Czym były tajemnicze pojazdy opisywane w księdze Ezechiela?

Kategorie: 

Źródło:

Jeden z ciekawszych proroków Starego Testamentu, znany w naszym kręgu kulturowym jako Ezechiel to twórca tak zwanej Księgi Ezechiela. Świętego tekstu, który już w samym wstępie, opowiada o spotkaniu tego izraelskiego proroka z pojazdem, który większość z nas uznała by dziś za przykład obiektu UFO.

Ezechiel jest prorokiem cenionym zarówno przez chrześcijan jak i wyznawców judaizmu. Spisywane przez niego opowieści były i w dalszym ciągu są uznawane za symboliczne przedstawienia wizji, które zostały mu zesłane przez Boga. Niektóre z nich są jednak na tyle osobliwe, że wielu ze zwolenników teorii paleokontaktów, już od lat sugeruje iż część z niezwykłych zjawisk opisywanych w Księdze Ezechiela może być przypisanych działalności pojazdów pozaziemskich.

A oto i fragment o który powinien nas zainteresować:

Wizja rydwanu Bożego

4 Patrzyłem, a oto wiatr gwałtowny nadszedł od północy, wielki obłok i ogień płonący <oraz blask dokoła niego>, a z jego środka [promieniowało coś] jakby połysk stopu złota ze srebrem, <ze środka ognia>. 5 Pośrodku było coś, co było podobne do czterech istot żyjących. Oto ich wygląd: miały one postać człowieka. 6 Każda z nich miała po cztery twarze i po cztery skrzydła. 7 Nogi ich były proste, stopy ich zaś były podobne do stóp cielca; lśniły jak brąz czysto wygładzony. 8 Miały one pod skrzydłami ręce ludzkie po swych czterech bokach. Oblicza <i skrzydła> owych czterech istot - 9 skrzydła ich mianowicie przylegały wzajemnie do siebie - nie odwracały się, gdy one szły; każda szła prosto przed siebie.

10 Oblicza ich miały taki wygląd: każda z czterech istot miała z prawej strony oblicze człowieka i oblicze lwa, z lewej zaś strony każda z czterech miała oblicze wołu i oblicze orła, 11 <oblicza ich> i skrzydła ich były rozwinięte ku górze; dwa przylegały wzajemnie do siebie, a dwa okrywały ich tułowie. 12 Każda posuwała się prosto przed siebie; szły tam, dokąd duch je prowadził; idąc nie odwracały się.
13 W środku pomiędzy tymi istotami żyjącymi pojawiły się jakby żarzące się w ogniu węgle, podobne do pochodni, poruszające się między owymi istotami żyjącymi. Ogień rzucał jasny blask i z ognia wychodziły błyskawice. 14 Istoty żyjące biegały tam i z powrotem jak gdyby błyskawice.

15 Przypatrzyłem się tym istotom żyjącym, a oto przy każdej z tych czterech istot żyjących znajdowało się na ziemi jedno koło. 16 Wygląd tych kół <i ich wykonanie> odznaczały się połyskiem tarsziszu, a wszystkie cztery miały ten sam wygląd i wydawało się, jakby były wykonane tak, że jedno koło było w drugim. 17 Mogły chodzić w czterech kierunkach; gdy zaś szły, nie odwracały się idąc. 18 Obręcz ich była ogromna; przypatrywałem się im i oto: obręcz u tych wszystkich czterech była pełna oczu wokoło. 19 A gdy te istoty żyjące się posuwały, także koła posuwały się razem z nimi, gdy zaś istoty podnosiły się z ziemi, podnosiły się również koła.

20 Dokądkolwiek poruszał je duch, tam szły także koła; równocześnie podnosiły się z nimi, ponieważ duch życia5 znajdował się w kołach. 21 Gdy się poruszały [te istoty], ruszały się i koła, a gdy przestawały, również i koła się zatrzymywały: gdy one podnosiły się z ziemi, koła podnosiły się również, ponieważ duch życia znajdował się w kołach. 22 Nad głowami tych istot żyjących było coś jakby sklepienie niebieskie, jakby kryształ lśniący, rozpostarty ponad ich głowami, ku górze. 23 Pod sklepieniem skrzydła ich były wzniesione, jedno obok drugiego; każde miało ich po dwa, którymi pokrywały swoje tułowie. 24 Gdy szły, słyszałem poszum ich skrzydeł jak szum wielu wód, jak głos Wszechmogącego, odgłos ogłuszający jak zgiełk obozu żołnierskiego; natomiast gdy stały, skrzydła miały opuszczone. 25 Nad sklepieniem które było nad ich głowami, rozlegał się głos; gdy stały, skrzydła miały opuszczone.

26 Ponad sklepieniem, które było nad ich głowami, było coś, o miało wygląd szafiru, a miało kształt tronu, a na nim jakby zarys postaci człowieka. 27 Następnie widziałem coś jakby połysk stopu złota ze srebrem, <który wyglądał jak ogień wokół niego>. Ku górze od tego, co wyglądało jak biodra, i w dół od tego, co wyglądało jak biodra, widziałem coś, co wyglądało jak ogień, a wokół niego promieniował blask. 28 Jak pojawienie się tęczy na obłokach w dzień deszczowy, tak przedstawiał się ów blask dokoła. Taki był widok tego, co było podobne do chwały Pańskiej. Oglądałem ją. Następnie upadłem na twarz i usłyszałem głos Mówiącego.

Patrząc na ten tekst z punktu widzenia dzisiejszego kontekstu kulturowego, trudno nie uznać, że Ezechiel natknął się na pozaziemski pojazd powietrzny oraz podróżujących w nim przedstawicieli pozaziemskiej cywilizacji. Jest to o tyle ciekawe iż sam świadek zdarzenia czyli Ezechiel, opisywał te obiekty jako ogniste rydwany co w dużej mierze pokrywa się z innymi opowieściami o niezwykłych pojazdach latających znanych między innymi z wedyjskiego sanskrytu jako vimany lub chociażby z mitologii greckiej w przypadku mitu o Heliosie i jego synu Faetonie. Warto nadmienić, że mowa tu o czasach kiedy zdolność latania pozostawała jedynie w sferze marzeń ludzkich, a więc nie trudno uwierzyć, że istoty które posiadły tę umiejętność zostałyby okrzyknięte mianem Bogów lub tak jak w tym wypadku, aniołów.

Co ciekawe, naukowiec pracujący dla amerykańskiej agencji kosmicznej NASA podjął się obalenia tej teorii jeszcze w latach 70' ubiegłego wieku. Joseph Blumrich, jeden z inżynierów pracujących między innymi przy misjach Apollo, zdecydował się zbadać czy pojazd opisywany w księdze Ezechiela mógłby unosić się w powietrzu. Okazało się jednak, że pomimo jego sceptycyzmu i wielu miesięcy badań, Blumrich doszedł do wniosku, że "Boże rydwany" opisywane przez Ezechiela to rzeczywiście rodzaj pojazdu powietrznego. Swoje ustalenia spisał on w opublikowanej przez siebie książce pt. The Spaceships of Ezekiel.

Wiedząc to wszystko, należałoby chyba zadać sobie kilka pytań. Co tak naprawde widział Ezechiel? Czy była to manifestacja nadprzyrodzonych boskich sił? Czy może raczej jeden z najstarszych opisów spotkań ludzi z przedstawicielami obcej cywilizacji? Niestety, ale odpowiedzenie na te pytania, wymaga od nas czegoś więcej niż teorie i spekulacje. A biorąc pod uwagę z jak starą historią mamy tu doczynienia, możliwe że nigdy nie poznamy pełnej prawdy.

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika zibi1973

Nie ja to wymyśliłem,ale

Nie ja to wymyśliłem,ale skądś to musiało się wziąć,to jeszcze wcześniej się powtarzało i nawet tutaj na medium,wszystko dzięki panu Bogu mamy, np wypadek i śmierć i z tego powinniśmy być zadowoleni co pan nam daje,a ja się tak broniłem przed wypadkiem,jestem nieposłuszny

Portret użytkownika Anonim

Widział czterośmigłowego

Widział czterośmigłowego drona z ludźmi na pokładzie zapewne z przyszłości. Ludzkość w przyszłości uzyska możliwość podróżowania w czasie lub też czas ulegnie z jakiś przyczyn zapętleniu i części przestrzeni łącznie z materią w tym także z ludźmi i z ich maszynami latającymi znajdą się w byłym już czasie.

Portret użytkownika Kmieciu

I stąd wiemy, że kpt. Jahwe i

I stąd wiemy, że kpt. Jahwe i por. Jezus to byli UFOki ze Star Treka - załoga statku "Jerusalenterprise", a nie żadni "Pan Bóg" - tylko jaskiniowa hołota z pustyni nie umiała załapać tego konceptu, to potem po "księgach" o "Bogach" pisali... A "Duch Święty" to nazwa sztucznej inteligencji, będącej systemem operacyjnym statku. W/w statek wyrzucił tu (za karę!) rasę Ferengów, którzy potem zostali Chazarami (sami popatrzcie: ogólna małostkowa wredność, obsesja na punkcie kasy, krzywe nosy...), a Klingoni ze swymi futurystycznymi mieczami rytualnymi zostali u dzikusów "archaniołami". Hm, ta teoria ma więcej sensu niż wszystkie "nieważne co nauka mówi, ważne co w ksingach świntych namazali milion lat wcześniej, jak jeszcze ludzie gryźli kamienie, bo myśleli, że to zimniok, a grypę leczyli tańcem rytualnym i moczem szamana świętego" Blum 3
 

 

Portret użytkownika eljasz

przecież wyraźnie NAPISANE

przecież wyraźnie NAPISANE widział CHWAŁę Boga - Chwała - KABOD - oznacza Ciężki... i na pewno przyleciał z krańców wszechświata, a wewnątrz widział KOŁA zwane PROCESOR opisane www.lifechip.pl w tematach forum rozwiązanie problemu - "gdzie był Jezus między 13 a 30 rokiem życia".

Portret użytkownika jaa

Skąd wiadomo, że pojazd mógł

Skąd wiadomo, że pojazd mógł być pozaziemski i, podróżujący nim, też byli pozaziemską cywilizacją? Może tylko przylecieli z Ameryki albo spod Ziemi albo, z jakiegoś innego czasu, ale z Ziemi. To, że jakaś część ludzkości nie miała wtedy pojęcia o technice i takiej technologii nie musi chyba znaczyć, że nie było nikogo, kto miałby takie pojęcie.

Strony

Skomentuj