Kolejne pytania o naturę czelabińskiego meteorytu

Kategorie: 

Wczorajsza spektakularna katastrofa kosmiczna w Rosji nadal odbija się w mediach szerokim echem. Przeważają dwa komunikaty, że spadł "deszcz meteorytów" oraz, że nie ma to związku z przelotem asteroidy 2012 DA14. Nikt jednak nie mówi o tym, co tak naprawdę spadło z nieba nad Czelabińskiem. Niektórzy badacze zwracają uwagę na pewne interesujące szczegóły jednego z wczorajszych nagrań rosyjskiego zjawiska.

 

Powyższe nagranie przedstawia jeden z wielu filmów spadających obiektów nagranych z samochodów mieszkańców. Na pierwszy rzut oka wygląda to po prostu jak spadający meteoryt, ale bliższa analiza pokazuje, że w pewnym momencie oddziela się z obiektu coś, co faktycznie ma podobny do dysku kształt. Czy to nieuprawniona nadinterpretacja? Bardzo możliwe, a może faktycznie jest coś na rzeczy? Gdy dochodzi do znaczących wydarzeń w historii bardzo często można zobaczyć na niebie dziwne obiekty. Czy tak jest w tym przypadku? Niech każdy sam oceni to, co widzi na tym nagraniu, zwykły upadek sfragmentowanej asteroidy czy coś więcej.

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
loading...

Komentarze

Portret użytkownika felicyta

  W jeziorze Czebarkul nie

 
W jeziorze Czebarkul nie znaleziono meteorytu
http://polish.ruvr.ru/2013_02_16/W-jeziorze-Czebarkul-nie-znaleziono-meteorytu/
Nurkowie nie znaleźli śladów meteorytu w jeziorze Czebarkul w obwodzie czelabińskim – poinformował w sobotę dziennikarzy specjalny przedstawiciel MSN Rosji. Wcześniej w mediach pojawiła się informacja, że odłamki meteorytu wpadły do jeziora Czebarkul.
„Badanie jeziora dobiegło końca, nie znaleziono części meteorytu”- poinformowało biuro prasowe regionalnego MSN.
 
Czelabiński meteoryt zarejestrowały satelity wojskowe USA
http://polish.ruvr.ru/2013_02_16/Czelabinski-meteoryt-zarejestrowaly-satelity-wojskowe-USA/
Poinformowało o tym biuro prasowe uniwersytetu w stanie Kolorado. Zdaniem naukowców, to szczęśliwy traf, że satelity przelatywały nad strefą zagrożenia dosłownie chwilę po tym, jak meteoryt zdążył przelecieć. Na kilku zdjęciach zauważono ślad dymu, pozostawiony przez wczorajszy meteoryt.
Te zdjęcia mogą wyjaśnić szczegóły całego wydarzenia, które trudno jest ustalić, opierając się na obserwacjach z Ziemi.

Portret użytkownika Zenek

"Przypadkowo" przelatywały bo

"Przypadkowo" przelatywały bo miały za zadanie sfotografować "poczynione zniszczenia" potrzebne dla prac nad lepszymi wersjami "czelabińskiego meteorytu".
 
Tu nie ma "przypadków", są tylko zaplanowane z zimnym wyrachowaniem okrutne "niespodzianki".

Strony

Skomentuj