Znaleziono ikonę, która ma tętno i temperaturę

Kategorie: 

Specjaliści z NASA zbadali ikonę, która przedstawia obraz Matki Bożej. Obraz posiada nie tylko tętno, ale także temperaturę 36,6 stopnic Celsjusza, jak u zdrowego człowieka. Eksperci twierdzą, że ikona emituje nieznane wcześniej kolory, pisze Global Science.

 

Naukowcy badali ikonę Matki Bożej z Guadalupe, która, zdaniem lokalnej mniejszości, posiada unikalne właściwości. Wizerunek Maryi usytuowany jest w granitowej ścianie ołtarza. Otaczają go kadzidła, świece i kwiaty.

Wyniki badań przeszły najśmielsze oczekiwania naukowców. Rozpoczęto od analiz okulistycznych oczu obrazu. Siatkówki oczu Matki Boskiej zmniejszają się rzekomo, gdy zbliża się do nich światło i zwiększają się, gdy światło jest tłumione. Innymi słowy, oczy Matki Boskiej z Guadelupe opowiadają na działanie światła, jak oczy żywego człowieka.

Temperatura płótna, na którym namalowano obraz wynosi 36,6 stopni Celsjusza. A jeszcze większą rewelacją było odkrycie w ikonie tętna. Po użyciu stetoskopu okazało się, że puls wynosi 115 uderzeń na minutę – to jest, jak bicie serca płodu w łonie matki. Badanie farb ujawniło kolejno zagadkę. Skład tych farb nie jest znany współczesnej nauce. Na pewno nie maja one mineralnego lub zwierzęcego pochodzenia. Substancji takich nie znaleziono wcześniej na Ziemi.

W bezpośrednim sąsiedztwie relikwii działy się w przeszłości dziwne wypadki. Tak więc na początku dwudziestego wieku, w pobliżu obrazu podłożono bombę o dużym promieniu działania. Wybuch zniszczył wszystko z wyjątkiem tajemniczej ikony, która pozostała nienaruszona.

 

Naukowcy zwracają też uwagę na dziwny sposób zabarwienia ikony. Ręce Najświętszej Maryi Panny były malowane w różnych odcieniach – jedne są słabsze od innych. Symboliczna różnica może oznaczać jedność wszystkich ras. Krzyż na szyi Maryi może być, zdaniem badaczy, symbolem inkulturacji chrześcijaństwa w społeczności Azteków.

 

Wiadomym jest, że Matka Boża z Guadalupe czczona jest głównie w Ameryce Łacińskiej. Kościół katolicki uznaje tę cudowną ikonę. Pierwsza wzmianka o niej sięga 1649 roku. Pisał o niej Luis Lasso de la Vega. Według jego informacji obraz miał być namalowany w 1531 roku. Ku czci Matki Bożej z Guadalupe w Meksyku wybudowano wówczas świątynię, którą po dziś dzień odwiedza 14 milionów pielgrzymów rocznie.

Naukowcy z NASA nadal będą badać tajemnicze ikony.

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)

Komentarze

Portret użytkownika ninana44

jest takie zjawisko jak

jest takie zjawisko jak "wchodzenie" duszy do dolomitów, człowiek poprzez specjalne zabiegi umiera w danym grobowcu i tam jego dusza zostaje na zawsze i inni moga przychodzic pod ten dolomit i zadawac pytania, dostawac odpowiedzi oraz napelniac sie energia tej madrej duszy. ciekawe czy takie cos jest mozliwe w przypadku obrazów? .. wiecej mozna przeczytac w ksiazce Dzwoniace cedry Rosji W. Megre

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex2

To oznacza, że Izyda się

To oznacza, że Izyda się budzi... A to oznacza, że zacznie sie wojna przeciwko człowiekowi
 A to tętno... Włos na głowie się jeży... Gdy Horus wyjdzie z łona Izydy rozpeta sie piekło...

...Angelus Maximus Rex

Portret użytkownika dąb

są rzeczy na niebie i ziemi o

są rzeczy na niebie i ziemi o których filozofom się nie śniło, a tym bardziej ludziom z klapkami na oczach. Czy nikt z takich ludzi nie widzi porzadku świata? Czy gdziekolwiek istnieje chaos? Nawet jak coś ekspoloduje , to prawa fizyczne jakie działają doprowadzają do stanu uporządkowania. Dlaczego np. każdy pierwiastek może mieć ograniczoną ilość elektronów , albo dlaczego pierwiastek nie może wchłonąć innej ilości neutronów czy protonów by stać się innym pierwiastkiem bez przeprowadzenia energochłonnych procesów? Wszystko jest zaplanowane , tzn . że ktoś to stworzył , bo jakby miał wszechświat powstać samoistnie to dlaczego miałby panować porządek zamiast chaosu? Do porządku potrzeba nieskończenie wielu praw , a do chaosu nie trzeba niczego.

Portret użytkownika baca

dobrze kombinujesz Dębie

dobrze kombinujesz Dębie tylko odwrotnie - to tylko ludzkośc stara się zrobic jaki taki porzdek no i całkiem marnie jej to wychodzi - natomiast natura już nie - tam obowiązuje entropia czyli naturalna zdolność do wymieszania wyszstkiego ze sobą aż do uzyskania jednorodnego... chaosu.
entropia rządzi - choćbyś nie wiem jaki chciał zaprowadzić ład i porzadek w garażu - opuścisz parę pracochłonnych i energożernych akcji a robi się burdel i syf samoczynnie i bez niczyjej interwencji... wszystko powraca do naturalnego stanu chaosu...
wszechswiat nie rózni się niczym od garażu - docelowo gwiazdy sie wypalą, powybuchają a przestrzen wypełnią doskonale wymieszane atomy... ludzi, planet, kurzu, brudu, gwiazd i samochodow - powstanie jednorodna doskonale wymieszana mieszanina wszystkiego, to tylko kwestia czasu

Portret użytkownika torello

Dobrze kombinujesz

Dobrze kombinujesz baco...
Właśnie entropia. Jesli już wiesz co to jest i czym jest, to już jest dobrze. Lepiej nawet niż dobrze.
W jakiś sposób to właśnie powszechne. uniwersalne prawo dążenia wszelkiego bytu do nicości, chaosu, utraty spoistości, zaniku energii (ciepła), potwierdza coś niezwykle istotnego.
Musi być KTOŚ, jakiś ABSOLUT, co trzyma wszystko w kupie. Że to WSZYSTKO trwa. Wciąż się odnawia. Mimo kosmicznych katastrof. Cały byt rodzi się na nowo, z tym samym kodem, informacją. Materia nie znika. Energia jest zachowana. Bilans zrównoważony. FIAT!
Skoro wszystko "entropuje", to jak to możliwe że wciąż JEST w PORZĄDKU i ŁADZIE (kosmos)?
Otóż właśnie entropia jest bardzo ważnym dowodem nie wprost na istnienie TEGO, KTÓRY JEST.
Myśl dalej. Kombinuj.
 
 

Strony