Nadchodzące zbliżenie Marsa z Ziemią może być bardzo niebezpieczne dla ludzi

Kategorie: 

Źródło: http://tiras.ru/v-mire/46287-mars-ugrozhaet-zemle-vozmozhnye-posledstviya-sblizheniya-planet.html

Nadchodzące zbliżenie Marsa z Ziemią (na odległość 56 milionów kilometrów) może być bardzo niebezpieczna dla mieszkańców Ziemi, powiedział Dmitrij Soin – przewodniczący rosyjskiego Centrum Rozwoju Osobowości.

 

Soin podkreślił, że wydarzenie, które nastąpi w dniu 27 sierpnia br. spowodowało już pojawienie się ogromnej liczby proroctw i przepowiedni. Za tą „stertą rozmaitych informacji” ludzie nie dostrzegają prawdziwego zagrożenia, donosi portal Agencji Informacyjnej Tiras.

 

Po raz ostatni taka zbieżność planet wystąpiła 60 tys. lat temu i spowodowała wzrost zmian aktywności tektonicznej skorupy i klimatu Ziemi. Już teraz można powiedzieć, że oba te czynniki na naszej planecie są wyjątkowo niestabilne. Zdaniem Soina, zbliżenie Marsa może wpłynąć na przypływy i odpływy wody. Nie wykluczone są huragany, tornada i burze geomagnetyczne.

 

Po drugie, Mars może naprawdę spowodować masową psychozę i agresję. Nie jest tajemnicą, że gdy ciało kosmiczne zbliża się do Ziemi, wpływa na zachowanie i psychikę ludzi. W szczególności dzieje się tak z Księżycem, a na tle wszechobecnej działalności terrorystycznej - to zjawisko wydaje się być naprawdę bardzo niebezpieczne.

 
Ogólnie rzecz biorąc, w taki dzień, nie zaleca się wychodzenia z domu przez dłuższy czas. Należy unikać lotów i podróżowania autostradami. Co do reszty, mam nadzieję, że Ziemia i ludzkość z powodzeniem przetrwają tak bliski kontakt z Marsem.

 

 

Ocena: 

2
Średnio: 1.7 (3 votes)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika MłotemCzarnąHołotę!

Znów jakiś - tym razem

Znów jakiś - tym razem rosyjski - akolita astrologii "ałtorytatywnie" się wypowiedział a o kilku zasadniczych sprawach dyskretnie zapomniał!! Choćby o tej, że Mars kilkadziesiąt jeśli nie kilkaset razy słabiej niż bliski Księżyc oddziałuje z ziemską litosferą!! Zapomniał, że pływy litosfery (poziome i pionowe, dochodzące do 40cm/dobę w górę i w dół, w sumie 80!) spowodowane grawitacją Księżyca to jest jedna z głównych przyczyn/język spustowy do wyzwolenia ruchów subdukcyjnych wcześniej naprężonych wzajemnym "najazdem" na siebie płyt! A koniunkcję z Antaresem - wybaczcie, możecie sobie wnukom opowiadać na dobranoc - to tylko efekt wizualny rzutu obiektów zdawałoby się bliskich a tak naprawdę oddalonych od siebie o lata świetlne... Gdyby nie informacja o "niszczycielskiej" koniunkcji Marsa i Ziemi nikt nawet by tego nie zauważył, a co dopiero chwycił za karabin, odpalił rakiety "A" itd., itp. Natomiast ponad wszelką wątpliwość udowodniono wpływ cykli słonecznych maximów na zachowania narodów (rewolucje, wielkie wojny itp. nałożone na sinusoidę maximów słonecznych ściśle się z nimi pokrywają) - Słońce to najbliższa Ziemi gwiazda, żyjemy wewnątrz "bąbla" wszystkich możliwych oddziaływań fizycznych jakie ono rozsiewa w całym US i daleko poza jego granicami, a które to oddziaływania mają też podświadome działanie stymulujące psychikę ludzi i zwierząt, ich behawioralizm, rozrodczość, agresję itd...

Portret użytkownika wodzu13

jeszcze w lipcu był piękny

jeszcze w lipcu był piękny widok marsa , ja mam ta okazje ze moge i chce sobie popatrzec w niebo , ktoś tu pisze ze jakieś trzesienia sa ? ha ha ha a dziwne jak by nie było i radze zakryc lustra w domu 

Portret użytkownika Q...

Wieczorem, po zachodzie

Wieczorem, po zachodzie Słońca, na południowym zachodzie, nad horyzontem, pięknie widać m in.  (patrząc od góry) Saturna, Marsa i gwiazdę, Aldebrana. Tegoroczna opozycja (ta prawdziwa) miała miejsce w maju tego roku co zresztą już wykazali inni w podanych linakch. W programie "Stellarium" można to też zobaczyć, jeśli ktoś mieszka w miejscu zbyt nasyconym  "smogiem świetlnym" i mocno zurbanizowanym, choć to nie to samo. Co do artykułu... dobrze że długo tu nie zaglądałem. Inform acyjna trag edia. Wszystko obliczone na klik anie r e k l a m. Jedyny wartościowy tekst to ten, jak zwykle, napisany przez Homo Sapiens'a, którego pozdrawiam, nie powielony na zasadzie "kopiuj wklej". Dajcio coś o "płaskiej Ziemi"  czy "niebocentryźmie".  Bardzo to będzie tu pasować.

Portret użytkownika Asiek

 

 

na stronie http://www.polskiastrobloger.pl/2016/07/niebo-nad-polska-w-sierpniu-2016-wzmozona-aktywnosc-perseidow-przeloty-stacji-iss-seria-koniunkcji-na-powrot-n...

- 24.08 - koniunkcja Marsa z Antaresem i Saturnem - zdecydowanie przypiąłbym tutaj etykietkę z napisem koniunkcja miesiąca. Zbliżanie się Czerwonej Planety do mieniącej się pomarańczowym blaskiem najjaśniejszej gwiazdy Skorpiona widoczne będzie przez znaczną część miesiąca, począwszy od około połowy sierpnia. Z każdym wieczorem dystans pomiędzy obiema obiektami będzie malejący, aż do nadejścia 24 sierpnia, kiedy to po zachodzie Słońca Marsa od Antaresa będą dzielić mniej niż 2 stopnie. To idealna okazja dla wszystkich posiadaczy lornetek oraz miłośników fotografowania takich spotkań w szerszym kadrze - choć tu z uwagi na bardzo małą odległość kątową pomiędzy obiektami można będzie pokusić się o zastosowanie dłuższych ogniskowych, co warto wykorzystać dobierając ustawienia tak, by w kadrze znalazły się także elementy horyzontu. Temu widowiskowemu spotkaniu przyglądać się będzie również Saturn, znajdujący się około 5 stopni nad Marsem, ustawiony zarówno z nim jak i Antaresem w jednej linii.Pełen rozmiar poniższej mapki.

- 26.08 - koniunkcja Księżyca z Aldebaranem - poranne spotkanie Srebrnego Globu zmierzającego do nowiu z najjaśniejszą gwiazdą Byka. Tego dnia dystans dzielący oba obiekty wyniesie około 4 stopni,  zatem będzie to kolejna lornetkowa koniunkcja, a przy tym równie ważna okazja dla fotografów. Około 15 stopni nad tą parką odnajdziemy zwiastun nieba jesienno-zimowego, słynną gromadę otwartą Plejady, także stanowiącą idealny cel dla posiadaczy lornetek.

- 27.08 - dzienna koniunkcja Wenus z Jowiszem - zjawisko bardzo trudne w obserwacji - nie bez przyczyny przy Wenus w drugim rozdziale napisałem "niewidoczna" mając tu jak zawsze na myśli typową dostrzegalność na niebie porannym lub wieczornym. Ta dzienna koniunkcja przebiegać będzie jedynie w około 20-stopniowej elongacji, więc w przypadku prób obserwacji w godzinach (po)południowych warto ustawić się tak, by Słońce znajdywało się poza polem naszego widzenia (choćby za jakimś budynkiem). Podczas maksymalnego zbliżenia krawędzie tarczy Wenus i Jowisza będą dzieliły zaledwie 3 minuty łuku (około 1/10 średnicy tarczy Księżyca), ale moment ten wystąpi już po zachodzie obu planet. Zanim do zachodu dojdzie, z perspektywy Polski otrzymamy szansę ujrzenia koniunkcji w momencie separacji wynoszącej około 10-15 minut łuku - im później przeprowadzimy 27 sierpnia obserwację tym mniejszy dystans pomiędzy tarczami obu planet, ale też mniejsza ich elewacja. Z drugiej strony wraz z mniejszą elewacją planet również Słońce przebywać będzie coraz bliżej horyzontu, co może w jakimś stopniu poprawić kontrast ułatwiając dostrzeżenie planet, ale w razie utrzymywania się choćby śladowego zachmurzenia bliżej horyzontu widoczność łatwo może stać się praktycznie zerowa. Tu nie będzie taryfy ulgowej, nie można pisać o jakichś ułatwieniach, mówimy bowiem o zbyt trudnym w obserwacji zjawisku. Kto będzie jednak miał ochotę, ten zdecydowanie powinien próbować swoich sił tego dnia, zwłaszcza popołudniu i przed zachodem Słońca - wiedząc, że dzienne obserwacje Wenus są możliwe, być może i tym razem uda się przeprowadzić udane astronomiczne łowy.

 

Jak widzisz Krzysiu nic niebezpiecznego się nie zapowiada. Spoko luzik a Mama Aśka jak zykle zdąży zwiać przed wkurzonym jaśnie bogu.

Jak mawiał Janek - wieżowiec się pali a ja spokojnie czekam na windę.

hihihihihihihihihi

 

Strony

Skomentuj