę ... Składa się z kurzu i spada.

 

Ludzie, którzy są na zewnątrz, jakby skamienieli.  Coś się z nimi dzieje.  Oni są jak pijani.  Upadają, ale próbują wstać.  Teraz widzę, ciemność, duży, wielki obłok mgły.  I wtedy widzę, że ciemność rozciąga się na Księżyc.  A teraz nie ma Księżyca, nie ma światła.  Księżyc jest zasłonięty.  Nie widzę go. "

Podczas jednej z wizji z 1973 roku Veronica mówi

 "Przychodzą ostatnie dni naszej ery. Zbliży się wielka kula ognia jak Słońce.  Wszyscy będą to widzieć na niebie, przez dwa tygodnie.  Potem przyjdą trzy dni ciemności.  Wcześniej, będzie wybuch na Słońcu i niebo stanie się różowe ...  W Azji i Afryce będzie wojna.  Ludzie będą w panice.  Ci, którzy jeszcze przeżyli, będą biegać po ulicach jak szaleni.  Dym i pył zakryją wszystko. A wszystko to przez trzy dni... „.

Pył z nieba, aktywność słoneczna powodująca efekty kolorystyczne na niebie, wszystko to brzmi znajomo i dość niepokojąco. Aby poskładać najważniejsze wizje w jedną całość warto wspomnieć jeszcze o przekazie od papieża Piusa X. Jego przepowiednia w wielu elementach pokrywa się z tymi wspomnianymi powyżej.

 

 

 

 

 

 

"Spójrz na Słońce, Księżyc i gwiazdy na niebie.  Gdy okażą się zbyt poruszone i lotne, wiedź, że ten dzień nie jest daleko!  Sąd Boży nadejdzie, jak piorun!  Nawałnica ognia wyleje się z chmur i rozprzestrzeni we wszystkich krajach.  Burze, zła pogoda, błyskawice i trzęsienia ziemi pokryją świat na dwa dni.  Rozlany będzie ciągły deszcz ognia!  Rozpocznie się to w bardzo zimną noc... Ta katastrofa przyjdzie na Ziemię, jak błyskawica.  W pewnym momencie światło porannego Słońca zostanie zastąpione ciemnościami!  Nikt nie powinien opuścić domu lub wyglądać przez okno w tym czasu."

Uderzające jest to, że wspomniane powyżej objawienia i przekazy są dość spójne. Może dzieje się tak gdyż są inspirowane tradycją katolicką, co w naturalny sposób implikuje pewne tory świadomości. Jednak trzeba przyznać, że opisy te, jakkolwiek momentami chaotyczne, da się streścić w kilku zdaniach.

 

Wiemy na pewno, że wszystko potrwa 3 dni. Wiemy, że należy wypatrywać znaków na niebie jak dziwne fenomeny optyczne, wspomniane jest nawet znane z innych przepowiedni drugie słońce. Wszyscy bez wyjątku sugerują, że zginie wiele osób a największe szanse na przetrwanie mają ci, którzy zamkną szczelnie drzwi i okna oraz będą rozświetlać mroki za pomocą jakichś źródeł światła, na przykład świec.

 

Można tylko podejrzewać, jakie zjawiska będą towarzyszyć temu swoistemu przejściu. Ze szczątkowych informacji tworzy się wizja, w której wszystko rozpocznie kula ognia z kosmosu, być może nastąpi kolizja z jakimś ciałem niebieskim. Wspominanie o pyle może to potwierdzać, ale może tez świadczyć o wielkiej aktywności wulkanicznej. To się zresztą nie wyklucza, bo impakt dużej asteroidy mógłby stworzyć falę sejsmiczna, która po prostu obudziłaby wszystkie wulkany.

 

Pozostawanie w domach, wtedy, kiedy z nieba z deszczem leje się kwas siarkowy wyemitowany przez wulkany w formie związków siarki wydaje się doskonałym pomysłem. Nie powinno się wtedy również oczekiwać elektryczności, wiec świece to naprawdę dobry pomysł.

 

Przepowiednie dotyczące trzech dni ciemności jednocześnie fascynują i przerażają. Świat opisywany przez tych wizjonerów nie wydaje się zbyt przyjaznym. Można wręcz powiedzieć, że w takim świecie nie opłacałoby się przeżyć. Miejmy jednak nadzieje, że to, o czym mówią jasnowidze jednak nie nastąpi i jeszcze wiele lat będziemy mogli zastanawiać się nad tym, czym mogą być te mityczne trzy dni ciemności.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Damian

Wiecie co miałem dziny

Wiecie co miałem dziny przypadek dziś i nie wiem jak to interpretowac może wy tp bedziecie potrafili wytłumaczyc. mianowicie około 13 mój zegarek taki elektroniczny z termometrem oszalał zaczoł dzwonic i pokazywał dziwne temperatury 72 stopnie celciusza potem -90 wyłaczyła sie data zegarek sie przestawił i w tym samym czasie głośniki od komputera wydawały dzwiek jakby od sprzezenia zlbo zwarcia ale one działaja juz dobrze a zegarek już nie... jak sadzicie co to mogło byc??

Portret użytkownika lahud

Fala EM mogła być, ale moc

Fala EM mogła być, ale moc musiałaby byc spora - conajmniej kilka watów. Sąsiad nie ma czasem radyjka?
Jeśli zegarek i kolumienki zasilane z 220V przez trafka, to wystarczyło też zwykłe przesilenie w sieci.
 
jeśli zegarek zasilany z bateryjek, to raczej coś Ci zaparkowalo nad domem Smile
 

Portret użytkownika NIKT

Moim zdaniem byla to fala

Moim zdaniem byla to fala elektromagnetyczna lub cos podobnego. Ja bym sie na Twoim miejscu dopytywal sasiadow, czy u nich tez takie anomalie wystapily. Jesli to prawda co piszesz, to jest to nadzwyczaj interesujace, lecz takze nie jedyne. Takie zeczy sie dzieja coraz czesciej.

[ibimage==13879==Oryginalny==none==self==null]

Portret użytkownika ekonomiczny hitman

"roje meteorytów" - miałem

"roje meteorytów" - miałem kiedyś taki sen (kilka lat wstecz może), to była moja wizja końca - deszcz meteorytów niszczący wszystko co sie nawinie na drodze, strasznie to wyglądało, ale się obudziłem. Co innego się tam działo nie pamiętam. Nie wiem skąd inspiracja do tego snu.

Portret użytkownika ekonomiczny hitman

"roje meteorytów" - miałem

"roje meteorytów" - miałem kiedyś taki sen (kilka lat wstecz może), to była moja wizja końca - deszcz meteorytów niszczący wszystko co sie nawinie na drodze, strasznie to wyglądało, ale się obudziłem. Co innego się tam działo nie pamiętam. Nie wiem skąd inspiracja do tego snu.

Portret użytkownika ananasxxx

  Mnie się śniło ok 28

 Mnie się śniło ok 28 grudnia dokładnie 2011 roku że jakaś OGROMNA POWÓDŹ zalewa większą część rejonów.Czułem że to właśnie będzie 28 grudnia 2012.Spieszmy się KOCHAĆ ludzi bo tak szybko odchodzą.Pamiętajcie że ekstremalnie MUTUJEMY nawet nie zdając sobie sprawy.Tylko miłość do człowieczeństwa pozwoli Nam ewoluować jako ludzie.Ci którzy kochają materializm .............oszaleją i będą jak warzywa jeśli się nie opamiętają.Nawracajmy ich swoją esencją człowieczeństwa.Ja chcę kochać bo zdałem sobie sprawe jak brak emocji do siebie i innego człowieka potrafi destrukcyjnie wpływać na związki międzyludzkie w systemie jaki nam ZASERWOWANO.Miłość do natury to mój fundament na którym kładę cegiełki budujące na tej podstawie miłość do LUDZKOŚCI.pozdro

Portret użytkownika Sara

Witam. Tak, coś będzie.

Witam. Tak, coś będzie. Wydarzy się wkrótce. Też mam sny, widzenia, przeczucia, ale nie tak wyraźne i nie takie dokładne. Mi się to zgadza z tym, co napisane w Biblii. Najpierw jednak zniknie  masa ludzi, w oka mgnieniu, nagle, na całym świecie. Wydarzy się to niebawem, ale nikt nie zna daty i godziny. I wszyscy będą się zatsanawiać, co się stało. I wymyślać, że to może promienie kosmiczne, kosmici albo tajne projekty...A Pismo to też przewidziało. To będzie pochwycenie Kościoła, to jest ludzi wierzących w Chrystusa, takich, ktorzy oddali Mu życie, byli Mu posłuszni, narodzili się z Ducha.Nie jakieś konkretnego "kościoła"- to będzie dotyczyć ludzi z różnych kościołów, tych, którzy NAPRAWDĘ uwierzyli i NAPRAWDĘ żyli w posłuszeństwie Bogu. A potem się zaczną czasy ucisku. Będą trzęsienia ziemi na niespotykaną skalę, nowe choroby,wiele katastrof naturalnych, głód, wojna o światowym zasięgu. Zginie całe mnóstwo ludzi. Rządy obejmie antychryst- na krótko, parę lat. Na początku ludzie mu uwierzą. Będzie charyzmatyczny, będzie mówił o pokoju. Rząd światowy będzie kontrolował ludzi,nawet kupować i sprzedawać nie będą mogli bez znaku na ręce lub czole- niektórzy twierdzą, że będą to minichipy. Ale ten rząd upadnie, będzie ostatnia wielka wojna i rzeczywiście koniec tej ziemi. Słońce się zaćmi, księżyc przybierze czerwoną barwę, "niebiosa będą poruszone". A na koniec "niebo będzie zwinięte jak zwój" i "gwiazdy będą spadać na ziemię". Stara ziemia "przeminie", tak jak niebo. Będzie koniec wszystkiego. I na razie to jest początek tego wszystkiego. Nie będzie końca świata w 2012 r. Coś się wydarzy na pewno, ale nie koniec. Wielu się z tego śmieje, ale ja mówię: Uwierz w Jezusa, żeby się ratować. Musisz narodzić się na nowo z Ducha Swiętego. Przyjąć Jego ofiarę na krzyżu, bo On zmarł za twoje grzechy. Musisz pokutować z grzechów, uznać w Chrystusie Pana i Boga. A potem żyć tak, aby pełnić wolę Ojca w niebie.Bo Bog istnieje naprawdę, a Biblia to natchnione Słowo Boże. Czuj się ostrzeżony. Możesz to przyjąć lub odrzucić- ale to ostatnie z serca odradzam. 

Portret użytkownika Goliat z Gat?

Sara widzę ,że przytaczasz

Sara widzę ,że przytaczasz rzeczy związane z Biblią dlatego i ja tymi rzeczami Ci odpowiem:Czasy ucisku, o których piszesz nie są przeznaczone dla pogan, a dla "widzących" aby dawać świadectwo wiary w Jezusa tak, że nikt ich nauce i słowom nie będzie się w stanie przeciwstawić ani oprzeć, ponieważ słowa ich pochodzą od Ducha a nie od nich, a nade wszystko nie od nich a wymawiane przez nich.Myślę, że fizycznych znaków bestii nie będzie, ponieważ znaki te są w nas... a podane symbolicznie...dla bestii na czole lub ręce, dla Boga na czole i ręce. Dla bestii myśl lub czyń, dla Boga myśl i czyń.Nie będzie też żadnej globalnej zarazy ani głodu, wojny na masową skalę też nie będzie...przeczytaj uważnie ewangelie.Napiszę więcej jeśli odpowiesz mi, co według Ciebie oznacza "narodzić się na nowo z Ducha Świętego" oraz "żyć tak, aby pełnić wolę Ojca w niebie". Goliat z Gat?  

Strony

Skomentuj