Policjanci przestraszyli się „głosu martwej kobiety”, wydobywającego się z samochodu zatopionego w rzece

Kategorie: 

Mieszkańcy amerykańskiego stanu Utah przeżyli szok, oglądając relacje z miejsca wypadku. Poinformowano, że uratowano dziecko, które przeżyło 14 godzin w zatopionym samochodzie.

 

Półtoraroczna dziewczynka o imieniu Lily czternaście godzin przesiedziała do góry nogami w foteliku w zatopionym samochodzie. Kiedy ją oswobodzono, dziecko było nieprzytomne. Chcąc nie chcąc, ratownicy i policja musieli uwierzyć w moce nadprzyrodzone. Mężczyźni, biorący udział w akcji, są przekonani, że słyszeli krzyk z prośba o pomoc, wydobywający się z wnętrza auta, pomimo że 25 – letnia kobieta, która siedziała za kierownicą, była martwa.

Kobieta nie żyła, a czterech policjantów, którzy brodzili w wodzie i ratowali dziecko słyszeli wołanie o pomoc osoby dorosłej.

„Słyszałem cztery wyraźne krzyki. To było wołanie o pomoc i to nie był głos dziecka” – powiedział Jared Warner w wywiadzie udzielonym stacji CNN.

Ten głos, według policji, zmusił ratowników do podjęcia wszelkich starań, aby jak najszybciej wydobyć ofiary z samochodu. Według relacji Warnera, wszyscy, którzy słyszeli głos, doświadczyli przypływu „adrenaliny”.

Brian DeWitt, kolega Warnera powiedział:  „Myślałem, że usłyszałem, że ktoś prosi o pomoc. To było bardzo niezwykłe”.

To samo potwierdza Tyler Beddous, inny oficer: „Ktoś w samochodzie powiedział „pomocy””.

Dziennikarz, relacjonujący zdarzenie, zasugerował, że zmarła matka próbowała chronić swoje dziecko z zaświatów. Ta historia zaskoczyła wszystkich. Głębokość rzeki, do której wpadło auto, wynosi około 3 metrów. Pojazd zatonął w płytszym miejscu, ale i tak prawie całkowicie zakryła go woda.

 

Nie wiadomo, co było przyczyną tragedii i dlaczego kobieta straciła kontrolę nad pojazdem. W tej chwili na pewno wiadomo, że prowadząca była trzeźwa i nie była pod wpływem narkotyków. Policja nie znalazła śladów hamowania. Obecnie trwają oględziny uszkodzeń pojazdu. Krewni zmarłej kobiety są zaskoczenie, jak jej córka dochodzi do siebie. Do wypadku doszło wieczorem 6 marca br., a dziewczynkę uratowano dopiero następnego ranka.

„To niesamowite ożywienie. Dziecko wygląda, jak z bajki i śpiewa z dziadkiem. Uśmiecha się do bliskich. Jesteśmy w szoku, jak szybko robi się lepiej. Wyrażamy wdzięczność ludziom, którzy ją uratowali” – powiedział dziennikarzom 9 marca, jeden z członków najbliższej rodziny.

 

 

 

Ocena: 

1
Średnio: 1 (1 vote)

Komentarze

Portret użytkownika Cabaj

No to chociaz jedna matka

No to chociaz jedna matka okazała sie tak wspaniałomyślna by krzyczeć z domniemanych zaświatów he he.Dziwne że inne jakos nie maja takiej możliwości tylko ta jułesejska.Radziłbym  rodzinie pójść "za ciosem" i jak mała spiewa to dac do "mam talent"a first miejsce pewne!I kasa bedzie płynąć z wszystkich stron.Szkoda tylko że nie dane jest krzyczeć innym matkom.No ale cóż...nie wszystkie są juesejskie.

Portret użytkownika sio

Tak naprawdę to śmierć jest

Tak naprawdę to śmierć jest jak wyjście z samochodu - ot popsuł się albo przestał działać więc otwiera się drzwi, wychodzi i już.
Sam miałem wiele doświadczeń w medytacji bycia poza ciałem, porozumiewania się telepatycznie, bycie z Bogiem jak w czasie śmierci klinicznej - tak samo jest po śmierci - nie widzę tu nic wieliego czy strasznego albo nie z tej ziemi.
Ta sytuacja oznacza, że kobieta tzn już po śmierci szybko się zorientowała, że córka ma szanse i zareagowała jako matka duch - cudowna reakcja z jej strony i świadczy o wielkiej miłości i opiekuńczości.
Nia wiem czy fizycznie wygenerowała głos czy telepatycznie, ale jej się udało i dlatego będzie mogła spokojnie odejść dalej.
Więź rodziców z dziećmi to niesłychana rzecz i nawet śmierć nie jest przeszkodą jeżeli ta więźjest zdrowa.
Poza oczywistą tragedią widzę tu coś pięknego również i zastanawia mnie też jaki Bóg z poza światów  jako nasz STARY ma do nas stosunek jako jego dzieci w cielesnej powłoce?
Dla którego śmierć nie istnieje a dla nas jest zmiana aby wieczność nie była nudna

Portret użytkownika pasjonat

matko jakie DNO..teraz sie

matko jakie DNO..teraz sie tallinna przestraszyłem.. bulgoczącego coś o wystarszonych policjantach.
 
na liveleak macie filmy z wejscia do auta i wydobycia tego dzieciaka. 
Nie wiem po co serwowac dorobione historie do bzdur ktore i tak niczego wspolnego z prawda nie maja.

Myślę, więc jestem...

Portret użytkownika benet

pasjonat  Tallin się

pasjonat  Tallin się przestraszył, ja się zdziwiłem, a to dlatego bo na temat artykułu merytorycznie wypowiedziałeś się aż cztery razy, ha nawet linka wrzuciłeś Smile dlatego podejrzewam, że niechcący napisałeś że to DNO, może chodziło Ci o DNA albo GMO ? Biggrin

 

Portret użytkownika leming pospolity

Na tym twoim filmiku nie

Na tym twoim filmiku nie uslyszysz glosow,ktore ONI (jak sami przyznaja w wywiadzie) slyszeli raczej w swojej glowie !!!
Moim skromnym zdaniem po weryfikacji materialow dostepnych w tym temacie ... to CUD  !!! Smile

Strony