Według astrologa Valerego Moskovchenko koniec świata nie nastąpi

Kategorie: 

W maju 2013 r. ziemię czekają  katastrofy i wzrost konfrontacji w stosunkach międzyludzkich. Ogłoszono to na konferencji z udziałem astrologa Valerego Moskovchenko.<--break->

 

"Fizyczne zniszczenia nie nastąpi. Będą katastrofy, zwłaszcza w maju przyszłego roku. To jest to, co widzimy w układzie planetarnym, wzrost natężenia konfrontacji na poziomie energetycznym. Będzie więcej agresji w stosunkach między ludźmi." - Powiedział astrolog, komentując możliwość nastąpienia końca świata według kalendarza Majów, donosi UNN.

 

Dodał, że według prognoz astrologicznych, w  kolejnych 5 - 6 latach może nastąpić względny spokój. Moskovchenko zauważył, że astrologia prognozuje okoliczności, które mogą zdarzyć się ludziom i państwom, ale nie takie wydarzenia, jak koniec świata. Także astronomowie Dniepropetrovska oznajmili, iż nie wierzą w przepowiednie o końcu świata. "Katastrofy w przyrodzie na świecie występują dość regularnie. Ten huragan w USA - powszechne zjawisko. Ze starożytnym kalendarzem Majów, nie ma żadnego związku" - powiedziała szefowa planetarium w Dniepropietrowsku Julia Zots.

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen

Komentarze

Portret użytkownika Rasta4Peace

Bardzo dziękuje za link do

Bardzo dziękuje za link do tego filmiku, jutro od rana biore się za tłumaczenie. Wszystkie starożytne kosmiczne kalendarze czy Majów czy Aztekó czy innych mówią o następnym cyklu. Nie tylko w słońcu następuje nowy cykl, cała materia tej rzeczywistości ulegnie zmianie.

V.i.P.
~~ Victoria Is Peace ~~

Portret użytkownika Zenek

W związku z 21.12.2012 media

W związku z 21.12.2012 media nakreciły juz taką panikę, iż wystarczy mała plotka i efekt "stada" by w dowolnym zurbanizowanym miejscu świata wybuchła panika czy zamieszki. Ale przecież o to chodzi bo TAKA GROŹBA ICH ROZPĘTANIA PLOTKĄ TO KOLEJNY IDEALNY STRASZAK NA NIEPOKORNE NAZISTOM OD NWO RZĄDY. Słowem panika tłumu jest najlepsza bombą depopulacyjną bo tłum w szale się sam zatratuje na śmierć nawet nie wiedząc w amoku kiedy. A ku temu to wszystko jest szykowane (miejcie duzo suchego prowiantu na Nowy Rok).
 
Nie liczac tego iż Grupa Trzymająca Władze jest na celownikach Grup Chcących Przejąc Władze (patrz "polscy bomberzy z ABW" (idealna przykrywka dla chcących dokonać prawdziwego zamachu Stanu)) czy Stowarzyszenia Czcicieli Dynamitowych Gałęzi Pancernej Brzozy (ci żebrzą o wkroczenie do Polski bratnich banderowców z NATO) także zamierzających na zamieszaniu związanym z 21.12 ugrać troche "tortu dla siebie". Czyli "zrobić skok na (prezydencki) stolec" czy "osadzić odbyty na świecznikach władzy".
 
 
Prawdziwy koniec "świata" nadejdzie niespodziewanie jak zły sen ale wtedy cały świat spłonie (z materią włącznie) w błyskotliwie wyglądających fajerwerkach. Chwilowo takie wydarzenia nie są zaplanowane w kosmicznym harmonogramie dla Ziemii tylko lawa i lawa i potopy lawy ... . Wszedzie mnóstwo rozpalonej lawy. Całe oceany rozpalonej do białości lawy.
 
 

Portret użytkownika Jacoo

to pewne że nic się nie

to pewne że nic się nie stanie, akcja wyreżyserowana aby ludzi oswoić z takimi apokaliptycznymi newsami, następnym razem jak ktoś będzie zapowiadał katastrofę to nikt praktycznie nie uwierzy w to - i o to im chodzi

Strony